- Dołączył: 2013-01-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3327
5 marca 2013, 13:49
Mam ogromny problem, niestety nikt mi nie może obiektywnie ocenić sytuacji. Jestem w ostatniej klasie szkoły, niebawem zakończenie roku, matura. Do mojej szkoły chodzi chłopak rok młodszy, z wyglądu dosyć normalny (słucha rapu i wiadomo ubiera się jak tamci kolesie :)), wydaje mi się że , pisząc wprost, że ja mu się podobam. To miłe, chociaż On nie robi pierwszego kroku, ja również. Taki mój zwyczaj. Uśmiecha się, raz nawet była taka sytuacji, rozmawiałam z nim, to były może 3 zdania. Nic specjalnego. Gdy przechodzę korytarzem z koleżankami patrzy się. Miałam z Nim też sny..
Już sama nie wiem co mam robić, niedługo koniec szkoły, koniec spotkań. Ingerować w to ? Czy odpuścić, czekając za Jego pierwszym krokiem.
P.S. nie mamy wspólnych znajomych, zbyt duża szkoła..
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
5 marca 2013, 14:04
Zagadaj:) zalatw jego numer. Nie trac szansy! Nic nie stracisz a moze zyskasz:)
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
5 marca 2013, 14:05
Zagadaj:) zalatw jego numer. Nie trac szansy! Nic nie stracisz a moze zyskasz:)
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
5 marca 2013, 14:07
Ach te problemy szkolne... Powiedz, czego oczekujesz? Że w ciągu miesiąca nawiążecie zażyłą znajomość, związek oparty na miłości, Ty pójdziesz na studia (albo i wyjedziesz), zajmą Cię nowe problemy i środowisko, tymczasem On będzie sobie słuchał rapu i żył jak do tej pory. Trudno powiedzieć, co Cię do Niego ciągnie, ale 3 zdania to chyba za mało żeby twierdzić że to TEN. Może uśmiecha się do każdej mijanej znajomej, bo jest miły. I tyle? Na moje oko może nie zainteresowałaś Go na tyle, aby doszło do jakiegoś umawianego spotkania, a jeśli jest inaczej - pewnie prędzej czy później to zrobi. Może daj Mu szansę i zaczekaj na ten Jego ruch, bo widzę że się nakręcasz, śnisz, a On nic
- Dołączył: 2013-02-20
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3098
5 marca 2013, 14:16
Ja miałam podobnie i sama robiłam podchody, ale w ten sposób, żeby wyszło, że to on zaczął ;p
- Dołączył: 2013-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 973
5 marca 2013, 14:22
Spróbuj, tylko od razu nie rzucaj się na niego. np spytaj się go o coś, a potem rozwiń temat. Szkoła duż np czy czasem nie wie gdzie ma lekcje klaX itd powodzenia
- Dołączył: 2013-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 973
5 marca 2013, 14:22
Spróbuj, tylko od razu nie rzucaj się na niego. np spytaj się go o coś, a potem rozwiń temat. Szkoła duż np czy czasem nie wie gdzie ma lekcje klaX itd powodzenia
- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 876
5 marca 2013, 14:28
miałam podobnie, tylko ten chłopak nie patrzył się na mnie. A ja jestem z natury osobą nieśmiałą i tak przez 2lata w szkole wpatrywałam się w niego, robiłam podchody bezskutecznie. Odpuściłam sobie, skończyłam szkołę,poszłam na studia i po pół roku poprosił mnie na dyskotece w innej miejscowości do tańca. Zakochaliśmy się w sobie ze wzajemnością. Może jest nieśmialy więć próbuj zdobyć jego nr, albo zagadać.
5 marca 2013, 15:10
Zazwyczaj wychodzę z założenia, że warto próbować, ale za niecałe 2 miesiące koniec szkoły, więc myślę, że to bez sensu