Temat: Tęsknota za miłością, jak sobie z nią poradzić?

 Mam 18 lat, uważam się za osobę atrakcyjną ale nigdy nie miałam chłopaka, to mój wybór - lepiej nie mieć nikogo niż kogoś z kim się nie chce być. Raz się zakochałam ale nic z tego nie wyszło, ja źle do tego podeszłam, tak bardzo udawałam, że nic nie czuję, że między nami jest tylko koleżeństwo, że myślę, że nie miał mnie jak pokochać. "Samotność" raczej mi nie doskwierała, może czasami, w gorszych chwilach. Ale ostatnio byłam na powiedzmy, imprezie zorganizowanej, gali, etc. nie ważne. i zobaczyłam chłopaka. patrzyliśmy się chwilę na siebie jak przechodził obok mnie. I zaczęło się. Wiem co to za chłopak. niestety, nie jest z mojego miasta. I nie umiem tego nazwać, ale jakoś zaczęłam za nim tęsknić, często o nim myślę co by było gdybym się np. uśmiechnęła itd. Wiem, że tak naprawdę to tęsknię za miłością jakiej nie zaznałam i że On jako jeden z nielicznych, naprawdę mi się spodobał, miał w sobie to "coś" co zmusza mnie do chorego myślenia, że muszę go jeszcze kiedyś poznać. nie wiem co mam z tym zrobić, bo chce mi się płakać i nie wiem sama co wyprawia moja głowa. Proszę pomóżcie 
a co tu jest do pomagania? Ja go z tobą nie poznam...
Jeśli wiesz kim jest, to może warto sie jakoś z nim skontaktować?

Pasek wagi
Jeśli wiesz kim jest, to może warto sie jakoś z nim skontaktować?

Pasek wagi
popytaj znajomych o niego może mają nr tel czy coś 
Jak byl na imprezie to prawdopodobnie zna jkiegos twojego znajomego - obaczaj go na fejsie u nich w znajomych. Popytaj ich. Dzialaj!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.