- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Dom
- Liczba postów: 403
19 lutego 2013, 09:30
Hej :)
Tak sobie leże w łożku z powodu choroby i za dużo myśle.
Mam faceta, jest on bardzo przystojny, wysoki, ma cudownie wyrzeźbione ciało, dba o siebie, cwiczy itp.
A ja ? Mała gruba niespecjalnie ładna...
Nie dośc ze cały czas mnie zastanawia dlaczego od zwrócił na mnie uwagę to jeszcze mam myśli że jak pozna ładniejszą to do niej pojdzie. Pytałam go ostatnio dlaczego zwrócil uwagę własnie na mnie, to nie umiał mi odpowiedziec..
Zanim go poznałam to odchudzałam sie dla siebie, teraz chce byc piękna tylko dla niego.
Przez to stałam sie troche zazdrosna chociaż nie daje mi powodow do zazdrości.
Ale może nie mam ich dlatego że w ogole go nie kontroluje...
Tylko raz zobaczyłam że pisze na gg ze swoimi 2 byłymi dziewczynami ale nie zaczynałam tematu bo nie chce zeby sie poczuł kontrolowany bo faceci tego nienawidzą.
Co zrobic żeby przestac sie zadręczac tym, że jestem od niego gorsza, co zrobic zeby uwierzyc w siebie, że skoro wybrał mnie to jestem lepsza od jego koleżanek ?
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3048
19 lutego 2013, 09:35
atrakcyjność to nie tylko zgrabne ciało i ładna buzia, ale jakiś wewnętrzny czar, ogień w oczach, szczęście i zadowolenie...
jak widać dla niego ważniejsze od ładnego ciala jest piekne wnętrze - to super, dobry chłopak Ci się trafił!
19 lutego 2013, 09:37
Rozwiążę Twój problem: podeślij mi go i po sprawie. Ja nie będzie miała pretensji do świata, że mam przystojnego, dobrze wyglądającego, wysokiego i fajnego faceta.
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Dom
- Liczba postów: 403
19 lutego 2013, 09:38
monada napisał(a):
atrakcyjność to nie tylko zgrabne ciało i ładna buzia, ale jakiś wewnętrzny czar, ogień w oczach, szczęście i zadowolenie...jak widać dla niego ważniejsze od ładnego ciala jest piekne wnętrze - to super, dobry chłopak Ci się trafił!
no on jest wspaniałym człowiekiem, dobrym, zaradnym, pracowitym, czułym ale stanowczym jak trzeba, poświęca mi dużo czasu.
Ma kilka wad ale one prawie nic nie znaczą.
Dlatego tak bardzo sie boje, bo on ma duze powodzenie, małolaty wręcz za nim chodzą.. eh.
- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1613
19 lutego 2013, 09:39
nie wiem, zazdrość jest w związku potrzebna ale nie popadajmy w paranoje ..
skoro to ty zostałaś wybrana musisz mieć to coś :) musisz siebie zaakceptować pokochać to klucz do sukcesu
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
19 lutego 2013, 09:40
Przestań myśleć o tych innych, że trafi się ładniejsza, lepsza.... bla bla bla... Wybrał Ciebie i ciesz się tym, narzekaniem i zadręczaniem się na pewno go do siebie nie przyciągniesz bardziej, może wręcz przeciwnie. Wybrał Cię bo mu odpowiadasz, pisze z byłymi - niech pisze, w końcu się znają, Ty też możesz pisać ze swoimi byłymi, a to nie znaczy że zaraz do nich polecisz, prawda? Przede wszystkim ciesz, się że go masz, pokazuj mu że go kochasz - tylko nie przesadzaj:) i bądź sobą! Za to Cię pokochał przecież.
19 lutego 2013, 09:40
co zrobić ? nie użalać się nad sobą bo to niczego nie zmienia ;)
tylko spiąć tyłeczek i wziąć się za siebie! dla lepszego samopoczucia a no i myśli, że zostawi Cię dla ładniejszej też same znikną ;)
Pamiętaj nic się nie wydarzy samo od narzekanie, a narzekanie nic kompletnie nic w naszym życiu nie zmienia.
Edytowany przez Eukaliptusek1994 19 lutego 2013, 09:42
- Dołączył: 2013-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 384
19 lutego 2013, 09:41
mam ten sam problem.. mój facet miał sporo dziewczyn.. w sumie dużo mniej niż ja chłopaków...ale mniejsza..
Kiedyś byłam szczuplutka, zadbana...zero skazy na ciele..on poznał mnie juz w tej gorszej wersji.. z dużą ilością dodatkowych kg, rozstępami i cellulitem..ale ciągle powtarza mi że jestem najpiękniejsza..że jestem całym jego życiem a on jest najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi..często dręczy mnie to samo pytanie..czemu akurat mnie wybrał..do tej pory miał ładne,zgrabne, szczuplutkie dziewczyny..a teraz jestem taka ja.. ale staram się o tym nie myśleć...skoro jest ze mną i nie ma w jego życiu miejsca dla innej kobiety widocznie nie wygląd go urzekł..ale ponoć od pierwszego spotkania wiedział, że chce być ze mną..więc nie znał mnie jeszcze...nie wiem...nie chce tracić czasu na myślenie nad tym i prawdopodobnie rojenie sobie przeróżnych niestworzonych teorii i historii. ciesz się, że masz fantastycznego faceta i nie zamartwiaj się.. Ja też pracuję nad sobą dla niego..i dla zwiększenia pewności siebie..
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
19 lutego 2013, 09:44
Faceci boja się tych "ładnych" dziewczyn, bo wtedy oni czują się niepewnie, że taka "szczupła" zostawi go dla lepszego.