Temat: Czemu On nie chce się ze mną spotkać?!

Witam! 

Nurtuje mnie to już jakiś czas więc postanowiłam zapytać, co o tym sądzicie. Będę wdzieczna jeśli ktokolwiek odpowie. 

Chodzi o to że od pewnego czasu mam bliższe kontakty z kolegą którego znam już około 3 lata. Nigdy nie zwracałam na niego uwagi, ale jakoś tak się stało, że rozmawiamy częściej, a nawet często. Niestety tylko i wyłącznie przez internet i kilka razy przez tel. Wie jak ja wyglądam itp. Coś wspominał o spotkaniu nie raz ale nigdy nic konkretnie (albo to kiedyś jak się spotkamy). Ech... nie wiem o co chodzi. Mamy do siebie blisko bo jakieś 10km i w każdej chwili można by się spotkać. Obydwoje mamy samochody. Tylko problem w tym, że nic nie proponuje. Odnoszę wrażenie, że mu się podobam. Ale zazwyczaj tak jest jak robi krok do przodu to za chwile w tył. Orientujecie się o co może chodzić? To ze mną coś nie tak? Może ja powinnam wyjść z inicjatywą, ale nie chcę się narzucać i wolałabym aby to z jego strony wyszło. 

Ps- ja mam 18lat on 21 :) 

Dziękuję 

Dobra, szczerze to zdołowałyście mnie mimo wszystko... W końcu samo się musi wyjaśnić. Trudno nie takie rzeczy się przeżyło... Coś z zrobię... nie będę utrzymywać kontaktów, na poziomie kumpelskim, bo mi narobił nadziei, sama bym się nie wkręciła... Dziękuje

Dussina napisał(a):

Niektórzy są bardzo nieśmiali. Może faktycznie Ty napomknij o spotkaniu i wtedy on podłapie temat?

Próbowałam i był optymistycznie nastawiony i lipa. Może On się mnie wstydzi ?
"wypada" , po 3 latach jak ten sam osobnik zaczyna pierdzieć i bekać przy kobiecie nie pyta czy wypada
cie się trzy lata,mieszkacie 10 km od siebie? nie masz szans,gdyby chcial juz dawno by sie z toba spotkal.widocznie potrzebuje kogos tylko do gadania bez zobowiazan

NoweZycie napisał(a):

"wypada" , po 3 latach jak ten sam osobnik zaczyna pierdzieć i bekać przy kobiecie nie pyta czy wypada

to akurat zależy od kultury osobistej i wychowania ;)
wypada wypada, jak on jest sierotką to Ty przejmij inicjatywę skoro jesteś zainteresowana

mika256.. napisał(a):

cie się trzy lata,mieszkacie 10 km od siebie? nie masz szans,gdyby chcial juz dawno by sie z toba spotkal.widocznie potrzebuje kogos tylko do gadania bez zobowiazan

To nie tak! Ja go znałam głównie z widzenia ze szkoły... wcześniej byliśmy tylko na cześć cześć nic więcej. Zwykły znajomy, ale kontakty się jakoś zbliżyły. 

Dussina napisał(a):

NoweZycie napisał(a):

"wypada" , po 3 latach jak ten sam osobnik zaczyna pierdzieć i bekać przy kobiecie nie pyta czy wypada
to akurat zależy od kultury osobistej i wychowania ;)wypada wypada, jak on jest sierotką to Ty przejmij inicjatywę skoro jesteś zainteresowana

Dziękuję, zostałam wychowana możę troche w stereotypach, że to właśnie facet powinien zabiegać o kobietę 
zaproponuj spotkanie co ci szkodzi ? ; ) 

werqqu napisał(a):

zaproponuj spotkanie co ci szkodzi ? ; ) 

Chyba masz racje... 
skoro się juz tyle znacie... to zapytaj go czy jego propozycja spotkania- jak kiedys napomknął jest dalej aktualna??:D
ja bym zaproponowała spotkanie. a jakby się głupio wykręcił tak jak to robił do tej pory to darowałabym sobie tę znajomość, bo tylko zawraca w głowie, a nic z tego dobrego nie będzie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.