- Dołączył: 2011-09-01
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 28
18 stycznia 2013, 16:15
Dokładnie jak w tytule, trafiło mnie totalnie. O dziwo nie nagle, znam go już dwa lata i po tych dwóch latach poznawania się, nagle zaczęłam coraz bardziej zwracać na niego uwagę nie jak na kolegę ze studiów, ale jak na kogoś więcej. Jest miły, dobrze się dogadujemy, ale nie wiem co robić. Nagle rozmawiając z nim nie mogę mu spojrzeć w oczy, strasznie się stresuje... Ostatnio tak się czułam chyba w liceum, czyli 4 lata temu, kiedy poznalam chłopaka i trafiło mnie na bardzo długo, z tamtym wyszło, byliśmy długo razem, ale to inna historia. Nie wiem jak będzie teraz.. W końcu znamy się już trochę, boję się, że widzi mnie tylko jako znajomą. Nie wiem kompletnie co robić. Czy możecie mi coś poradzić? Jak mu dać jakiś znak? Pokazać, że jest dla mnie ważny? Szkoda, że nie ma facebooka, niestety w tych czasach przez internet jest łatwiej, jakkolwiek głupio to brzmi..
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
18 stycznia 2013, 16:25
Może po zajęciach zaproponuj "spontanicznie" kawę czy bilard? Spróbuj spędzać z nim troszkę więcej czasu.
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
18 stycznia 2013, 16:27
skoro dlugo juz sie znacie i jest ok, to moze wspolna impreza? to moze zdzialac cuda. porwij go na parkiet i zobaczysz jak on zareaguje na to wszystko :)
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
18 stycznia 2013, 16:32
ale to jest taki kogega z którym sie widujecie poza uczelnia czy nie? W kazdym razie mozesz zorganizowac kilkuosobowy wypad na impreze/ do pubu itp No a tam o wiele łatwiej bedzie sobie pogadac, zatanczyc razem jak dziewczyny mówily :) A tak na codzien to jednak na niego patrz :D i usmeichaj sie czesto do niego, zagaduj jak najczesciej. W przerwie miedzy zajeciami mozeszpowiedziec, ze idziesz cos zjesc i czy idzie z toba.
- Dołączył: 2011-09-01
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 28
18 stycznia 2013, 16:33
anonimka89 napisał(a):
skoro dlugo juz sie znacie i jest ok, to moze wspolna impreza? to moze zdzialac cuda. porwij go na parkiet i zobaczysz jak on zareaguje na to wszystko :)
To może być całkiem dobry pomysł, tym bardziej, że mamy sesje, więc egzaminy trzeba później 'oblać' ;) Jeśli starczy mi odwagi, postaram się. Muszę sobie wbić do głowy, że lepiej spróbować, niż żyć w tej ciągłej niepewności..
paranormalsun napisał(a):
ale to jest taki kogega z którym sie widujecie poza uczelnia czy nie?
Czasami wracamy razem, jedziemy w tym samym kierunku tramwajem. Spotykamy się na grupowych wyjściach głównie niestety
Edytowany przez szugar6600 18 stycznia 2013, 16:38
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
18 stycznia 2013, 16:54
wlasnie do tego wypijecie, pogibacie sie na parkicie, temat zawsze macie do rozmowy ;) cholercia jestes kobieta, tak? potrafisz okrecic faceta wokol palca! :)
- Dołączył: 2011-09-01
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 28
18 stycznia 2013, 17:02
Postaram się, muszę coś zrobić, a nie tkwić w jednym punkcie, bo to bez sensu. Po prostu cały czas myślę sobie, że jak już tyle czasu mnie zna i nic nie robił, to po prostu jestem mu obojętna. Czasami przeraża mnie ten mój brak pewności siebie ;p Temat fakt, zawsze mamy, jakoś od samego początku dobrze się dogadywaliśmy. I masz rację, jeśli będę chciała to się uda, a jak nie, to spróbuję jakoś przeboleć haha :))