- Dołączył: 2012-06-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 782
5 stycznia 2013, 19:54
Wiem, że trochę banalny wątek i nie tyle co mam mało dojrzałe spojrzenie na tą sprawę, ale po prostu jestem ciekawa Waszego zdania i to jak patrzycie na...
A mianowicie... Ostatnio poznałam na jednym z portali super chłopaka - zainteresowania tożsame, światopogląd, wartości,zasady, przyzwyczajenia jak najbardziej zbieżne, teoretycznie wszystkie kwestie pokrywają się nam. Normalnie moje chodzące alter ego (nawet ten sam znak zodiaku
![]()
), dość szybko kontakt wirtualny przenieśliśmy na płaszczyznę telefoniczną. W esemesach również rozmowa nam się klei, a po pierwszym telefonie, usłyszeniu Jego głosu normalnie odpłynęłam, chyba jeszcze nigdy nie słyszałam tak serdecznej, miłej dla ucha męskiej barwy głosu!
![]()
Na tym etapie znajomości jestem wręcz oczarowana Jego osobą (nota bene z tego co już wiem to i w druga stronę to funkcjonuje
![]()
).
I przechodząc do meritum, w przyszłym tygodniu mamy się spotkać face to face i delikatnie mówiąc obawiam się tego spotkania, bo... Bo dzisiaj przesłał mi kilka fotek, na których jednak, aż tak korzystnie nie wygląda jak mogłoby się wydawać po zdjęciu głównym, ale z drugiej strony zawsze może być niefotogeniczny
![]()
I co najważniejsze, przecież nie sama uroda się liczy! Tylko to jakim się jest człowiekiem!
A jakie jest Wasze zdanie? czy też spotykałyście się z kimś/jesteście z mężczyzną, który jednak nie jest chodzącym 'młodym bogiem'? Wiem, że głupie pytanie, ale mimo wszystko...
![]()
Bo nie ukrywam, że ze wzrokowca też coś mam i szkoda będzie jeśli się okaże, że chłopak fantastyczny, ale fizycznie kompletnie mnie nie pociąga....
- Dołączył: 2012-06-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 782
5 stycznia 2013, 20:06
dostepnatylkonarecepte napisał(a):
Cellist napisał(a):
Jeju no nie ma co skreślać chłopaka po obejrzeniu zdjęć . Spotkaj się z nim, może akurat coś zaiskrzy.
Ale nie napisałam, że od razu Go skreśliłam tylko, że delikatnie obawiam się rozczarowania...
I też mam nadzieję, że jednak mogę być bardziej pozytywnie zaskoczona, bo w sumie przynajmniej wiem jak wygląda, a chcę poznać Go w rzeczywistości, jako osobę,,,
Na dobrą sprawę moi poprzedni faceci (przystojni zresztą) okazali się dupkami, więc może akurat...
![]()
5 stycznia 2013, 20:09
Przecież wygląd nie najważniejszy.Spróbuj co ci szkodzi?-najwyżej tak jak u góry pisali zostaniecie przyjaciółmi;)
- Dołączył: 2012-12-19
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 386
5 stycznia 2013, 20:11
U mnie jest znowu na odwrót. Poznaliśmy się i od razu było własnie to "WOW!". Tyle,że potem już ani rozmowa się tak nie kleiła, ani nic. Tylko pozostał pozostał ten 'pociąg' fizyczny z obu stron. I nie wiem co robić,bo przecież chyba z tego nie da się zbudować związku, no nie?
A Tobie radzę,żebyś się z nim spotkała, na żywo może wyglądać o wiele korzystniej i może cię pozytywnie zaskoczyć :)
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
5 stycznia 2013, 20:13
ehhhh moja droga ja właśnie po 4 latach rozeszłam się z młodym bogiem... ale takim z prawdziwego zdarzenia. Niestety charakter paskudny dlatego następny musi być brzydki, ale sympatyczny
5 stycznia 2013, 20:21
ja również przejechałam się na tych 'młodych Bogach' a męża poznałam w podobny sposób na portalu randkowym, nigdy bym sie nie spodziewała, ze tak mnie 'strzeli' ;D po niecałych 3 miesiącach już byliśmy zaręczeni :D i to wcale nie Jego powierzchowność zrobiła na mnie największe wrażenie. To musi być to coś. Spotkajcie sie a sama sie przekonasz co z tego będzie.
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
5 stycznia 2013, 20:26
łooo Jezuu, po zdjęciach będziesz oceniać... nie ważniejsze jest, że się świetnie dogadujecie?
nie sądzę, żebyś Ty też Miss Polonia była... poza tym ludzie dobierają się na podstawie charakterów, a nie wyglądu - to się dużo bardziej liczy w związku.
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
5 stycznia 2013, 20:39
swiress napisał(a):
Przyjaciół już mam, ja chcę mieć towarzysza życia
matko zabrzmialo jakbys byla w wieku emerytalnym ...jesli ci sie nie podoba nie ma chemii to chyba trudno bedzie cos wykrzesac - aby zwiazek mial szanse musi zaiskrzyc od poczatku jesli nie wyglad to osobowosc - gdyby tak bylo nie pytalabys sie nas :)
5 stycznia 2013, 20:48
Spotkać napewno bym się spotkała żeby się przekonać ;)
Ale charakter charakterem ale jak dla mnie musi mieć też w sobie coś fajnego z wyglądu ;p
Nie musi wyglądać jak młody bóg ale ważne żeby miał coś w sobie ;D
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1255
5 stycznia 2013, 20:49
Wygląd jest absolutnie najważniejszy w relacji partnerskiej. Jeżeli od przyjaźni Wasz związek ma różnić właśnie obecność seksu, to atrakcyjność fizyczna obydwu stron (wzajemnie doceniana!) jest niezbędna. Nie znoszę zakłamania. Nie spodoba Ci się z wyglądu? No to jeśli to będziesz ciągnąć, niestety narazisz go na przykrości a sama i tak stracisz czas,bo tak czy siak zerwiecie.
Edytowany przez dona.perfecta 5 stycznia 2013, 20:49
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
5 stycznia 2013, 23:14
JA sie kiedys umowilam na randke rowniez przez neta i koles co przyszedl powiedzial ,ze sie mocno zastanawial czy przyjsc bo uwazal ,ze mialam fajny charakter etc ale na fotkach Mu sie nie podobalam ale cieszy sie, ze przyszedl bo w realnym swiecie jestem duzo ladniejsza niz na zdjeciach:P chyba nie klamal bo chcial sie dalej spotykac;))
wiec moze i w Jego przypdku bedzie podobnie:)) poza tym moze Cie oczarowac nie koniecznie sama uroda Boga:P ale czyms innym - oczy, czarujacy usmiech a moze zabawne uszy:D wiele mozliwosci::D - radze sie spotkac i sie przekonac czy zaiskrzy niekoniecze dzieki boskiej urodzie:D
Edytowany przez stazi24 5 stycznia 2013, 23:14