Temat: jak pocieszyć dobrą koleżankę?

Mam taki problem, mam bardzo dobrą koleżankę którą poznałam jakieś 6 lat temu ale teraz jakoś bardziej zaczęłyśmy się przyjaźnić i rozmawiać o swoich problemach. Nigdy nie miałam takiej bliskiej przyjaciółki, zwykle tylko koleżanki z którymi gadałam o bieżących głupich problemach z pracą itd. mam 26 lat.  Ta koleżanka zaczęła mi się zwierzać że stresuje ją to że nie ma chłopaka i nigdy nie miała, że dużo szans w życiu straciła, że ją to martwi, że chciałaby mieć już męża i dzieci (ona też ma 26 lat ), zaznaczę że ja mam męża. Pytanie moje brzmi co ja mam jej w takich sytuacjach mówić żeby ją podnieść na duchu? jakimi słowami ją wspierać, nie mam pojęcia jak się zachować, doradźcie coś proszę...
że sie znajdzie,wiem ,ze to banalne ,ale taka prawda...
Ja zawsze mowie do kolezanek ktore stracily szanse na faceta itp ze to po prostu nie byl ich czas. 26 lat to jeszcze nie emerytura wiec ma czas :)
no tak ale czy powinnam jej poradzić żeby jakoś zaczęła gdzieś szukać tego chłopaka? nie mam pojęcia
Jeśli ma problemy w relacjach w realu to niech założy sobie konto na portalach typu sympatia itd.
Pasek wagi
a nie ma Twój mąż jakiś wolnych kolegów ? Możecie gdzieś wyjsc razem i może kogoś pozna ;) 
Też mam ten sam problem - kiedyś z moją przyjaciółką byłyśmy dwie takie samotne, martwiące się, że nikogo nie znajdziemy... lata leciały, też nikogo nie miałyśmy. Ja w końcu w wieku 23 lat znalazłam, a ona ciągle sama... i też nie wiem co zrobić, jak ją zmotywować, zwłaszcza, że wiem, że teraz jest jeszcze trudniej dla niej, bo ja się właśnie zaręczyłam - wiem, że się cieszy z mojego szczęścia, ale jednocześnie na pewno jest jej przykro, ze jest sama..
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.