14 grudnia 2012, 13:06
o facecie ktory lubi byc zdobywany , lubi jak kobieta sie o niego stara ?? Wiadomo ze jest równouprawnienie , ale mi osobiscie nie pasuje taki uklad wole na odwrot a Wam ??
- Dołączył: 2012-12-09
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 2080
14 grudnia 2012, 13:09
Ja tam jestem staroświecka i wolę być zdobywana ;) Ale oczywiście lubię też się trochę postarać nie lubię dostawać na tacy ;d
14 grudnia 2012, 13:12
a ja czesto slysze od facetow ze rycerze na bialym koniu juz wymarli i ,ze kobiety same chcialy rownouprawnienia , to maja za swoje ;/
14 grudnia 2012, 13:13
babencjalasencja12 napisał(a):
o facecie ktory lubi byc zdobywany , lubi jak kobieta sie o niego stara ?? Wiadomo ze jest równouprawnienie , ale mi osobiscie nie pasuje taki uklad wole na odwrot a Wam ??
Jestem na nie... Nie mam nic przeciwko przejmowaniu inicjatywy w poznawaniu facetów, ale jeśli facet chce "żeby go zdobywać" jak księżniczkę, no to musi być jakiś zniewieściały...
14 grudnia 2012, 13:22
Ja też jestem na nie. Poza tym uważam że to uwłacza kobiecie jak pindrzy się do faceta i wygląda to najczęściej tak że "prosi się o bolca". Sorki ale wśród moich znajomych panuje takie przeświadczenie. To rolą faceta jest staranie się o względy kobiety i zdobywanie jej, a nie na odwrót.
14 grudnia 2012, 13:24
Ja myślę, że najlepiej jak obie strony zabiegają i się starają :D
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
14 grudnia 2012, 13:25
jestem staroświecka więc olałabym takiego. Phi trudno, to by była jego strata :)
14 grudnia 2012, 13:34
Dobrze jak mężczyzna zacznie okazywać zainteresowanie jako pierwszy moim zdaniem, a kobieta jakoś też dać sygnał a nie kokietować całe życie ;P
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
14 grudnia 2012, 13:50
ani sytuacja, kiedy kobieta jest obojętna a facet zabiega, ani taka gdzie to kobieta zabiega a facet jest obojętny nie jest dobra. jak dla mnie idealnie jest wtedy, kiedy obu stronom zależy i obie strony to pokazują.