Temat: Co sadzicie??

o facecie ktory lubi byc zdobywany , lubi jak kobieta sie o niego stara ?? Wiadomo ze jest równouprawnienie ,  ale mi osobiscie nie pasuje taki uklad wole na odwrot a Wam ??
Ja tam jestem staroświecka i wolę być zdobywana ;) Ale oczywiście lubię też się trochę postarać nie lubię dostawać na tacy ;d
a ja czesto slysze od facetow ze rycerze na bialym koniu juz wymarli i  ,ze kobiety same chcialy rownouprawnienia , to maja za swoje  ;/

babencjalasencja12 napisał(a):

o facecie ktory lubi byc zdobywany , lubi jak kobieta sie o niego stara ?? Wiadomo ze jest równouprawnienie ,  ale mi osobiscie nie pasuje taki uklad wole na odwrot a Wam ??


Jestem na nie... Nie mam nic przeciwko przejmowaniu inicjatywy w poznawaniu facetów, ale jeśli facet chce "żeby go zdobywać" jak księżniczkę, no to musi być jakiś zniewieściały...
Ja też jestem na nie. Poza tym uważam że to uwłacza kobiecie jak pindrzy się do faceta i wygląda to najczęściej tak że "prosi się o bolca". Sorki ale wśród moich znajomych panuje takie przeświadczenie. To rolą faceta jest staranie się o względy kobiety i zdobywanie jej, a nie na odwrót.
Ja myślę, że najlepiej jak obie strony zabiegają i się starają :D


jestem staroświecka więc olałabym takiego. Phi trudno, to by była jego strata :)
Pasek wagi
Dobrze jak mężczyzna zacznie okazywać zainteresowanie jako pierwszy moim zdaniem, a kobieta jakoś też dać sygnał a  nie kokietować całe życie ;P
ani sytuacja, kiedy kobieta jest obojętna a facet zabiega, ani taka gdzie to kobieta zabiega a facet jest obojętny nie jest dobra. jak dla mnie idealnie jest wtedy, kiedy obu stronom zależy i obie strony to pokazują.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.