Temat: portale randkowe

Co sądzicie o tego typu portalach? Może poznałyście kogoś własnie przez internet:)? Korzystałyście może z sympatii lub edarling? Z góry dziękuję za odpowiedzi:)
Można poznać naprawdę wartościowych ludzi na takich portalach. Trzeba być jednak bardzo ostrożnym i czujnym.
Ja właśnie ostatnio zalożyłam konto na sympatii ale juz sama nie wiem co o tym myśleć... Jakos mam opory zeby sie z kims spotkac, a chetnych nie brakuje. Dziwnie bym sie czuła na takiej randce gdzie człowiek  zna mnie tylko z jednego zdjecia. A moze jak przyjdzie co do czego to sie okaze ze nie jestem w jego typie i bedzie kicha? Wg mnie lepiej poznwac ludzi tak normalnie - na żywo. (ale madre rady daje, ktorych sama nie umiem zrealizowac:PP)
moja dawna księgowa poznała na sympatii swojego obecnego męża i żyją szczęśliwie od 6 lat
zboków jednak nie brakuje
a co do poznawania ludzi - w realu też zawsze jest ta pierwsza rozmowa, to pierwsze spotkanie i też jest obawa że coś nie pójdzie tak.

aaa, a sąsiadkę z góry jej obecny mąż rok temu zagadał na naszej klasie. Nie znali się, nigdy nie widzieli. Napisał że ma ładne oczy - w sierpniu był ślub

Cellist napisał(a):

Można poznać naprawdę wartościowych ludzi na takich portalach. Trzeba być jednak bardzo ostrożnym i czujnym.


zgadzam się
Ja swojego narzeczonego poznałam na Badoo. Zagadał dokładnie 14lutego do mnie a pierwsza randka była 19 lutego i od tego czasu minęły już dwa lata.
Pasek wagi

Loca90 napisał(a):

Cellist napisał(a):

Można poznać naprawdę wartościowych ludzi na takich portalach. Trzeba być jednak bardzo ostrożnym i czujnym.
zgadzam się


W pełni popieram też mam męża jak to mówią z internetu już 8 lat jesteśmy razem ze sobą i jest nam dobrze :)
ja poznalam mojego obecnego meza na sympatii :)  ale trzeba uwazac
Pasek wagi
myślę że można poznać wartościowe osoby, prócz całej masy jak to mówicie zboków są przecież tacy normalni ludzie
Ja mam bardzo ambiwalentne podejście do takich portali. Kiedyś ze szwagierką przeglądałyśmy sobie panów na sympatii i jak czytałam te farmazony to aż mi się słabo robiło. Poza tym ze wszystkich koleżanek, które mają takie konto może tylko jedna ma do tego luźne podejście. Reszta (mimo, że są super dziewczynami) tak trochę desperacją pachnie. 

Ale pewnie można tak poznać kogoś wartościowego przy zachowaniu ostrożności ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.