Temat: pomocy ! widuję go w autobusie . nie mam już nadziei .

To facet musi zrobić pierwszy krok :> czekaj cierpliwie.

Podejdź i zagadaj, innego rozwiązania nie widzę. Wymyśl cokolwiek, choćby dokąd sie wybiera albo coś.

ja wiem , że mój wpis brzmi bardzo żałośnie ale od dłuższego czasu nie mogę sobie tego chłopaka wybić z głowy xd . dodam jeszcze , że chodziliśmy wcześniej do jednaj szkoły ale nie utrzymywaliśmy kontaku . wtedy za bardzo nie interesowało mnie za bardzo to , że wgl istnieje . w tym roku mi się pozmieniało xd

   można sprawdzić kto najczęściej odwiedza twój profil

ja tak poznałam swojego ukochanego :P pamiętam jak za pierwszym razem go poznałam to normalnie tak mi serce zaczęło walić, że szok. Przez rok się do mnie przysiadał i widziałam, że na mnie patrzy, ale jak się odwracałam to zawsze udawał, że patrzy w zupełnie inną stronę. Wiem, że brakowało mu odwagi, żeby zagadać, tym bardziej, że ja zawsze miałam słuchawki. W tym roku, gdy znowu go zobaczyłam pomyślałam, że tak dłużej być nie może. I gdy kiedyś wysiadałam (zawsze mnie puszczał pierwszą, blokując cały autobus, uśmiechał się i w ogóle) rzuciłam mu niezobowiązujące "ojejku, jaka kulturka" ;) tego samego dnia, wieczorem, dostałam od niego pierwszego smsa - numer wziął od naszej jedynej wspólnej znajomej. I od tej pory jest nieziemsko, działamy na siebie niesamowicie i nie mogłabym mieć lepszego chłopaka. Dlatego zaryzykuj, opłaci Ci się :) 

wy sie nie smiejcie! tez w to wpadalam! tyle ze to ja jestem 'ofiara';d

ja zawsze siedzę na ostatnim miejscu , on na 2 od końca . nie mogę się raczej do niego przysiąść bo kiedy wsiadam praktycznie wszystkie miejsca są wolne . poza tym on zawsze ma te cholerne słuchawki ..xd