Temat: 18latka i 24latek.

wiec tak mam juz   skonczone 18 lat. Poznalam 24latka, poznalismy sie dzieki wspolnej pasji.
Umówiliśmy sie jakis czas temu ale   spędzilismy razem jakies 2 godziny tylko. Fajnie sie gadało i wogóle, ogólnie to było raczej jak spotkanie znajomych a nie jakaś randka. I tak sobie myśle, czy jest sens cos z nim zaczynac? Czy lepiej ciagle tylko jako znajomi. Zreszta wogole nie wiem jak on podchodzi do naszej znajomosci... Bo raczej nie pisze ze mna jak z jakas kolezanka tylko. I chce sie dalej umawiac, juz sie umowilismy na czwartek.
 Powiedial mi, ze po rozmowie, wyglądzie itd, w zyciu by mi nie dal  18 lat i mu to imponuje.

Problem tkwi w tym, ze jednak wydaje mi sie ze i tak jestem dla niego tzw  "małolatką". Wkoncu on ma 24 lata i pewnie chce sie juz ustatkowac, a ja.. nawet jeszcze liceum nie skonczylam..
Do tego dobry kolega mi powiedziala (tez tak w sumie mi sie wydaje), że tacy od takich młodych chcą tylko jednego... I teraz sama sobie wkrecam ze moze ma racje, ze on chce sie tylko zabawic, ze raczej nie podchodzi do mnie powaznie...

Jak myslicie? 
 
Jak ktos ma pisac cos glupiego to niech sobie od razu daruje.
Pasek wagi
U mnie taki związek się nie udał - właśnie dlatego, że oczekiwaliśmy czego innego od partnera i byliśmy na innym etapie.

Nie chcę Cię zniechęcać, bo na pewno takie związki tez potrafią być udane ;) przedstawiam jedynie moje doświadczenia.

I nie musi chodzić tylko o seks. Seks można teraz dostać wszędzie... to akurat problemem nie jest :D


jak nie spróbujesz to się nie przekonasz;) przecież nikt nie każe Ci z Nim od razu ślubu brać! możecie się pospotykać i zobaczysz czy jest Ci z Nim dobrze. Jak tak, to czemu nie. Większe różnice wieku dają radę. Wiek o niczym nie świadczy - przekonałam się o tym na własnej skórze. Poznałam chłopaka jak miał praaawie 17lat, ja 18 (rocznikowo rok różnicy), byliśmy razem 5lat i za przeproszeniem odwaliło mu! w zasadzie porównując jego zachowanie wtedy i po kilku latach związku gdzie powinien być dojrzalszy, niestety stwierdzam że stało się odwrotnie;/ także nikt Ci nie powie co masz zrobić i jak będzie dobrze.
ja mojego narzeczonego poznałam też w takim wieku jak ty, nawet wcześniej, bo miałam 17 lat, jest między nami 5 lat różnicy i trafiliśmy idealnie, dziś już powoli przymierzamy się do planowania wesela. Dodam, że też na początku po jakimś czasie spotykania się usłyszałam, że jestem bardzo dojrzała jak na swój wiek, ale tak rzeczywiście było, od zawsze myślałam o życiu poważnie, on też. Oświadczył się bardzo szybko, po roku znajomości. A ze ślubem czekamy aż skończę studia:) także spróbować jak najbardziej możesz, ale nie nastawiaj się od razu, że zostanie twoim mężem...
dzieki dziewczny :)

sandrusiaaX napisał(a):

24 młody jest ; )Jeśli boisz się, że Cię wykorzysta tylko do jednego to może poprostu nie idź z nim do łóżka za szybko : ))A może to akurat będzie to :)

Nie zamierzam :) Ja czekam na  tego jedynego hehe.

Salemka napisał(a):

właśnie dlatego, że oczekiwaliśmy czego innego od partnera i byliśmy na innym etapie.

o wlasnie dokladnie o to sie martwie tez :)

Pasek wagi

Ajkana napisał(a):

Salemka napisał(a):

właśnie dlatego, że oczekiwaliśmy czego innego od partnera i byliśmy na innym etapie.
o wlasnie dokladnie o to sie martwie tez :)

Żeby było "śmieszniej" jak się rozstawaliśmy powiedział, że szkoda bo on był mnie pewien... z mocnym akcentem na pewien... jego kumpel się dopiero co oświadczył swojej dziewczynie... i być może on myślał o tym samym? 
przecież faceci psychicznie dojrzewają później więc będzie jak znalazł ;)
u mnie jest 8 lat różnicy, miałam 18 lat jak się poznaliśmy on 26 :) jesteśmy razem od 6 lat :)
znam osobe ktora ma 17l jej chlopak 26 i sie jej oswiadczyl tak ze roznie w zyciu bywa;) mysle, ze robisz problem na sile
Ja tam sobie myślę, że na co masz się nastawiać po jednym spotkaniu? Po prostu się spotykajcie, czym się tak właściwie początkowa randka różni od zwykłego spotkania? Niczym, jeszcze gościa nie znasz, a już się zastanawiasz, czy coś zaczynać, czy nie.
Pasek wagi
6 lat to nie taka straszna różnica.
Mój tata jest starszy od mamy o 8 lat, a kuzynka jest młodsza od swojego męża o 10 lat...
To taka norma, nie przejmuj się :)
Faceci chcą się ustatkować później... wierz mi, pewnie o tym nie myśli.
W mojej rodzinie mężczyźni szli do ołtarza mając dopiero ok. 30 lat.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.