Temat: Czy mogę prosić o radę...?

Cześć Wszystkim. Na początku chce się trochę usprawiedliwić bo nie było mnie tu wieki (generalny remont = brak dostępu do internetu, prawo jazdy, i obrona) :) Jakiś czas temu pisał już o swoim problemie:
http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/43/topicid/512911/sortf/0/rev/0/range/0/page/0/

Tak więc od tego czasu niby nic się nie zmieniło (oprócz tego, że moje uczucia zamieniły się w czysto koleżeńskie relacje), tak wiec w ostatnim czasie zamieszczając cokolwiek na Fb On lajkował co drugi mój post. W pracy nadal widzę, że zerka na mnie. Teraz kiedy za tydzień szykuje się wyjazd integracyjny zmuszona byłam jechać min. z Nim w samochodzie. On dzisiaj oświadczył (dowiadując się o tym,że ja jadę) że w 5 będzie za ciasno w samochodzie i dojedzie sobie Sam.

Wiem, że może wydać się to Wam dziecinne, ale nawet jak staram się zagadać cokolwiek On zmienia temat. Ja już tak dłużej nie mogę. Proszę o radę co mam dalej robić. Nie lubię takich niedomówień, strasznie mnie to irytuje! Chciałabym wiedzieć za co On mnie tak bardzo nie lubi. Co mówicie co mam robić?
a może troche za dużo sobie dopowiadasz? moze faktycznie po prostu uznał, ze zamiast byc w ciasnym samochodzie (bo przy 5 osobach to faktycznie ejst troche ciasno) woli sam dojechac a ty od razu wkrecilas sobie, ze przez ciebie. A to, ze lubi twoje posty - moze po prostu przgelada fb i dla niego to nic nie znaczy? Bo szczerze mówiac takie lubienie nic nie znaczy szczegolnego.
Pasek wagi
Niestety nie dopowiadam sobie, bo każdy z Naszej firmy jedzie w 5, jest nas strasznie dużo i inaczej nie można. Zdaję sobie sprawę z tego, że jak lubi moje posty to nic nie znaczy, tylko dlaczego nie odzywa się prawie w ogóle a za chwilę komentuje coś na Fb?
Facet z jakichś powodów nie chce żeby wasze prywatne pozapracowe zabawy stały się powszechnie znane w realiach pracowych. A komentowanie na FB nie oznacza nic.
Pasek wagi

antelao napisał(a):

Facet z jakichś powodów nie chce żeby wasze prywatne pozapracowe zabawy stały się powszechnie znane w realiach pracowych. A komentowanie na FB nie oznacza nic.


on nie komentował on 'lajkował' ale fakt, że to nic nie oznacza .. powinnaś po prostu go spytać o co chodzi bo nikt tego nie zgadnie
Najlepiej pogadać.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.