18 sierpnia 2012, 18:32
Mam 17 lat i jeszcze nigdy nie miałam chłopaka :( Wiem, że jeszcze całe życie przede mną, że teraz powinnam skoncentrować się na nauce, ale kiedy widzę moje koleżanki przytulające się do swoich chłopaków i jak idą ulicą trzymając się za ręce, coś we mnie pęka i ledwo panuję nad tym żeby się w takich chwilach nie rozpłakać. To straszne uczucie. Nie wiem dlaczego aż tak bardzo mnie to obchodzi, ale chciałabym się zakochać... Po prostu mieć takiego kogoś... W jakim wieku Wy miałyście swoich pierwszych chłopaków?
- Dołączył: 2009-03-20
- Miasto: Orabic
- Liczba postów: 193
18 sierpnia 2012, 19:19
Ja poznałam swojego pierwszego chłopaka w wieku 20 lat i byłam z nim dwa lata, ale niestety skończyło się. Pół roku samotności było dla mnie bardzo ciężkie, bo brakowało mi właśnie przytulania i ciepła drugiej osoby. Szukałam na siłę kogoś - imprezy, wspólni znajomi, ba! nawet przez Internet szukałam faceta... i nic. Dopiero gdy odpuściłam i raz wybrałam się ze znajomymi, nieumalowana, ubrana w codzienne ciuchu, w ogóle dosyć niechętnie podchodziłam do tego wieczoru poza domem i booom! Poznałam faceta, z którym jestem do dzisiaj. Nie wiem czy to będzie miłość na całe życie, ale powiem Ci jedno i pewnie każda kobieta w związku to potwierdzi:
Nic na siłę, to musi się zdarzyć samo :)
Zobaczysz, kiedyś spotkasz swoją drugą połówkę w najmniej spodziewanym momencie.
18 sierpnia 2012, 19:28
Spokojnie, przyjdzie czas i na chlopaka :-)
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2222
18 sierpnia 2012, 19:34
Ja rocznikowo mam 18, i też nigdy nie miałam chłopaka, ba! nawet nie czułam tej chemii. W gruncie rzeczy mam gdzieś te zakochane parki i ogólnie presję społeczeństwa by kogoś mieć. Ja osobiście się do tego nie poczuwam. Dobrze mi samej, i nie spieszy mi się by to zmieniać. I na nas przyjdzie czas, nie ma się co martwić, nie ma co stawać się desperatką :)
- Dołączył: 2010-01-18
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 3883
18 sierpnia 2012, 19:35
Ja mam 19 lat i jak nigdy nie miałam chłopaka tak i do tej pory nie mam. Wiadomo, że chciałabym go mieć, ale nic na siłę :)
18 sierpnia 2012, 19:42
Ja pierwszego miałam w wieku 18 lat i żałuje bo to niewypał.
Nie martw sie, wszystko przed Tobą.
- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Wyspa Snów
- Liczba postów: 3678
18 sierpnia 2012, 19:48
A co z tym z autobusu? Czy pomylily mi sie awatary i to nie bylas ty?
18 sierpnia 2012, 19:53
Ech dziewczyno czym Ty się przejmujesz :) Mi niemal stuknie 21 na tyłku i do tej pory nie mam i nie miałam prawdziwego chłopaka :) tzn. były miłostki, ale to nie miłość. Jakimś trafem mam takiego pecha ze zakochuję się w mężczyznach, którzy nie interesują się mną, ot taki przypadek ze mnie :D Oczywiście powiem, że ja wybredna jestem bowiem nie będę z nikim, jeżeli nie poczuję do niego tzw chemii
spokojnie przyjdzie i na chłopaka pora, tym bardziej że masz dopiero 17 lat:)
Głowa do góry i uśmiech na twarzy! :)
Edytowany przez czekoladowaobsesja 18 sierpnia 2012, 19:54
18 sierpnia 2012, 19:58
mówi się "masz dopiero 17lat" a z tego co wiem, to właśnie w tym wieku związek jest taki fajny bo jeszcze można zachowywać się jak dzieci.. nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi.. nie potrafię tego teraz w słowa ubrać ;-p
18 sierpnia 2012, 20:15
Ja pierwszego chłopaka miałam w wieku 14 lat (szalone uczucie, związek trwał miesiąc, ale cierpiałam przez to następne 5 lat - teraz się z tego śmieję, ale wtedy wcale nie było mi do śmiechu). Potem dłuuugo nic, na studiach (21 lat) weszłam w toksyczny (jak się okazało) związek z pierwszym facetem, który zwrócił na mnie uwagę... Z nim pierwszym się całowałam. Rozstaliśmy się po 14 miesiącach. Teraz jestem ze wspaniałym człowiekiem i dobrze nam razem.
Wiem, że to przykre patrzeć jak inne dziewczyny mają się do kogo przytulić, z kim pójść tu czy tam. Ale też wiem, że warto poczekać: każdy ma swój czas i na każdego czeka Ten Ktoś. Głowa do góry!
18 sierpnia 2012, 20:21
magicland napisał(a):
Ja pierwszego chłopaka miałam w wieku 14 lat (szalone uczucie, związek trwał miesiąc, ale cierpiałam przez to następne 5 lat - teraz się z tego śmieję, ale wtedy wcale nie było mi do śmiechu). Potem dłuuugo nic, na studiach (21 lat) weszłam w toksyczny (jak się okazało) związek z pierwszym facetem, który zwrócił na mnie uwagę... Z nim pierwszym się całowałam. Rozstaliśmy się po 14 miesiącach. Teraz jestem ze wspaniałym człowiekiem i dobrze nam razem.Wiem, że to przykre patrzeć jak inne dziewczyny mają się do kogo przytulić, z kim pójść tu czy tam. Ale też wiem, że warto poczekać: każdy ma swój czas i na każdego czeka Ten Ktoś. Głowa do góry!
no chyba, że twoim przeznaczeniem jest zostanie starą panną.. ja mam czasami takie przeczucie :(