- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 239
26 maja 2012, 20:11
hej dziewczyny!
jestem jakaś totalnie załamana... Ostatnio zaczęłam chodzić na randki myślałam, że będzie fajnie, że się rozerwę. A za każdym razem jest coraz gorzej... Najpierw się spotykam, jest fajnie, facet wydaje się być zainteresowany, pisze, dzwoni, a później CISZA. Nic. Null, Zero... Nawet cywilnej odwagi nie ma, żeby się kulturalnie pożegnać...
26 maja 2012, 20:27
skoro za każdym razem jest coraz gorzej to może zastanów się co w Tobie jest takiego, że "
Nawet cywilnej odwagi nie ma, żeby się kulturalnie pożegnać... " jeśli sytuacja się powtarza x razy to oznacza, ze przyczyna wcale nie tkwi w osobach, z którymi się spotykasz, tylko raczej w Tobie.
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 239
26 maja 2012, 20:33
a sytuacja powtórzyła się 2 razy
- Dołączył: 2010-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5191
26 maja 2012, 20:34
no a moze Ty sama tez sie odezwij ?
26 maja 2012, 20:37
jestem w tej samej sytuacji z pewnym chłoptasiem, oboje, że tak powiem mamy siebie w d*pie, bo sądzimy, że ktoś z nas w końcu się odezwie pierwszy, a ja raczej nie mam zamiaru tego robić, dlatego nic z tego nie będzie...
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 239
26 maja 2012, 20:41
ale ja się odezwałam i nic.........
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1554
26 maja 2012, 20:49
Albo przyciagasz jakis niedojrzalych kolesi albo problem tkwi w Tobie.
Przeanlizuj w ktorym momencie sie przestali odzywac,moze zrazily ich jakies twoje poglady,ubior..
27 maja 2012, 00:50
2 razy ? po Twojej wypowiedzi można wnioskować, że co najmniej 8 :p
no w tej sytuacji może jednak trafiasz na idiotów? :)
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 239
27 maja 2012, 08:28
bez przesady... miałam 2 takie sytuacje, ale to mnie totalnie zniechęca do dalszego randkowania...