- Dołączył: 2011-07-10
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 364
18 maja 2012, 21:10
Postanowiłam napisać mój problem tutaj ,bo mam potrzebę podzielenia się tym, chce troche wyrzucić to z siebie.Jakiś czas temu zaczęłam kręcic z chłopakiem, znałam go z widzenia bardzo długo , jednak od jakiegoś czasu pisaliśmy , spotkaliśmy się i wogóle.On jest bratem byłego chłopaka mojej ,,przyjaciółki,, (niby tak jest ,jednak to tylko udawanie, trudna sytuacja).Moja przyjaciółka zerwała już z tym chłopakiem i ja z tym jego bratem też już nie kręce, tylko że on zerwał ze mną.Uznał ,że nie mamy o czym rozmawiać ,ja jestem za spokojna, wogóle nie szalona a on kogoś takiego nie chce.Fakt jestem nieśmiała bardzo, nie imprezowa , nie umiem chyba rozmawiac z ludźmi , poporstu jestem jakaś nieśmiała , sama tego nie rozumiem.Chciałabym się zmienić, być bardziej otwarta na ludzi,ale chyba nie potrafie , nie mam dużo koleżanek, jednak czasem chodze na imprezy i takie tam.Rozumiem mojego ,,byłego,, że nie chciał być ze mną , ok nie wyszło trudno, wszystko za szybko się potoczyło, nie poznaliśmy się dobrze a już zaczeliśmy ze soba być , impreza ,alkohol, kłotnie , tak wyglądał nasz ,,związek,, o ile można to nazwać związkiem.Trwało to baaardzo krótko.Jednak największy problem to moja przyjaciólka a mianowicie kiedy zerwała ze swoim chlopakiem a bratem mojego byłego , zaczęla bajerować z tym moim byłym , przytulają sie do siebie ,leża sobie razem ,nawet się całowali, mówią sobie czułe słowka, wszytsko na moich oczach, dla niej to niby żarty ,ale nikt dla żartów tak nie robi i to jeszcze swojej ,,przyjaciólce,, , wiem że ona jemu tez sie podoba i być moze on sobie coś obiecuje w stosunk do niej bo mają ze sobą bardzo dobry kontakt.Ta moja koleżanka jest taka że lbi robic ludziom na złośc, nawet jak nic takiego jej nie zrobili, wiem że to chore ,ale taka ona własnie jest.Pewnie większosć z was pomyśłi żebym zerwala z nią kontakt, to nie jest proste bo mamy wspolnych znajomych ,jestesmy rodzina mieszkamy blisko , poztym ja nie chce dawać jej satysfakcji że się denerwuję tą cała sytuacją bo jej własnie na tym zależy , próbje udawać że mam na to wylane ale to nie takie proste.Sprawa skomplikowała sie jeszcze bardziej , bo ten były jej chlopak ma teraz dziewczyne a jutro jest impreza na ktorej on bedzie ze swoją obecną dziewczyną ,a moja koleżanka też tam będzie .Wiem że bedzie robic swojemu na zlosć i jeszcze bardziej będzie bajerować z moim byłym , aż sięboje o tym pomyślec ,bo być może też tam będe ,z jednej strony nie chce na to patrzeć ale z drugiej ta świadomosć ze ona sie teraz przytula albo caluje z moim byłym mnie przeraża ,że tego nie widze i nie widze co sie tam dzieje.W sumie troszke mi już przeszło to uczucie do mojego byłego ale gdy widze jak moja koleżanka tak się zachowuje w stosunku do niego to jest mi bardzo przykro ,każdy tylko nie ona ,bo tu niby sie przyjaźnimy a ona mi takie rzeczy robi.Nie moge z nią o tym pogadać , bo ona bedzie miała z tego satysfakcje ,a pozatym on uznaje to za żarty , przynamniej tak mowi ,ale jak jest naprawde to nie wiem:( żyje w ciąglym stresie , bo boje się co się wydarzy, czy moja koleżanka bedzie z moim byłym ,a ja bede musiała na to patrrzeć ... Dodam jeszcze że ciezko zerwać z nimi kontakt , bo mieszkamy naprawde blisko siebie wszyscy i ciągle gdzies ich widze. MOże to wszystko troszke zagmatwane , ale pisałam co pomyślałam , moze żeby tp z siebie wyrzuciic , bo chwilowo nie mam z kim pogadać o tym , sama nie wiem , jezeli ktosto wogóle przeczyta ,dziękuje
- Dołączył: 2012-05-16
- Miasto:
- Liczba postów: 39
18 maja 2012, 21:19
Twoja kolezanka to nie zla suka:P Oczywiscie olej to bo klutnie sa bezsensu,tym bardziej ze mowisz ze ona sie tym szczyci:) Ja na Twoim miejscu bym sie odstrzelila jak ta lala i tez zrobila im na zlosc:P Unies wysoko glowe i sie swietnie baw, nie zwracaj na nich uwagi ;)
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
18 maja 2012, 21:28
To ma byc przyjaciolka ? Raczej bym jej tak nie nazwala jak sie do tego stopnia znizyla
- Dołączył: 2011-07-10
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 364
18 maja 2012, 21:30
Mickymause napisał(a):
Twoja kolezanka to nie zla suka:P Oczywiscie olej to bo klutnie sa bezsensu,tym bardziej ze mowisz ze ona sie tym szczyci:) Ja na Twoim miejscu bym sie odstrzelila jak ta lala i tez zrobila im na zlosc:P Unies wysoko glowe i sie swietnie baw, nie zwracaj na nich uwagi ;)
Staram się udawać ,ze mnie to nie rusza, ale trudno jest. Zreszta jego towarzystwo też mnie ma za taką przymuloną , cichą i wogóle , nie jestem z nimi blisko tak żeby się świetnie bawić i cięzko mi jest być wyluzowaną przy nich , dobrze wiem ze to nie towarzytswo dla mnie ale jednak coś mnie tam ciagnie i jak się widzimy ,szczególnie jak własnie jestem z tą koleżanką to sie pogada czy coś .
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1554
18 maja 2012, 21:47
To nie jest przyjaciolka ani nawet kolezanka-bo gdyby nia byla nie robilaby takich rzeczy.
Zastanowilaby sie czy Ci nie sprawia przykrosci skoro wie ze nie bylo Ci latwo po rozstaniu z tym chlopakiem.
Mnie generalnie odrzuca takie "bajerowanie "po najblizszych znajomych..wiesz taka telenowela ze kazdy z kazdym.
I przede wszystkim nigdy bym sie nia brala za brta czy najlblzszego przyjeciela mojego bylego a juz na pewno nie za bylego mojej dobrej kolezanki.
Dla mnie to troche patologia-tymbardziej jesli para nie rozstala sie w dobrych stosunkach.
Mało to facetow/kobiet na swiecie zeby brac sie za tcyh z najblizszego otoczenia i zeby potem takie sytuacje niezreczne mialy miejsce..?
Na Twoim miejscu olałabym faceta ktory tez nie ejst do konca w porzadku a juz na pewno "kolezanke".
Innego faceta sobie znajdziesz-moze nawe takiego ktorego bedzie Ci zazdroscic ta kolezanka i wtedy zrozumie(albo i nie jak jest glupia pinda) jak Ty sie czulas
- Dołączył: 2011-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2151
18 maja 2012, 21:50
ile masz lat? w ogóle nie masz żadnej możliwości zerwać z nimi kontaktu?
- Dołączył: 2011-07-10
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 364
18 maja 2012, 22:03
placekczekoladowy napisał(a):
ile masz lat? w ogóle nie masz żadnej możliwości zerwać z nimi kontaktu?
Ile mam lat to chyba nie istotne tak bardzo , nie jestem jakoś bardzo dorosła, moze zbyt wiele takich sytuacji nie przeżyłam . A co do zerwania z nimi kontaktu to nie jest to takie łatwe.mój były mieszka minute drogi pieszo odemnie a ta dziewczyna jest moją kuzynka , może nie mam z tymi chłopakami takiego kontaktu dobrego,ale jednak nawet na mieście się widze ,wiec nie jest to takie proste i jeszcze to że jednak troszke mnie do nich ciągnie ,wiem że to chore ,ale to wszytsko jest takie trudne, silniejsze odemnie