- Dołączył: 2010-08-02
- Miasto: Portsmouth
- Liczba postów: 14
21 kwietnia 2012, 10:48
Wczoraj mialam okazje poznac calkiem milego chlopaka, ale przy moim niskim wzroscie (161,5) i srednio wysokich butach okazal sie troche nizszy ode mnie. A wiec mam do was pewne pytanie: jakie macie podejście do niskich facetów? Ciekawa jestem czy któraś z was odrzuciła lub odrzuciałaby takiego faceta który ma ok 165 cm? Ja totalnie rozumiem, że wysoka dziewczyna z wrostem ponad 175 cm nie moglaby miec tak niskiego chlopaka, ale czy kilka cm wyżej lub niżej miało by dla was duże znaczenie? Oprócz tego mój przyjaciel ma wielki kompleks na tym punktcie od wielu lat i twierdzi, że nie może przez to znaleźć kobiety. Zastanawiam się czy dla innych dziewczyn jest to aż taki ważna sprawa czy problem może nie tkwi w jego wzroście? Proszę o opinie dziewczyny ;)
21 kwietnia 2012, 14:22
jak czytam niektóre wypowiedzi to się załamuję nad waszą płytkością i strasznie mi Was szkoda...
wzrost nie jest sprawą, którą się wybiera przy narodzinach czy z wiekiem rozwoju człowieka, tak samo jak wiele innych rzeczy, np.: kolor oczu, wielkość i odstające uszy, czy się jest bardziej piegowatym czy mniej, czy ma się proste nogi czy krzywe i można wymieniać i wymieniać.
mam nadzieję, że niektóre z Was będą miały okazję doświadczyć w życiu przykrości i upokorzenia ze strony innego człowieka w którym się zakochacie, bo ten nie będzie Was chciał znać bo macie za duże lub za małe cycki, czy też dłuższy drugi palec u stopy od pierwszego, bo on się spotyka tylko z kobietami co w biodrach mają do 100 cm lub tylko powyżej 100 cm lub nie w chodzi w grę rozmiar większy niż 36, bo to jest jego kryterium kobiecości i wymagań co do partnerki.
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Panama
- Liczba postów: 10734
21 kwietnia 2012, 14:28
Ja po prostu uwielbiam wysokich facetów, takich 185-195 cm. To wręcz fetysz.. więc, no nie.. nie. Ale innych par kompletnie mnie to nie razi.
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
21 kwietnia 2012, 14:29
SchudnacDoSlubu napisał(a):
jak czytam niektóre wypowiedzi to się załamuję nad waszą płytkością i strasznie mi Was szkoda...wzrost nie jest sprawą, którą się wybiera przy narodzinach czy z wiekiem rozwoju człowieka, tak samo jak wiele innych rzeczy, np.: kolor oczu, wielkość i odstające uszy, czy się jest bardziej piegowatym czy mniej, czy ma się proste nogi czy krzywe i można wymieniać i wymieniać.mam nadzieję, że niektóre z Was będą miały okazję doświadczyć w życiu przykrości i upokorzenia ze strony innego człowieka w którym się zakochacie, bo ten nie będzie Was chciał znać bo macie za duże lub za małe cycki, czy też dłuższy drugi palec u stopy od pierwszego, bo on się spotyka tylko z kobietami co w biodrach mają do 100 cm lub tylko powyżej 100 cm lub nie w chodzi w grę rozmiar większy niż 36, bo to jest jego kryterium kobiecości i wymagań co do partnerki.
I po co się tyle produkujesz?;o
chyba mamy prawo mieć swoje zdanie i mówić co nam się podoba a co nie. Tobie sie w ludziach wszystko podoba?nie porównuj odstajacych uszu do faceta który ma 160 w kapeluszu, no błagam Cię.
21 kwietnia 2012, 14:37
Sliciak napisał(a):
I po co się tyle produkujesz?;ochyba mamy prawo mieć swoje zdanie i mówić co nam się podoba a co nie. Tobie sie w ludziach wszystko podoba?nie porównuj odstajacych uszu do faceta który ma 160 w kapeluszu, no błagam Cię.
jak będę chciała to będę się produkować, a jak mi się nie będzie chciało to nie będę :)
tak samo jak Ty masz prawo, mam je i ja :)
wzrost z uszami ma to wspólnego, że jednego i drugiego się nie wybiera; ktoś nie chce być z facetem co jest niski, facet może nie chce być z kobietą co ma odstające uszy
i oczywiście, że nie wszystko mi się podoba; chodzi o to, że nie robię z tego kryterium wyboru partnera, jest nim raczej ocenianie cech charakteru i osobowości.
Edytowany przez SchudnacDoSlubu 21 kwietnia 2012, 14:39
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
21 kwietnia 2012, 14:43
SchudnacDoSlubu napisał(a):
Sliciak napisał(a):
I po co się tyle produkujesz?;ochyba mamy prawo mieć swoje zdanie i mówić co nam się podoba a co nie. Tobie sie w ludziach wszystko podoba?nie porównuj odstajacych uszu do faceta który ma 160 w kapeluszu, no błagam Cię.
jak będę chciała to będę się produkować, a jak mi się nie będzie chciało to nie będę :)tak samo jak Ty masz prawo, mam je i ja :)wzrost z uszami ma to wspólnego, że jednego i drugiego się nie wybiera; ktoś nie chce być z facetem co jest niski, facet może nie chce być z kobietą co ma odstające uszy
i jaki wniosek z tego, że kobieta może nie chcieć byc z niskim a facet moze nie chciec byc z kobieta ktora ma odstajace uszy? Ameryki nie odkryłaś,no przeciez to normalne, ze kazdy ma jakies tam preferencje i wymagania co do wygladu drugiej osoby, mi może nie podobać się niski facet, facetowi może nie podobać się mój duży tyłek no i trudno,chyba nie każdy każdemu musi się podobac ;> dlatego nie rozumiem dlaczego piszesz o naszej "płytkości" i jeszcze zyczysz nam, żeby spotkało nas coś przykrego ze strony mężczyzn
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Houstontx
- Liczba postów: 1266
21 kwietnia 2012, 15:00
czulabym sie jak facet w zwiazku z duzo nizszym mezyczna.
21 kwietnia 2012, 15:02
Sliciak napisał(a):
i jaki wniosek z tego, że kobieta może nie chcieć byc z niskim a facet moze nie chciec byc z kobieta ktora ma odstajace uszy? Ameryki nie odkryłaś,no przeciez to normalne, ze kazdy ma jakies tam preferencje i wymagania co do wygladu drugiej osoby, mi może nie podobać się niski facet, facetowi może nie podobać się mój duży tyłek no i trudno,chyba nie każdy każdemu musi się podobac ;> dlatego nie rozumiem dlaczego piszesz o naszej "płytkości" i jeszcze zyczysz nam, żeby spotkało nas coś przykrego ze strony mężczyzn
jasne że każdy ma, ale właśnie o to mi chodzi, że nie powinno to odbywać się na zasadzie, że ludzie tym się kierują przy poznawaniu nowych osób, że widzę faceta z za dużym nosem i nawet nie wiedząc jakie ma podejście do życia skreślamy go od razu jako naszego możliwego partnera.
swojej wypowiedzi nie kierowałam tylko do kobiet.
chodzi mi o wszystkich ludzi, którzy za wyznacznik w szukaniu swojej drugiej połówki obierają jakieś durne cechy zewnętrzne ciała.
tak, uważam to za STRASZNIE płytkie i wszystkim z takim myśleniem życzę doświadczenia życiowego w postaci odepchnięcia przez kogoś z uwagi na wygląd fizyczny, ale tylko dlatego, że być może po czymś takim co niektórym odmieni się podejście do życia.
i powtarzam Ci jeszcze raz, że oczywiście że facetowi nie musi się podobać mój czy Twój wielki tyłek, ale nikt nie powinien być skreślany na wstępie tylko z takich czy innych powodów natury fizycznej -
to moje zdanie.
21 kwietnia 2012, 15:09
Lubię wysokich. Ale serce nie sługa ;P
Mój facet akurat jest wysoki.
21 kwietnia 2012, 15:14
Mi podobają się tylko wysocy mężczyźni.
Tak powyżej 185 cm.
Nie wyobrażam sobie mieć niższego faceta od siebie.
Ale jeśli Tobie to nie przeszkadza, to nie widzę problemu.
Nie ważne czy ma 165 cm, czy 180 cm, ważne jest to, jaki jest naprawdę! :)
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Chococity
- Liczba postów: 1983
21 kwietnia 2012, 15:14
Sliciak napisał(a):
SchudnacDoSlubu napisał(a):
Sliciak napisał(a):
I po co się tyle produkujesz?;ochyba mamy prawo mieć swoje zdanie i mówić co nam się podoba a co nie. Tobie sie w ludziach wszystko podoba?nie porównuj odstajacych uszu do faceta który ma 160 w kapeluszu, no błagam Cię.
jak będę chciała to będę się produkować, a jak mi się nie będzie chciało to nie będę :)tak samo jak Ty masz prawo, mam je i ja :)wzrost z uszami ma to wspólnego, że jednego i drugiego się nie wybiera; ktoś nie chce być z facetem co jest niski, facet może nie chce być z kobietą co ma odstające uszy
i jaki wniosek z tego, że kobieta może nie chcieć byc z niskim a facet moze nie chciec byc z kobieta ktora ma odstajace uszy? Ameryki nie odkryłaś,no przeciez to normalne, ze kazdy ma jakies tam preferencje i wymagania co do wygladu drugiej osoby, mi może nie podobać się niski facet, facetowi może nie podobać się mój duży tyłek no i trudno,chyba nie każdy każdemu musi się podobac ;> dlatego nie rozumiem dlaczego piszesz o naszej "płytkości" i jeszcze zyczysz nam, żeby spotkało nas coś przykrego ze strony mężczyzn
Kobieta może tak samo nie chcieć mężczyzny niższego jak i np. z małym członkiem. Na nasz gust też nie mamy wpływu (tak jak na wzrost, odstające uszy, czy krzywość nóg) i niestety tak jak niektóre dziewczyny nie odczuwają satysfakcji z obcowania z 'mniejszym' facetem, tak i są Panie, które nie czują się dobrze przy niższych panach :) To nie kwestia płytkości, czy materialistycznego podejścia. W końcu wiele z Nas marzyło w dzieciństwie o księciu z bajki, a zakochiwałyśmy się w mężczyznach niższych/grubszych/za bardzo lub za mało zadbanych. Niestety wzrost ma znaczenie, tak jak ma charakter, waga, kultura osobista czy zapach. Nie dla każdej dziewczyny wszystko będzie tak samo istotne - nie którym nie przeszkadza wysoki wychudzony chłopczyk z uśmiechem wariata, inne wolą niskich grubasków z cudowną osobowością :)