- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
20 kwietnia 2012, 09:38
Dziewczyny taaaaka jestem szczęśliwa. Wczoraj byłam na randce z nowo poznanym facetem. Ma chyba wszystko czego żądam od swojego ideału :) (wysoooooki) 190 :D pięknie zbudowany - instruktor kulturystyki i fitnessu ( nie, nie miś napakowany tylko taki bardziej rozbudowany siatkarz) taaaki przystojny, ale najważniejsze -MĄDRY I INTELIGENTNY. Całą randkę się nie nudziliśmy, od tematu do tematu, nie wiem kiedy minęły 3 godziny. I te motylki....dawno nic takiego nie czułam. Dawno!
Od półtorej roku jestem sama; moje towarzystwo to 90% mężczyzn, ze względów zawodowych i zainteresowań, i już myślałam że jestem soplem lodowym w ludzkiej skórze.A tu ooooon :D
Ja wiem, że może się zastanawiacie po co taka wiadomość, ale na forum zazwyczaj wszyscy dzielą się smutkami, a ja chciałam swoją radością :)
20 kwietnia 2012, 15:25
To super! Cieszę się Twoim szczęściem:) I zazdroszczę oczywiście :P
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 4074
20 kwietnia 2012, 15:28
Oby to nie były pozory i oby z czasem się nie zepsuł. Zatem dużo szczęscia ;)
20 kwietnia 2012, 15:32
anna987 napisał(a):
Gratuluję i życzę powodzenia! Aż trudno mi uwierzyć, że można poznać kogoś sensownego na sympatii. Napisz koniecznie za jakiś czas, jak to się dalej rozwinęło. Trzymam kciuki!
Na sympatii jest baaardzo dużo sensownych osób :) Polecam !!:D
i cieszę się Twoim szczęściem :))
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
20 kwietnia 2012, 15:45
super, gratuluje :) ja ostatnio mam strasznego pecha jesli chodzi o facetow i trafiam na strasznych drani..
20 kwietnia 2012, 15:52
Fajnie, że tu się pojawiło coś pozytywnego :)
powodzenia :) jak już jedna Vitalijka powiedziała: szczęście bije z Twojego posta :)
- Dołączył: 2009-05-07
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 126
20 kwietnia 2012, 15:59
super!!! :D zazdroszczę motylków najbardziej :P oby jak najdłużej :)
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
20 kwietnia 2012, 16:16
o no wlasnie, psiz dalej jak sie sytuacja rozwija, takie historie mi np bardzo pomagaja i dodaja otuchy po trudnych przejsciach z roznymi debilami:)
20 kwietnia 2012, 16:58
aaa...zazdroszczę
a szczególnie tego stanu, w którym się teraz znajdujesz