- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 596
21 marca 2012, 10:51
Po jakim czasie byłyście pewne tego,że kochacie swoją drugą polówkę?
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12860
21 marca 2012, 13:28
migdaska napisał(a):
Minęło 7 msc, jeszcze nie powiedziałam ani nie usłyszałam :)
To samo, ale minął rok i 8 miesięcy, z tym że od 1,5 roku mieszkamy razem i się docieramy :)
21 marca 2012, 13:29
mnie chłopak wyznał miłośc po niecałym mieisącu znajmości po czym stwierdził ,że to nie ma sensu , widać jaki był zakochany..
21 marca 2012, 13:29
u mnie też jakoś szybko ,pierwszy powiedział mężuś:)
21 marca 2012, 13:32
Ja usłyszałam po dwóch tygodniach znajomości, nie byliśmy wtedy jeszcze razem. Oczywiście dostał burę, twierdziłam, że to niemożliwe, nawet tłumaczyłam mu różnicę między zauroczeniem/zakochaniem/miłością :) Sama powiedziałam "kocham" po prawie czterech miesiącach. Ale na to chyba nie ma reguły ;)
- Dołączył: 2010-11-18
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 2621
21 marca 2012, 13:47
usłyszałam po 2tygodniach, a sama się przyznałam 2tyg później.
21 marca 2012, 13:53
ja tez nie za bardzo pamietam, ale chyba jakos po 3 tygodniach.. i niestety powiedzialam mu to przez telefon, wczesniej sie mnie pytal czy go kocham a ja ciagle nie wiedzialam co mu odpowiedziec :D
21 marca 2012, 13:53
Cholera, nie pamiętam już! Ale wszystko było spontanicznie, spotykaliśmy się i... Już! :) teraz codziennie wyznajemy sobie miłość...
- Dołączył: 2012-01-16
- Miasto: Domek
- Liczba postów: 81
21 marca 2012, 15:21
Powiedziałam to 6 lat temu po 3 tygodniach znajomości (on powiedział to pierwszy:))
No a dziś jesteśmy małżeństwem.
- Dołączył: 2009-10-03
- Miasto:
- Liczba postów: 1295
21 marca 2012, 15:33
po ok 1,5 miesiaca,a w kwietniu mija 4 lata jak jestesmy razem
21 marca 2012, 15:38
Mój chłopak - po niecałym miesiącu znajomości, ja z rozpędu 'ja ciebie też', bez przemyślenia. Wydawało mi się to wcześnie i szczerze mówiąc nie do końca w to wierzyłam... Okej - zauroczenie, ale żeby od razu miłość? Z czasem jednak zrobiło się poważniej, teraz jesteśmy rok razem i nie wyobrażamy sobie przyszłości bez siebie ;)