- Dołączył: 2011-04-03
- Miasto:
- Liczba postów: 2493
13 marca 2012, 17:13
Jak wyleczyć złamane serce ?
Jak się podnieść z dna ?
Jak pogodzić się z tym, że nie zwiążemy się z osobą, którą kochamy ?
Macie jakieś rady, strony, sentencje motywujące ?
Co zrobić, gdy nie chce się żyć ?
Edytowany przez itsDrama 13 marca 2012, 17:14
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
13 marca 2012, 17:51
a ja jestem zdania ,ze czas jak najbardziej leczy rany .
Kiedys mialam narzeczonego - bylo cudnie , juz w zasadzie sukienke milam ...zostawil mnie z dnia na dzien i 3 dni pozniej juz mial inna .... bylam zdruzgotana.... 3 lata trwalo zanim sie pozbieralam. teraz jestem szczesliwa zona i matka i NICZEGO nie zaluje :) no moze tylko tego,ze w ogole go poznalam
- Dołączył: 2011-06-01
- Miasto: Wolność
- Liczba postów: 901
13 marca 2012, 18:21
heh ja tez jestem tego zdania:)) kiedys sie zakochalam...ale glupia sytuacja wszystko zniszczyla...przez 2 lata nie moglam sie pogodzic owszem mialam roznych innych chlopakow ale teraz:D spotkalam super chlopaka i jest cudownie tlumacze sobie to tak ze tak poprostu mialo byc i juz nie jest mi tak szkoda:))
13 marca 2012, 18:24
Kiedy byłam w gimnazjum też uparcie twierdziłam, że raz złamanego serca nie da już się posklejać (jak to patetycznie brzmi) i będę nieszczęśliwa do końca życia. Teraz na szczęście zmądrzałam i mogę się zgodzić z tym jakże banalnym stwierdzeniem, iż czas leczy rany! Trzeba tylko swoje przecierpieć, trochę sobie popłakać, kilka razy usmarkać się po pas i...zacząć żyć od nowa a nie rozpamiętywać jakieś niepowodzenia z przeszłości.
- Dołączył: 2011-04-03
- Miasto:
- Liczba postów: 2493
13 marca 2012, 19:01
Matyliano , nawet nie mogę sobie wyobrazić, co wtedy czułaś ;o Musisz byc bardzo silną kobietą.
- Dołączył: 2010-08-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 620
17 marca 2012, 18:07
Ja także jestem świeżo po rozstaniu z facetem. Już wcześniej były różne sytuacje z nim, wylewałam hektolitry łez. Teraz tego nie robię. To wszystko zależy od nastawienia. Nie można się nad sobą użalać, nie można myśleć o przeszłości, nie można patrzeć np. na wspólne zdjęcia z nim, trzeba odganiać myśli o nim pojawiające się w głowie. Trzeba iść do przodu, poznawać nowych ludzi, dostrzec że niejeden facet na świecie jest i LEPIEJ że się rozstałaś z tamtym facetem bo co by to było w przyszłości, jak okropnie by Cię traktował? Los chciał, byście się rozstali, przeznaczenie wie że dla Ciebie istnieje sto razy lepszy facet na świecie z którym będziesz miała jak w niebie ;) Trzeba sobie takie rzeczy mówić, one dają bardzo wiele. Trzeba dostrzegać w sobie 100000 cech, które sprawiają że jesteś super laską i mówić sobie ,,On pożałuje jeszcze tego, że mnie stracił'', ,,On nawet nie wie co stracił'' ,,Lepszej dziewczyny ode mnie w życiu sobie nie znajdzie'' :) Z jednej strony myślisz okropnie o nim a z drugiej o sobie myślisz jak o super dziewczynie ;) To naprawdę pomaga :) Jak chcesz, możesz napisać na priv :)
- Dołączył: 2008-12-14
- Miasto:
- Liczba postów: 720
18 marca 2012, 22:22
osoba, która zraniła mi serce jest ze mną w jednej grupie na studiach. codziennie się widujemy, codziennie ze sobą przebywamy, mamy wspolnych znajomych i chodzimy na jedne imprezy, a ostatnio na jednej z nich zachowałam się jak idiotka, bo gdzieś tam cały czas siedzi mi jakas glupia nadzieja w sercu, że a może jednak...?
skąd ja to znam, te rozterki. Z racji tego , ze mój sercołamacz jest osobą którą widuję codziennie, czasami gdy się ubieram po cichu myślę sobie : " a dzisiaj ubiorę się w stylu: patrz co tracisz jołopie. " no i od razu mi lepiej ;d
21 marca 2012, 19:30
Nie ma złotego środka na złamane serce. Musi po prostu minąć jakiś czas. Poznasz jeszcze tego który jest Tobie pisany a Ty jemu ;-) Pozdrawiam.