12 stycznia 2012, 20:43
dziękuję za odpowiedzi
Edytowany przez taka.tam 14 stycznia 2012, 18:28
12 stycznia 2012, 20:45
Przyzwyczaisz się i nie przejmuj się będzie dobrze. Najważniejsze że wam się układa i chłopak jest w porządku reszta się nie liczy. Ciesz się że masz takiego faceta to nie powód do zmartwień że jest bogatszy.
- Dołączył: 2011-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 545
12 stycznia 2012, 20:47
nie dawaj sobie spokoju, nie możesz sie czuć gorsza przez to, ze masz mniej pieniędzy. dobrze się dogadujecie, a to najwazniejsze. a ze facet ma pieniądze to same plusy. glowka do gory :)
12 stycznia 2012, 20:47
a czy ten chłopak/albo jego znajomi dają Ci odczuć że jesteś gorsza przez to że biedniejsza?
- Dołączył: 2011-09-18
- Miasto: Sydney
- Liczba postów: 230
12 stycznia 2012, 20:48
Miałam podobną sytuację z byłym chłopakiem...I niestety...Teraz między innymi dlatego jest "byłym".
Na początku mu to nie przeszkadzało, ale później zaczęły się konflikty....
12 stycznia 2012, 20:48
niby tak, ale czasami głupio się czuję. Szczególnie jak rozmawiają o tym gdzie oni nie byli, czego nie robili. Albo te pytania a Ty gdzie byłaś na wakacje? jak mówię, że pracuję co wakacje to wielkie zdziwienie, że pracuję. Jestem studentką i też chcę sobie jakoś dorobić...
12 stycznia 2012, 20:48
badz soba, mow sczerze ze nie masz i musisz pracoac. doceni
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15045
12 stycznia 2012, 20:50
Też myślę, że to nie problem do zmartwień. A wolałabyś poznać kogoś, kto nie ma pracy, nie zarabia, siedzi i użala się nad sobą?;) Ja cieszyłabym się z jego zaradności- skoro go lubisz to nie odpuszczaj sobie z tak niedorzecznego powodu;)
- Dołączył: 2011-11-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 72
12 stycznia 2012, 20:52
Dokładnie! Ciesz się, że chłopak jest fajny i nie jest cwaniakiem. Później, kiedy już się lepiej poznacie, możesz mu powiedzieć o swoich obawach - jeśli jest ok, na pewno zrozumie. To, czy masz więcej czy mniej kasy, nie świadczy o tym, jakim człowiekiem jesteś :) Domyślam się, że pewnie jest Ci trochę przykro, ale nie czuj się gorsza od jego znajomych, nos do góry.