- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 grudnia 2011, 11:30
Hej. Mam taki problem. A mianowie, poznałam pewnego chłopaka. Od około dwóch miesięcy piszemy ze sobą na gadu. Postanowilismy się spotkać, było bardzo miło. Ale jest pewnien problem, wydaje mi się, że jest on troche za szybki, od początku prawie nazywa mnie kotkiem , kochaniem. Widać, że mu za leży, ale za bardzo spieszy mu się do związku.
Jakiś czas temu rozstałam się ze swoim chłopakiem i mówiłam tamtemu, że nie chcę się spieszyć. Ale do niego to nie dociera. Czy nie jest to dziwne, żeby po pierwszym spotkaniu mówić, że się kogoś pragnie i już tęskni, że jestem jego jedyną? Dla mnie to troche nie tak, ale może ja jestem jakaś nienormlana.
Co myślicie?
Edytowany przez amiss 28 grudnia 2011, 11:31
28 grudnia 2011, 11:33
28 grudnia 2011, 11:30
28 grudnia 2011, 11:35
28 grudnia 2011, 11:31
Edytowany przez BrightNight 28 grudnia 2011, 11:35
28 grudnia 2011, 11:38
wiem, że to może tak wyglądać, ale jakbyście go poznały to zmieniłybyscie zdanie, sądzę , że do tego mu sie nie spieszy akurat:D
28 grudnia 2011, 11:37
28 grudnia 2011, 11:41
28 grudnia 2011, 11:43
Mnie też trochę zraża. Uwielbiam to uczucie niepewności , lekkiego zawstydzenia po pierwszych spotkaniach, a tu tego brak. Jest bardzo miły, ale tak bardzo mnie nie pociąga. Myślicie, że powinnam kontynuować nasze spotkania?
28 grudnia 2011, 11:45