Temat: gdzie i jak poznałyscie swoich chłopaków?

jak w temacie ;) slyszalam, że zazwyczaj poznaje się swoje drugie połówki przez znajomych. Jestem ciekawa jak to było w waszym wypadku :)
w nowoczesny sposób, przez CafeGazeta :)
Pasek wagi
my poznaliśmy się w dość banalny sposób, przez sympatię.pl. Od trzech lat jesteśmy razem, od dwóch mieszkamy ze sobą a za niecałe trzy tygodnie się pobieramy
Pasek wagi
a mi się zepsuł komputer, oddałam na serwis i pan nie chciał kasy tylko mnie zaprosił na randke
no to ja swojego obecnego chłopaka poznałam przez czata na wp.pl "samotność". Powiem szczerze, że w tamtym okresie nie czułam się zbytnio samotna. Po prostu byłam ciekawa. Poznałam wtedy wielu ludzi. On napierał na to, żeby się spotkać, a ja sama nie wiedziałam czy tego chcę. Oczywiście wybrałam miejsce w pobliżu mojego domu i tam, gdzie jest dużo ludzi. Nastawiałam się raczej, że będziemy przyjaciółmi, tym bardziej, że fizycznie mi się nie podobał, gdy przysyłał mi zdjęcia. Wyglądał paskudnie. W realu okazało się, że jest bardzo przystojny, a zdjęcia były zrobione, jak był jeszcze w technikum i miał pryszcze :P Jesteśmy razem 6 lat (z przerwami) :)
Ja poznałam mojego przez internet,ale tak naprawde to poznalismy sie koło supermarketu.Było to prawie juz 2 lata temu i nadal jestesmy z soba i jestesmy szczesliwi.
Na studiach.
Pierwszego przez znajomych, wspolnie probowalismy takich jednych wyswatac, a wyswatalismy siebie (bylismy ze sobą ze 3 tygodnie i polegalo to na trzymaniu sie za rączki i nawet raz pocalowalismy - fajnie bylo być w gim).
Drugiego w szkole, dalej gim :D związek nieco dłuższy bo miesięczny, niestety do pocalunku nie doszło :P
Trzeciego w liceum, staż nasz ze dwa miechy, ale juz sie trafialo buzi buzi :P
Nastepny wypatrzył mnie przez okno, bo była to moja codzienna trasa na i z autobusu, bylismy razem ponad rok i byl to juz pierwszy powazny związek.
Kolejny poderwał mnie w autobusie :D ale to byla raczej chwilowa fascyacja.
Na studiach przedostatni, ale ostatni poznany.
A narzeczonego poznałam bedąc w gimnazjum jeszcze, umówiliśmy się dużą grupą na festyn, on tez tam byl, ale tylko na chwilę, bo pobrudził sobie koszulkę, a tak się przy ludziach nie chodzi. Potem gdzieś się mijaliśmy przez ładnych parę lat, a potem zaiskrzyło i tak juz zostało.
A napisałam wszystkie historie tylko dlatego, że autorkę interesowały okoliczności, a nie ten konkretny wybranek zycia.

Swoją drogą jestem zdziwiona(pozytywnie) skutecznością portali internetowych, bo zawsze myślałam, że mozna tam spotkać głownie zboczeńców masturbujących się przed kamerką, a tu prosze jaka niespodzianka - tyle udanych par.
w 1 klasie LO :)
ja mojego w szkole podstawowej, w I kasie liceum zaczęliśmy chodzi i obecnie jesteśmy małżeństwem;-)
Pasek wagi
poznalam swojego chlopaka w 5 klasie xD 
pod koniec gimnazjum zaczelismy ze soba chodzic 
jestesmy w 2 klasie L.O i jestesmy do dzis razem :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.