Temat: dlaczego arabowie/turcy/ciapaci tak lecą na białe kobiety?

mnie to zastanawia... ilu bym nie spotkała tylu chce się umawiać i każdy jest zainteresowany. wy też tak macie z tymi nacjami?
bo są "inne" egzotyczne dla nich.
eee bo nie lubią czarnych? 
a po 2 i mi się oberwie ;d są łatwiejsze... ;)
nie wiem, odmienne pociąga może? z kolei moja koleżanka leci na Arabów, a ze mną z kolei chcieli się umawiać
Pasek wagi
Nie wiem. Turcy i Egipcjanie, to chyba podrywają wszystkie "zagraniczne" kobiety. Nie chcę ulegać stereotypom, ale...no cóż - poczułam to na własnej skórze, choć nie jestem blondynką o niebieskich oczach.

Może to uwarunkowanie kulturowe, może "gorąca południowa krew", a może liczą na to, że turystki mają troszkę kasy przy sobie. Opcji jest wiele. 
hahha no pewnie, ze chodzi o odmiennosc, ale z drugiej strony oni leca na kazde. ja mam czarne wlosy i ciemne oczy i ciemniejsza karnacje wiec nie wygladam 'bialo' a na mnie tez leca. niby nie az tak bardzo jak na blondynki ale oni leca na wszystkie ;p
By the way: a kim są "ciapaci"? Pierwszy raz się spotykam z takim określeniem. :D
na turków mówi się ciapaki ;d
> Nie wiem. Turcy i Egipcjanie, to chyba podrywają
> wszystkie "zagraniczne" kobiety. Nie chcę ulegać
> stereotypom, ale...no cóż - poczułam to na własnej
> skórze, choć nie jestem blondynką o niebieskich
> oczach.Może to uwarunkowanie kulturowe, może
> "gorąca południowa krew", a może liczą na to, że
> turystki mają troszkę kasy przy sobie. Opcji jest
> wiele. 

wielu z nich liczy na wize, na europejskie obywatelstwo. na kase rownież... mam kilku znajomych arabow, bardzo fajni ludzie ale dla europejki to takie sobie szczęście chyba ze trafi na rzeczywiscie dobrego zeuropeizowanego faceta... 
ja nie jestem blondynka nie mam jasnej karnacji nie mam niebieskich oczu i nie jestem szczuplutka - ha! waze tyle co 2 modelki :p  a od nich sie opedzic nie moge, czy w polsce czy za granica... i to czesto bywa ze i czarnoskorzy i arabowie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.