- Dołączył: 2010-03-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1918
5 lipca 2011, 00:56
Hej dziewczyny, otoz dzisiaj rozmyslalam, czy tylko mezczyzna moze starac sie o kobietę i ją podrywać, czy kobiecie to juz nie wypada?Oczywiście chodzi o robieniu to z klasą, a nie żeby wyjść na jakąś łatwą.Co o tym myślicie?Czy to nie jest jakiś stereotyp?
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2347
5 lipca 2011, 01:07
>Oczywiście chodzi o robieniu to z klasą, a
> nie żeby wyjść na jakąś łatwą.
Czytam i oczom nie wierzę
Nie chodzi o to, że pomyśli, że jesteś łatwa, ale o to, że jeśli od początku przejmiesz inicjatywę, facet poczuje się zbyt pewnie i nie będzie o Ciebie zabiegał. Chyba każda kobieta pragnie czuć się adorowana przez swojego mężczyznę, prawda? Jest równouprawnienie, dziewczyny mają prawo robić pierwszy krok, ale są w tej komfortowej sytuacji, że wcale nie muszą.
5 lipca 2011, 01:17
Mężczyzna może starać się o kobietę/ kobieta może starać się o mężczyznę.
Choć dobrze wiemy, że większość kobiet lubi by to panowie się starali.
Panie lubią być adorowane a panowie lubią 'zdobywać'.
W sumie jestem ciekawa opinii panów? Czy lubicie zdobywać? Czy później czujecie, że dzięki temu i temu.. udało wam się zdobyć kobietę? Chyba tak!
A i tak później TRZEBA STARAĆ SIĘ RAZEM - tu już wiadomo o czym mowa.
Pozdrawiam :)
- Dołączył: 2007-01-28
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 767
5 lipca 2011, 01:29
ja tam niegdy nie wychodze z inicjatywa...glownie dlatego ze niewiedzialabym potem czy facet rzeczywiscie mnie lubi czy umawia sie ze mna tylko dlatego ze nie ma nic innego na oku a ja jak sie nawinelam to wiadomo czemu nie skorzystac
5 lipca 2011, 09:26
> ja tam niegdy nie wychodze z inicjatywa...glownie
> dlatego ze niewiedzialabym potem czy facet
> rzeczywiscie mnie lubi czy umawia sie ze mna tylko
> dlatego ze nie ma nic innego na oku a ja jak sie
> nawinelam to wiadomo czemu nie skorzystac
dokładnie to samo chciałam napisac:)
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Kenia
- Liczba postów: 1004
5 lipca 2011, 10:07
A czy to nie jest troche tak ze to i tak my wybieramy "ofiare" i dajemy mu sie niby zdobyc??? ha ha ha podrywanie faceta moze byc tak subtelne ze on nawet nie zdaje sobie z tego sprawy :) wszystko zalezy od tego o jakim rodzaju podrywania tu mowimy....
Uprzejmosc usmiech sposób poruszania sie inteligencja to tez czynniki podrywajace - ze tak sie wyraze :)
bo jesli mowimy o tandetnym podrywie typu narzucanie sie facetowi to ODRADZAM