Temat: napisać smsa czy nie napisac?

witajcie.. 

wiem ze pewnie niektórym z Was wydam sie durna ze pisze o takich sprawach na forum ale na moj ostatni temat wiele dziewczyn odpowiedziało i miałysmy z tego niezłą radoche... no z resztą nie wazne.. do rzeczy...

otóż poznałam chłopaka. on poprosił mnie o numer telefonu. napisał smsa po dniu i od razu powiedział ze chce sie ze mną spotkac. i umówilismy sie. umówlismy sie jakies 2 tygodnie temu na te srode. fakt ze piszemy do siebie jakies 2 smsy diennie (bywa ze nie odzywamy sie do siebie dwa dni) ale temat spotkania nie byl juz poruszany.

i teraz moje pytanie... pisac do niego czy spotkanie nadal aktualne? bo jezeli nie to sobie zaplanuje co innego na ten dzien

a nie chce wyjsc na nachalną.. chce sie tylko dowiedziec na czym stoje bo konkretna ze mnie osoba :)

oj maja. prosze Cie, nie mów do mnie w ten sposób. Nie bądź nieuprzejma bo niczym sobie nie zasłuzyłam.
Nie jestem nieuprzejma tylko szczera. Wszystkie mądre namawiają idź, spotkaj się tylko ciekawe czy to samo by mówiły gdyby to był ich chłopak ??? Hm... Nie wiem, ja mam zasadę, że zajętego w życiu bym nie ruszyła - może dlatego, że widziałam tragedię i dramat zdradzonych i naprawdę skrzywdzonych dziewczyn / kobiet. Niech się każdy swego trzyma i będzie gitara. Namawiam do odpuszczenia póki jeszcze nie jest za późno..
rozumiem i dziekuje za rade. 
Narazie to mozesz pisac ze beznadziejnie to sie zachowujesz Ty i On a nie faceci. Nie mierz wszystkich swoja miara.
zi0mus, piąteczka :)
PISAĆ,PISAĆ:P
I tak już napisała to o czym mówisz Mufinko ? :D
pisz śmiało :)
Pasek wagi

ziomuś.. absolutnie tego nie robie... ja tylko zgadzam sie ze słowami które juz kiedys ktoś powiedział -> "facet to świnia".

maja1989 dziekuje ze sie tak udzielasz.. zawsze mi jest bardzo miło gdy mój temat nie pozostaje bez echa :)

pewnie ze napisz, nic nachalnego w tym nie ma

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.