- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 czerwca 2011, 07:35
Witam, pomóżcie mi zrozumieć zaistniałą sytuację. Zacznę początku.
3 lata temu robiłam sylwestra w domu, miałam być ja, kumpela i kumpel. Jednak dzień przed sylwestrem napisał mi czy może wsiąść ze sobą kolegę( z którym za lat dziecinnych się wyzywaliśmy itd), zgodziłam się.
Na sylwestrze alkohol lał się strumieniami i się z panem R całowałam, nieraz, nie dwa ;-)
Później gdy rozmawiałam o tym z kumpelą ( ta która też byłą na tym sylwestrze) powiedziała żebym dała sobie z nim spokój, wkońcu w ogóle go nie znam itd. i w tym o to momencie odechciało mi się z nim być..... Gdy się z nim spotkałam widać było, że mu się podobam itd i że się do mnie łasi, (na trzeźwo ;D) a ja mu dałam kosza...
Po jakimś czasie na wspólnych imprezach chłopak znów zaczął ze mną gadać a jak był % to i całować ;D ale później miał dziewczynę, więc na imprezach skończyło się całowanie, ale sentyment został bo zawsze się na mnie patrzy/ł, dokuczał mi, przytulał. Teraz się rozstali. Widać, że za nią nie tęskni, Miesiąc temu znów zrobiłam imprezę tylko z większą ilością ludzi. oczywiście pana R też zaprosiłam ;) Gdy Go widzę pocę się jak świnia, gadam bzdury, i w ogóle jest szajbnięta przy nim.... Wszsycy troszkę się podpili a moja koleżanka zaczęła Go wypytywać o mnie, czy coś itd. On jej się przyznał, że nadal coś do mnie ma, ale jest urażony tamtym zajściem i na pewno pierwszy nie zrobi ruchu. Później do mnie przyszedł i się do mnie przytulał i cmok też był :D Gdy poszlismy na CPN po %%% szedł ze mną za rękę i coraz się zatrzymywał żeby nie przytulić.... Później wyjechałam na 2 tygodnie do Grecji, gdy wróciłam zaporosiłam Go z kumplem (który był na sylwestrze) i było jakoś tak smętnie, nadal mi dokuczał, gapił się na mnie i to ostro ;D zapomniałabym o najważniejszym.... Zaprosiłam Go na wesele 2 lipca ;D zgodził się i widać, że jest nim zajarany. Mam w planach mu powiedzieć, że żałuję, że wtedy nic z nim nie chciałam, że byłam zazdrosna gdy miał dziewczynę i że mi zależy na nim.... jak myślicie da mi szansę?:(
18 czerwca 2011, 08:03
18 czerwca 2011, 09:56
18 czerwca 2011, 18:23
23 czerwca 2011, 14:42