- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 778
13 czerwca 2011, 15:09
Proszę doradźcie mi. Nie mam się do kogo z tym zwrócić. Mam 18 lat i przyjaźnie się od dobrych paru lat z takim facetem, który ma 19 lat. Niestety dzieli nas teraz dosyć spora odległość. Rozmawiamy o naszych związkach o facetach i kobietach. Nie przyjmujemy do wiadomości, że moglibysmy ze sobą teraz być. To nierealne. On ma właśnie dziewczynę od 2 msc. Pisze mi, że jej nie kocha. Nigdy mi nie napisał wprost, że coś do mnie czuje, ale ja to wiem. nie raz pisał mi teksty typu: gdybym miał wybór Ty czy Natalia(jego dziewczyna) to jestem pewien, że wybrałbym Ciebie. Pisał mi nieraz, że co ma wisieć nie utonie. Wie i w środku wierzy, że kiedyś będziemy razem i marzy o tym, żeby w przyszlości mieć ze mną dzieci. Wczoraj mi napisał coś takiego, że jakby miał mi opisać ideał kobiety to przy tym opisywałby wszystkie moje cechy.
Ja nie czuję nic do niego. jest wspaniałym przyjacielem. Wiem, że o wszystkim z nim mogę porozmawiać i zawsze na nim mogę polegać. Codziennie rozmawiamy ze sobą z 3 godziny. Albo na gadu, albo na skypie. On jakby się dowiedział że jakiś facet mi zrobił krzywdę to byłby w stanie mu coś poważnego zrobić nawet kosztem własnej przyszłości. wiele razy dał mi powody do tego, żeby tak sądzić. Dla mnie on jest również idealnym facetem z charakteru. Traktuje swoje kobiety dosłownie jak księżniczki. jest kulturalny wobec nich, czuły, szarmancki, ma świetne poczucie humoru, ambitny, INTELIGENTNTY i wszystkie cechy jakie powinien mieć mężczyzna. Marzę o tym, żeby mieć takiego męża kiedyś. Jedyne co.. to chyba z wyglądu mnie nie pociąga. Nie jest brzydki, ale to nie jest mój typ. Wczoraj podczas naszej rozmowy napisal mi, że ma nieraz fantazje ze mną. Za 2 tygodnie jadę do niego do domu na kilka dni na noc filmową. Z naszej rozmowy wywnioskowałam, ze on chce chyba seksu na tym naszym spotkaniu. Jestem nawet pewna. Nie wiem co o tym myślicie? Mam motylki w brzuchu przy nim i tak mi się wydaje, że czuję coś do niego pomijając naszą przyjaźń. Jedyne co to nie pociąga mnie po prostu. Doradźcie proszę.
Edytowany przez fruttina 13 czerwca 2011, 15:12
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 778
13 czerwca 2011, 15:52
fiona525 nooo teraz to chyba sobie żarty robisz. nie pyskuj? :O prosiłam o rady, a nie o upominanie mnie.
milosniczka- napisałam juz czemu z nią jest. jestem pewna, ze jestem jedyną taką dziewczyną. Dalabym sobie rękę uciac. Dlaczego igra moimi uczuciami? nie rozumiem
- Dołączył: 2009-08-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 871
13 czerwca 2011, 15:52
to Ty wszystkich upominasz z tego co widze ;]
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
13 czerwca 2011, 15:54
> SadRedRose- taaak widzielismy się tylko od 4 lat
> mieszkamy daleko od siebie.
ok tak tylko pytałam bo kilka dni temu dziewczyna chciała się przespać z facetem którego nigdy wcześniej nie widziała nawet. ;)
po pierwsze mówisz że nie jesteś doświadczona w tych sprawach dlatego pytasz o radę ... w tych sprawach nie ma reguł. Nawet na tym portalu są takie osoby które czekają z seksem do ślubu, takie które robią to tylko po bardzo długim związku, takie które robią to tylko gdy są pewne swoich uczuć, takie które są pewne uczuć faceta, takie które robią to ze swoimi byłymi partnerami, takie które robią to z przyjacielem, takie które robią to za pieniądze, takie które robią to po prostu bo mają na to ochotę, takie które robią to z praktycznie każdym...
W seksie nie ma reguł ani zasad.
Każdy robi to co uważa za najlepsze dla siebie.
Więc tak na prawdę nikt nie da Ci rady idealnej dla Ciebie bo nikt nie jest Tobą.
Mogę powiedzieć Ci czym ja się kieruję:
Jeśli następnego dnia po, lub tam po jakimś czasie coś się zepsuje, nie będziecie ze sobą itd.. i mimo to nie będziesz żałowała że się z nim przespałaś to zrób to jeśli tego chcesz.
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 778
13 czerwca 2011, 15:55
Nie chcę się z nikim tutaj kłócić. Nie upominam tylko po prostu widzę, że nie rozumiecie mnie w ogole. Źle przeczytałyście to co napisałam. Napisalam już czemu z nią jest, a jej nie kocha, napisałam równiez już to,ze czuję cos do niego, ale mnie nie poiciaga. Ile razy amm to tłumaczyc
- Dołączył: 2009-03-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 751
13 czerwca 2011, 15:55
Nie wiem o czym tu jeszcze rozmawiać :)
Ty nie chcesz naszej rady tylko chcesz nas przekonać do swojego zdania, żeby mieć przyzwolenie od kogoś, żeby ktoś Ci powiedział, że robisz dobrze.
Moim zdaniem ta dyskusja nie ma sensu. Masz swój rozum skorzystaj z niego.
- Dołączył: 2009-08-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 871
13 czerwca 2011, 15:56
> cuksy, jeśli chodzi o dziewczynę. Pisalam, że jej
> nie kocha i właśnie rozmawiałam z nim o niej i mi
> napisał, że teraz jeszcze w czerwcu chce z nią
> zerwać tylko na razie chce poczekać, bo niedawno z
> nią był w łóżku i nie chce żeby to tak wyszło, że
> rzuca ją od razu po tym. To dosyć istotne bo
> napisałam mu, że nie mam zamiaru jeszcze wpieprzać
> się komuś w związek
Ten fragment jest najlepszy hahahaha :D
- Dołączył: 2009-03-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 751
13 czerwca 2011, 15:56
Ty wiesz najlepiej z nas czy warto.
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4405
13 czerwca 2011, 15:57
fruttina, ja mam wrażenie, że Ty już dawno podjęłaś decyzję, tylko chcesz się upewnić, a może nawet pochwalić. wniosek ten wypływa z tego, jak gorąco bronisz i jego, i tego, by się z nim przespać, zupełnie jakbyś się komuś tłumaczyła.
większość osób zrobiła by inaczej niż Ty, ale przecież żadna z nas Cię nie zatrzyma, decyzja jest Twoja. Moim zdaniem bardzo niesłuszna, ale przecież jesteś dorosła, to Twoje dziewictwo, Twoje ciało i Twoje ewentualne wyrzuty sumienia. Tylko po co w takim razie pytasz innych o opinię?
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
13 czerwca 2011, 15:59
Dziewczyny opanujcie się - każdy ma prawo zapytać o radę i opinie, nie musicie się od razu bulwersować.
Dziewczyna być może jest trochę zagubiona w tym co ma myśleć, co czuje itd ale ma do tego prawo, a Wy nie powinnyście jej potępiać za to.
fruttina - olej niekonstruktywną krytykę ;)
