Temat: Mam 30 lat i nikt mnie nie podrywa

Hej. Muszę się wyżalić. Od znajomych, przyjaciół i rodziny słyszę, że fajna i miła ze mnie dziewczyna, że nie jestem wcale gruba ani brzydka, i że "w swoim czasie" na pewno poznam tego jedynego. 

No i lata lecą i nic... Jeszcze gdybym siedziała w domu... Ale nie, ja chodzę na kursy tańca, chodziłam do grupy duszpasterskiej (jestem wierząca), jeżdżę na różne wyjazdy z ciekawymi ludźmi (jest też tam sporo wolnych facetów). Nie jestem zdesperowana, bo przyzwyczaiłam się przez te wszystkie lata do samotności (ma swoje zalety). 

Miałam jeden dłuższy związek przed laty, i jeden krótszy (totalny niewypał) 2 lata temu. Nie ze wszystkimi się jestem w stanie dogadać (a to dla mnie kluczowe by partner miał podobne spojrzenie na świat i sposób myślenia - żywe, stymulujące dyskusje z partnerem to mój "must have"), jestem "specyficzna".

Na kursach tańca jest mnóstwo fajnych chłopaków, ale nie widzę z ich strony żadnego cienia zainteresowania moją osobą. A raz się przełamałam i zagadałam wprost na messengerze chłopaka 6 lat starszego, który wcale nie był jakimś chadem, i co? Olał mnie totalnie... 

No a innym wysyłam delikatne sygnały że mi się podobają, ale żaden nic nie odwzajemnia. Nawet zakumplować i gadać jak koledzy ze mną nie chcą.

Na imprezach tanecznych siedzę sama, a do tańca to może mnie raz w ciągu imprezy poprosi jakiś 40+ albo niepełnosprawny.

Zmieniłam okulary na lepiej dopasowane, ubieram się kobieco i zwyczajnie, mam długie włosy, nie maluję się mocno... I nie wiem już co mogę zrobić :(

PS: Portale randkowe "przeszłam" wzdłuż i wszerz - tam nie ma niestety normalnych facetów, tylko tacy z poważnymi wadami lub szukający seksu. 

Moje zdjęcie:


powiem tylko tyle ze zdjecie wybitnie niekorzystne, od uczesania, swiatla, ubrania, pozy po  miejsce :) tez bym pominal :)

No tego zdjęcia nie używam za często, było robione spontanicznie ;) Ale co jest niby nie tak z uczesaniem czy ubraniem? Normalne ubrania "zimowe" i jedno z lepszych uczesań u kobiety (od niejednego faceta słyszałam, że dobrze mi w rozpuszczonych włosach) 😅

Inne zdjęcie:

I jeszcze inne:

może spróbuj na portalu z wartościami?

Pasek wagi

araksol napisał(a):

może spróbuj na portalu z wartościami?

próbowałam, tam też sami dziwni ludzie siedzą :/

"Portale randkowe "przeszłam" wzdłuż i wszerz - tam nie ma niestety normalnych facetów"

Są. Ale z jakiegoś powodu na nich nie trafiasz, albo oni nie trafiają na ciebie.

ciastie napisał(a):

Hej. Muszę się wyżalić. Od znajomych, przyjaciół i rodziny słyszę, że fajna i miła ze mnie dziewczyna, że nie jestem wcale gruba ani brzydka, i że "w swoim czasie" na pewno poznam tego jedynego. 

No i lata lecą i nic... Jeszcze gdybym siedziała w domu... Ale nie, ja chodzę na kursy tańca, chodziłam do grupy duszpasterskiej (jestem wierząca), jeżdżę na różne wyjazdy z ciekawymi ludźmi (jest też tam sporo wolnych facetów). Nie jestem zdesperowana, bo przyzwyczaiłam się przez te wszystkie lata do samotności (ma swoje zalety). 

Miałam jeden dłuższy związek przed laty, i jeden krótszy (totalny niewypał) 2 lata temu. Nie ze wszystkimi się jestem w stanie dogadać (a to dla mnie kluczowe by partner miał podobne spojrzenie na świat i sposób myślenia - żywe, stymulujące dyskusje z partnerem to mój "must have"), jestem "specyficzna".

Na kursach tańca jest mnóstwo fajnych chłopaków, ale nie widzę z ich strony żadnego cienia zainteresowania moją osobą. A raz się przełamałam i zagadałam wprost na messengerze chłopaka 6 lat starszego, który wcale nie był jakimś chadem, i co? Olał mnie totalnie... 

No a innym wysyłam delikatne sygnały że mi się podobają, ale żaden nic nie odwzajemnia. Nawet zakumplować i gadać jak koledzy ze mną nie chcą.

Na imprezach tanecznych siedzę sama, a do tańca to może mnie raz w ciągu imprezy poprosi jakiś 40+ albo niepełnosprawny.

Zmieniłam okulary na lepiej dopasowane, ubieram się kobieco i zwyczajnie, mam długie włosy, nie maluję się mocno... I nie wiem już co mogę zrobić :(

PS: Portale randkowe "przeszłam" wzdłuż i wszerz - tam nie ma niestety normalnych facetów, tylko tacy z poważnymi wadami lub szukający seksu. 

Moje zdjęcie:

Okej, zrozumiałem, że to dla ciebie naprawdę ważne. Więc tak, życie czasem potrafi być kapryśne, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawy sercowe. Ale wiesz co? Czasem te najbardziej magiczne chwile zdarzają się w najmniej przewidywalny sposób.

Spróbuj być otwarta na nowe możliwości, nawet jeśli to oznacza wyjście poza strefę komfortu. Znajdź pasję, rozwijaj się, poznawaj ludzi, a nie tylko w poszukiwaniu związku, ale także dla samego siebie. Często to, co robimy dla siebie, przyciąga do nas tych, którzy podzielają nasze wartości.

I pamiętaj, nie ma jednej "poprawnej" ścieżki do miłości czy szczęścia. Każdy ma swoją własną historię. Bądź cierpliwa i trzymaj się tego, co sprawia ci radość. Kiedy najmniej się tego spodziewasz, może się zdarzyć coś naprawdę pięknego.

😊

Masz znak zodiaku panna?

menot napisał(a):

"Portale randkowe "przeszłam" wzdłuż i wszerz - tam nie ma niestety normalnych facetów"Są. Ale z jakiegoś powodu na nich nie trafiasz, albo oni nie trafiają na ciebie.

tak, prawda :) Z nieznanego mi powodu na portalach randkowych zagadują mnie ci "z usterkami", a ci "normalni" dają mi kosza :)

nainenz napisał(a):

Masz znak zodiaku panna?

Nie, waga.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.