- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 sierpnia 2022, 08:40
22 lata mam
Nigdy nie byłam i aktualnie nie jestem w związku.
Chciałabym mieć wrażliwego, przystojnego, inteligentnego chłopaka niż zimnego twardziela, takiego co naciska na współżycie ale czy takiego to dziś ze świecą szukać?.
Jeśli chodzi o moje życie towarzyskie to tak, w rodzinnym mieście nie mam za bardzo się do nikogo odezwać.
Dlatego, że w liceum mało zagadywałam do ludzi, tym bardziej do chłopaków, ze względu na traumę z gimnazjum.
Wtedy dwóch chłopaków mi dokuczało. Jeden zmuszał mnie, abym z nim chodziła, nie miałam na to ochoty.
Drugi rozpowiadał przy całej klasie, że współżyliśmy co nie było prawdą.
Co prawda mam w rodzinnym mieście jednego kolegę z podstawówki, ale chyba ma dziewczynę.
Kuzyn mnie zmuszał do znajomości i seksu z 10 lat starszym typem,a mówiłam mu, że wolę chłopaka od 1 roku do 5 lat starszego, ale on i tak swoje. Zablokowałam go.
Jak jestem w mieście co studiuje to mieszkam w akademiku.
Większość ludzi poznałam albo w windzie, albo na integracji.
Na integracji w akademiku byłam, nawet na dwóch. W akademiku rozmawiam z kolegami, nie bałam się do jakiego kolwiek chłopaka zagadywać.
Z mojej rodziny to już wujek, mama mojego szwagra się wypytywali niejeden raz czy jestem z kimś w związku.
Mnie irytuje to ich wypytywania ta presja, przecież to nie jest ich sprawa.
Tata z kolei się obawia, że jak będę kiedyś miała chłopaka to mogę źle skończyć.
Bo w rodzinie w rodzinie jest dziewczyna co w wieku 16 lat urodziła syna i na gimnazjum się zatrzymała przez ciąże. Druga kuzynka przez ciąże nie zdała poprawkowej matury i nie poszła na studia. Myślę, że tata patrzy się na ich wykształcenie i wiek, w jakim zaszły w ciążę, albo nie może się pogodzić z moją dorosłością. Większość kuzynek ślub bralo w podobnym wieku do mnie ba nawet w ciąży. Do mnie w szkole średniej tata gadał, że myślisz abyś poznała w przyszłości chłopaka. Tyle przed tobą nauki, chcesz skończyć jak te kuzynki.
Teraz będę robić magisterkę z biologii to jak na nowym kierunku poznać chłopaka?
Na poprzednim kierunku, czyli na ochronie środowiska, z którego robiłam licencjat było 5 chłopaków, 3 miało dziewczyny, 2 traktowałam jak kolegów.
Co robić, żeby mieć chłopaka?
Czy skoro mam znajomych tylko w mieście gdzie studiuje, a nie w rodzinyych stronach to powinnam się martwić że będę starą panną?
Jeśli chodzi o moje zainteresowania to sport( bieganie, rower, siłownia), książki, filmy, fotografia.
Ostatnio z koleżanką wybrałam się na jednodniową wycieczkę do Katowic.
Czy powinnam się martwić