- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
2 maja 2011, 19:22
to będzie długi post, ale opowiem, żeby przedstawić sytuację, bardzo proszę - wytrwajcie:) Tak więc:
lubię śpiewać, kiedyś śpiewałam w zespole ale się nam to rozpadło i szukałam innego. W styczniu byłam na jednej imprezie żeby posłuchać pewnego zespołu - byłam z nimi umówiona, impreza trwała a ja poznałam cały 5cio osobowy skład podczas imprezy na której grali- spędziłam z nimi jakieś 2-3 godziny, świetnie się rozmawiało. Ludzie młodzi, przedział wieku 23-27 lat, zaprosili mnie na przesłuchanie w lutym. Była, wypadło średnio, ogólnie nic z tego nie wyszło, ale bardzo dobrze ich wspominam. Dodam, ze z jednym muzykiem dużo pisałam przez smsy na temat przesłuchania, utworów które mam umieć, na tym całym przesłuchaniu byłam dużo wcześniej przed planowaną porą, a okazało się że próba odbywa się u tego kolesia w domu, mieliśmy pół godziny luźnej gadki, okazała sie że ma dziewczynę od 2 lat, ja wtedy byłam świeżo po rozstaniu ze swoim facetem (po 2, 5 roku). Jak pisałam - no nie wyszło mi zbyt dobrze i przygoda z zespołem się skończyła. W zeszłą sobotę grali u mnie na strażnicy na weselu,mieszkam blisko i słyszałam, napisałam do tego samego chłopaka że pozdrawiam i że ładnie grają - wszystko słyszę. Odpisał że również pozdrawiają i żebym wpadła w przerwie. Akurat miałam rodzinną imprezę, robiłam za kierowcę więc w chwili ciszy wpadłam, zeszło do mnie dwóch z którymi się najbardziej skumałam - był tam również chłopak o którym cały czas mówię:) no i gadka szmatka na różne tematu i jakoś zaczęli sie śmiać ze czemu koleżanki nie wzięłam, ja zaczęłam się śmiać że "przecież Ty masz dziewczynę, a koledze ja wystarczę" a on ze mam stare informacje i ze dawno i nie prawda. Potem się pytali czy bym ich do domu rano nie odwiozła awaryjnie bo ich kierowca pojechał do austrii i nie wiedzą czy wróci do rana a wesele małe i wcześnie się rozwieje, ale jakoś tak pół żartem pół serio to mówili, temat ucichł, a potem jakoś oni musieli iść grac a ja pojechałam do domku dalej rozwozić rodzinkę:) W domu po północy wysłałam do niego smsa czy oni na poważnie z tym odwozem (w końcu nie wiedziałam z tego wszystkiego jak na to patrzeć) no a on odpisał że "bardzo chętnie ale na szczęście kierowca wraca i jadą do domu cała paczką. I czy może moglibyśmy się spotkać w tygodniu?" mnie zatkało dosłownie. Owszem chłopak mi się bardzo podobał, ale....za wysokie progi na moje nogi chyba... Odpisałam coś w żartach i ze w tygodniu nie widzę przeszkód, on koło 2 że świetnie i że będzie ciekawie. I tyle. Sprawdziłam go na naszej klasie, tam ma zdjęcie główne z dziewczyną (widziałam już je kilka miesięcy temu jak go poznawałam) ale reszta zablokowana. Jeśli mówił prawdę to może jest taki jak ja - jeszcze 4 miesiące po zerwaniu z facetem miałam galerię jego zdjęć ze mną w ramionach, długo nie mogłam ich usunąć, jestem w stanie zrozumieć, jeśli to świeże... Nie grali poprawin. Dziś rano wysłałam smsa czy odespał już sobotę i ze miałam nadzieje na poprawiny a tu nici. No, ale jeszcze nie odpisał, mamy wieczór...
no i teraz wydaje mi się że to pewnie był tylko sen, żeby ten chłopak chciał się ze mną spotkać.. jak mówiłam za wysokie progi na moje nogi...
tak z ciekawości pytam co o tym wszystkim myślicie....
proszę o szczerość i przepraszam, że takie długie:)
Edytowany przez ZagubionaMyszka 2 maja 2011, 19:23
2 maja 2011, 19:42
Co my mamy myslec nie rozumiem?Jakie za wysokie progi?To znaczy ze jesli ktos ma glos i spiewa to juz jest tak wysoko postawiony ze z plesem-z nami nie bedzie sie spotykac?
Rade tylko daje taka daj sobie na luz,,nie pisz niech on sie postara,,nie przezywaj mysl o cyzms innym i nie nalizuj...tylko tym wszystko popsujesz
- Dołączył: 2011-03-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 543
2 maja 2011, 19:45
ZAZDROSZCZE! Dlaczego piszesz, ze to sa za wysokie progi na Twoje nogi? Moim zdaniem gdy ludzie dobrze sie dogaduja, a z Twojego listu wnioskuje, ze Wy dobrze sie dogadujecie, to powinni ze soba byc. Tzn najpierw ogolnie powinni sie spotykac. Moim zdaniem chlopak juz zerwal ze swoja dziewczyna i wyraznie jest zainteresowany Twoja osoba. Dzialaj kobieto i nie zmarnuj tej szansy. POWODZENIA ^^
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
2 maja 2011, 19:45
czarodziejkaZksiężyca zawsze to inaczej jak ktoś stanie z boku i popatrzy z dystansem - a czemu za wysokie -nie tylko śpiewa ale i dobre studia ukończył, został inżynierem, no i jest bardzo przystojny, obyty:) dziękuję serdecznie za odpowiedź:)
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
2 maja 2011, 19:52
Moim zdaniem najlepiej będzie jak się spotkacie i pogadacie. Zwykła luźna rozmowa. Wtedy powinien wspomnieć coś o rozstaniu, stosunkach jakie łączą go z byłą.. itp. itd..
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
2 maja 2011, 19:54
kwestia tego czy się w ogóle odezwie:)
2 maja 2011, 19:55
wszyscy jestesmy takiej samej katygori ludzkiej:)to prawda ze jedni koncza studia inni gimnazjum i jest roznica miedzy nimi.Ale dlaczego ty czujesz sie gorsza?
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
2 maja 2011, 19:57
Jeśli wpadłaś mu w oko to się odezwie.
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
2 maja 2011, 19:59
przeciętnej urody, albo nawet poniżej normy, z rozchwianą wagą, tłusta no i takie tam...
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
2 maja 2011, 20:02
Eee.. no pamiętam Ciebie jak wyglądasz.. Kiedyś dodałaś zdjęcie do pamiętnika. Jesteś ładną dziewczyną - więcej wiary w siebie .;]]