Temat: Ciągle pisze, ale nie chce się spotkać

W sumie nawet nie wiem czy nie chce, bo mu nie proponowałam. Sprawa wygląda tak: poznałam 2 miesiące temu chłopaka przez pewne forum. Właściwie dodałam post, że spotkam kogoś nowego bo się przeprowadziłam I nikogo nie znam. No i tak piszemy ze sobą codziennie. Gadamy o wszystkim i o niczym. Pracujemy w tym samym mieście. Ja dojeżdżam 30km, on mieszka tam, ale na weekendy wraca do rodzinnego domu. Ma 26 lat. No i teraz nie wiem o co mu właściwie chodzi. Bo w wiadomościach wspomina coś o tym, że np następnym razem jak będzie w pewnej pizzerii to mnie tam zabierze, albo jak mówię że wracam już do domu to on na to że szkoda że już jadę bo pogoda fajna na spacer. Ale wprost nigdy mi tego nie zaproponował. Wysyła mi często zdjęcia czy to tego co je czy jak jedzie rowerem, czasem swoje ale zrobione tak że nie widać twarzy. W sumie mojego zdjęcia też nie widział. Nie wiem czy on tak po prostu pisze sobie z dziewczynami z nudów czy co. Innego kontaktu niż przez to forum nie mamy. To moja pierwsza taka internetowa znajomość z chłopakiem. W zasadzie to już bym to zakończyła, bo w sumie szukałam bardziej "realnych" znajomych ale na prawdę bardzo dobrze nam się rozmawia. No spodobał mi się gościu. Jak mu nie odpiszę mu na wiadomość to on pisze kolejną. Z resztą zazwyczaj to on zaczyna rozmowę, A pisze o różnych porach więc chyba nie ma dziewczyny. Sam tak twierdzi przynajmniej. Nie wiem czy go zapytać o spotkanie czy po prostu dać sobie spokój. Zazwyczaj jak zapraszałam facetów na spotkanie to wychodziło że się narzucam i staram się już tego nie robić. Z resztą jestem trochę staroświecka w tym temacie. A jego nie umiem wyczuć. No bo jakby się chciał spotkać to by zapytał wprost chyba. A ten ciągle pisze i nic więcej. 

Miała z Was tak któraś? Że facet wstydził jej się na przykład zaprosić? Albo że wolał znajomość internetową? Zapytać go o spotkanie? Czy też mu jakoś to zasugerować a jak nadal będzie tylko pisać to go olać? Już nie wiem. Co o tym myślicie? 

Faceci też się boją. Łatwiej im z kimś się pobić niż ujawnić uczucia i zostać odrzuconym.

następnym razem gdy żuci tekstem " szkoda że już jadę bo pogoda fajna na spacer" to napisz, ale jutro (dowolna data) będę więc możemy pospacerować... i zobaczysz co on na to.... ale raczej nie widzę żeby się garnął do spotkania. 

Pasek wagi

Jeśli bardzo chciałabym się z kimś spotkać, to bym zaproponowała. Jakie narzucanie się? To tylko propozycja spotkania.

Pasek wagi

Miałam kiedyś taka sytuacje . Z facetem pisało mi się świetnie , tez wysyłał mi swoje zdjęcia co robi , pisał z samego rana do późnej nocy ale spotkania nie proponował . W końcu ja się zapytałam czy chce pisać wieczność czy w końcu się spotkać to przyznał się , ze ma kobietę a ja byłam taka odskocznia :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.