- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 sierpnia 2019, 21:18
Hej hej
Czas na koniec żałoby po ex😅
Powiedzcie mi jakie teraz portale randkowe są na czasie, ale takie by był ktoś tam "normalny" a nie jak się słyszy o tzw tinderze i umawianiu na sex... Nie chodzi mi o seksy tylko wiecie normalna relacje
3 sierpnia 2019, 22:40
Znam kilka małżeństw z Sympatii i jedno z jakiegoś tematycznego forum.
3 sierpnia 2019, 23:00
To chyba troche kwestia przypadku. Koleżanka wyczaiła narzeczonego na badoo :D, zajeło jej to ze trzy tygodnie (1 tydzień - jeden facet)... druga na badoo przez rok trafiała samych psycholi/seksoholików (ale jej na żywo zajeci kolesie bez zenady proponują "spotkania" więc może po prostu przyciagać takich), koleżanki córka ma męża z My Dwoje a jej znajoma zarąbistego faceta, któy pragnie przychylić jej nieba - od lat, inna koleżanka na Buziaczek.pl trafia panów co niemożebnie bajerują a potem znikają - siedzi tam od 4 lat. Byłam na badoo dwa dni :D i dostałam jedna erotyczna propozycje i jedną normalnego na oko spotkania, na sympatii tyle samo czasu, żadnych erotyków, za to namolne zagajanie.
4 sierpnia 2019, 08:22
u mnie co jeden to "lepszy". Skończyłam z tinderem po 4 chłopaku i chyba dam sobie spokój. nie ma nic na siłęja tam na tinderze samych normalnych poznałam :D wiecej psycholi pisało na badoo
mi sie wydaje ze na wstepie, na profilu trzeba wrzucic dopisek ze nie uskuteczniasz numerkow na jedna noc i to automatycznie eliminuje pierwsza fale :D
4 sierpnia 2019, 08:23
eDarling- trzeba płacić abonament, więc nie każdemu się chce płacić za coś skoro to coś można mieć też za darmo na innych portalach, dlatego jest to tzw selekcja wstępna typowych napalenców. Mój brat poznał tam swoją żonę (2014) Natomiast mam też znajomą, która poznała męża na sympatii i właśnie urodził im się pierwszy dzidziuś.
Edytowany przez Na.zawsze.anonimowa. 4 sierpnia 2019, 08:23
4 sierpnia 2019, 10:20
Może lepiej wyjścia z przyjaciółką do jakiegoś fajnego pubu/klubu/ogródka piwnego? :-) Albo wyjścia solo do kina? Na tych wszystkich tinderach to 90 na 100 kobiet szuka normalnej relacji i 90 na 100 mężczyzn szuka seksu bez normalnej relacji.
taa lepiej wychodzić na żer i polować na zwierzyne.. nigdy nie zrozumiem tego programowania swojej percepcji na to, żeby wszędzie 'wypatrywać' tego jedynego, zamiast dobrze wykorzystać dostepne w dzisiejszych czasach narzedzia, a wychodząc na miasto czuć się swobodnie i naturalnie.
mam takie koleżanki, które piętnują portale randkowe, bo przeciez tylko desperaci sięgają po takie rzeczy, a same na każde portki pojawiające się na horyzoncie reaguja 'ej a ten twoj współlokator wolny, a może nas poznasz' itd.
moim zdaniem takie portale i aplikacje są super opcją, jeśli się do tego odpowiednio podejdzie
wazne jest, żeby:
-ustalić czego konkretnie się szuka
-prowadzić brutalną selekcje według tych wytycznych. broń boże nie wdawać się w dyskusje z kimś kto ma 'inne założenia', bo można się mocno poirytować,
-stworzyć odpowiedni profil, który przyciągnie takich kandydatów jakich oczekujemy. a nie jakieś pierdu focie i marudzenie, że same slabe partie
ja własnie polecam tindera, bo w moim wieku bardzo dużo osob odpala tam konto 'od tak', jako jedno z miejsc w mediach społecznościowych.
miałam tam konto wiele razy, spotykałam się również na wiele 'kaw' i jakoś poznawałam samych przyzwoitych facetów
4 sierpnia 2019, 10:51
Miałam konto na sympatii albo badoo (nie pamiętam xd) 100 lat temu. Widać, że panowie, z którymi rozmawiałam byli już zmęczeni zagadywaniem do kolejnej samicy, bo nie chciało im się odpowiadać pełnymi zdaniami. Męczące doświadczenie... Swojego chłopaka poznałam przypadkowo w internecie, ale nie na portalu randkowym.
4 sierpnia 2019, 12:44
Nie mam pojęcia . Ale chętnie poczytam.
Ja z kolei daje sobie conajmniej rok, aby dojść do siebie i poukładać w glowie
4 sierpnia 2019, 12:51
Nie mam pojęcia . Ale chętnie poczytam. Ja z kolei daje sobie conajmniej rok, aby dojść do siebie i poukładać w glowie
4 sierpnia 2019, 13:01
miałam swego czasu tinderka. W opisie miałam „szukam męża”. Nie trafiła mi się żadna niemoralna propozycja, ale męczyło mnie ta selekcja - odpisywanie. Nie miałam się tez ochoty umawiać. Może to nie był „mój czas”. Teraz totalnie odpuszczam. Muszę się wyleczyć po mojej miłości dotychczasowego życia.