Temat: Dziwne zachowanie (?)

Hej, mam rozkminę życia (xd). Może to dlatego, że za dużo czasu wolnego? W każdym razie w środę na siłowni podbił do mnie typek jak ćwiczyłam z koleżanką i zaczął zagadywać. Wybitnie chodziło mu o mnie, no ale nie ważne. Spytał o imie i zaprosił na fb. Okej. Mineliśmy się znów na siłowni no i zaproponował wspólny trening- zgadliśmy się na niedzielę. Jednak stwierdził, że fajnie byłoby na spokojnie pogadać- okej. Przeszliśmy się na kilkugodzinny spacer. Było okej, tematów nie brakowało mimo różnicy wieku (21 vs 27). Trening w niedzielę niestety odwołał- przeciągnęło mu się niby impreza rodzinna- luz. Myślałam, że może jednak spacer nie był spoko dla wszystkich, trudno nie mam parcia na związki, ale lubię mieć czystą sytuację, więc zakwalifikowałam to w ten sposób.

Odezwał się jednak później w niedzielę, że może spacer w poniedziałek popołudniu. Zgodziłam się, bo czemu nie- ładna pogoda to nie będę gnić w domu, a samej na spacer... Smutno trochę- wiem, niektórym to nie robi, ale ja nie lubię sama "spacerować". Było znów okej. Krócej- tylko 2 h, no ale wieczorem się spotkaliśmy. Nie rozkminiałabym tego tak bardzo, gdyby nie fakt, że na pożegnanie przy odprowadzaniu typek chciał mnie pocałować... i to zrobił. Spoko. Potem jak gdyby nic pożegnaliśmy się werbalnie. Rozumiem, że chyba mu wpadłam w oko. Ale... teraz zaczynają się schody :D 

Od tamtego czasu (uhuhuhu wiem, nie minęły 24 h XD) milczy. No nie wiem, pewnie minę się z nim dziś na siłowni, ale dziwne jest takie zachowanie. Przedtem odezwał się jak wrócił, teraz nie. Jakoś tak mi dziwnie, no bo o ile gdyby wtedy milczał to miałabym to gdzieś, tak teraz jestem skonfundowana. Te myśli są żałosne podejrzewam, ale zdumiewa mnie takie zachowanie- z czego to wynika XD?

weź pod uwagę, że niedziela i poniedziałek były dniem wolnym od pracy a dziś już pewnie w pracy siedzi. Spokojnie, pewnie się odezwie jak wróci :) Albo spotkacie się na siłce. Nie rozkminiałabym na części pierwsze :P

Pasek wagi

andorinha napisał(a):

Smoczyla napisał(a):

Maskara. Dobrze ze ja juz nie jestem młoda i głupia. 
Kiedyś się pisało do pamiętnika a teraz zawraca się głowę innym ;)

(smiech)(smiech)(smiech)

(puchar)

Nie no spoko, będzie dobrze tylko wrzuć na luz. Pamiętaj, że najszybciej pies się urwie z krótkiej smyczy ;)

faceci tak nie rozkminiaja, pewnie wieczorem sb przypomni albo czeka na Twoj ruch bo może nie jest pewny czy Ci sie podobalo

Smoczyla napisał(a):

Maskara. Dobrze ze ja juz nie jestem młoda i głupia. 

oj tam oj tam ja bym na chwile wróciła do takich problemów życia hehe

Pasek wagi

No trochę załosne te rozkminy. Ciocia Dobra Rada mowi, żeby zorganizowac sobie kilku takich, bo od razu widać, że za bardzo sie fiksujesz.

Z czego to wynika? Z życia. Tak to już jest, że poza podbijaniem do Ciebie ludzie mają jeszcze parę innych spraw do ogarnięcia

Pewnie pracuje:)

I co odezwał się? :) 

Buduje napięcie.  Życie to gra.

Smoczyla napisał(a):

Maskara. Dobrze ze ja juz nie jestem młoda i głupia. 

oh ja tez przeszlam ten okres :) ale dobrze wspominac czasem 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.