Temat: Dylemat

Jestem wiekowa już ,ale nie wiem jak postąpić.Mój mąż leży w szpitalu.Tam zapodali mu dietkę.
Oprócz głównej choroby,ma cukrzycę i nadciśnienie i po lekach wątrobę w strzępach.
Do tej pory zawoziłam mu  jakieś owoce,pomidorki,ogóreczki itp.Mój M.zawsze lubił zjeść dużo
i dobrze kawał mięcha,na ziemniaki 5łyżek tłuszczu.Ciasto to dużo kremu,masło na chleb to
pół kostki.Teraz chłop jęczy, chce mu się jeść ,jego zdaniem normalnego.Nie wiem czy mam
mu upiec kawał mięcha,kurczaka, schaboszczaka czy co.Z jednej strony szkoda mi go,a z
drugiej strony nie chcę mu szkodzić.
może warto zapytać lekarza czy nie ma przeciwwskazań?
radzę spytać lekarzy, bo można Mężowi bardziej zaszkodzić, niż pomóc.
to zależy co jst dla CIebie i meza ważniejsze- jeśli zdrowie to niestety bedzie musiał przezucic się na lzejszą dietke, pade dni się pomęczy ale zoladek się skurczy i bedzie  juz ok! Zdrowia dla meza zycze!
ja bym w ogóle na resztę życia dała mu dietę, nawet jak wróci do domu. No jeżeli chcesz aby tętnice jeszcze bardziej zarosły mu tłuszczem, cukrzyca pogorszyła się to faszeruj go. Przecież to dorosły facet a nie dziecko, chyba jest świadomy, że w tym wiek trzeba dbać o siebie. Poza tym on już leży w szpitalu, więc takie jedzenie mu wyszło bokiem.
Pasek wagi
No jak Ci go szkoda to badz dla niego dobra - i dowoz co najwyzej normalne jedzonko - te owoce i warzywa. Skoro ma tyle problemow zdrowotnych i w szpitalu  wyladowal to najwyzszy czas aby oduczyl sie jest oblesnosci i przywykl to normalnego pokarmu...
Niech lekarz da Tobie rozpiskę co wolno a co nie :)
Można zjeść normalnie ale zdrowo :)
Jeśli może to upiec kurczaka i niech zje bez skóry,ziemniak bez tłuszczu i full surówki.Czy też kurczaka z ryżem i surówką,jakąś rybkę,delikatną zupę.
Ja myslę, że jak zależy ci na meżu to nie bedziesz dostarczać mu złego jedzenia. Szpital to nie ośrodek wypoczynkowy. Wyląndował tam bo ma problemy i nie rozwiaże ich jak będzie dalej zatruwał swój organizm. 
Wcale Ci się nie dziwię że masz taki dylemat. Dla kogoś kto lubi jeść to pytanie czy lepiej żyć krótko a przyjemnie czy dłużej a bez przyjemności... Myślę że będziecie musieli jednak szukać jakiegoś kompromisu tzn pewnie nie rezygnować całkowicie z mięsa, ale jednak ograniczyć tłuszcze i zwiększyć ilość warzyw czyli upychać je gdzie się da... Najlepiej porozmawiaj o tym z lekarze i to najlepiej przy mężu-to jest moim zdaniem najlepsze wyjście.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.