Temat: Pomocy

Hej,

Proszę o radę, bo chyba znalazłam się w dość dziwnej sytuacji i sama nie wiem co robić.. moje życie jest dość burzliwe pod względem uczuć. Miałam dwa poważne , długoletnie związki - 2-och narzeczonych. Z ostatnim rozstałam się niedawno. aby zapełnić pustkę w swoim życiu założyłam konto na jednym z portali - Badoo. Szczerze, to sama nie wiem po co je założyłam. Chyba chciałam zobaczyć, czy faktycznie można kogoś wartościowego tam znaleźć.. i napisał do mnie Marcin. Odpisałam i zaczęło nam się super rozmawiać. On zaczął bardzo nalegać na spotkanie, ponieważ okazało się , że mieszkamy 1 km od siebie. Widział moje zdjęcia, nawet jesteśmy znajomymi na FB. Oczywiście z jego strony same komplementy, że bardzo mu się podobam it. Pod koniec roku zgodziłam się na spotkanie. Powiem szczerze, na tym spotkaniu poniosło nas, ale nie żałuję. 

Do tej pory piszemy nadal ze sobą, ale nie wiem co o tym wszystkim sądzić. On wysyła mi sprzeczne sygnaly. Z jednej strony same superlatywy ,że jestem śliczną, zajeb...ista, że myśli o mnie itd. z drugiej strony pisze, że chciałby bardzo założyć już swoją rodzinę, ale nie jest gotowy na związek, ponieważ w ostatnim jego narzeczona go zdradzała i wykorzystywała. Rozumiem go.

Zaczęło mi na nim zależeć, chyba nawet się zauroczylam. Ale nie mam czasu na trwanie w niewiedzy, czy on chce czy nie. 

Wstydzę się z nim trochę o tym porozmawiać. Ja też bym chciała mieć już dzieci i męża. 

Zakończyć ta znajomość? 

Pasek wagi

Jeśli wstydzisz się rozmawiać na ten temat to nie wiem jak zamierzasz się zabrać za jego realizację... Trzeba o tym rozmawiać, tak robią dojrzali ludzie. Oczywiście rozmawiać z kim trzeba, najlepiej z głównym zainteresowanym xD Zdecyduj się czego chcesz, bo piszesz trochę jak nastolatka, a nie kobieta gotowa na założenie rodziny :p

A weź wyluzuj. Nie za szybko na rozkimny o przyszłości? Dopiero co się poznaliście a Ty już chcesz jakichś deklaracji i zapewnień? Jak chłop jeszcze nie wie to znaczy, że jeszcze nie wie. Jak się dowie to będzie wiedział. A póki co spędzajcie fajnie czas, poznajcie się i oboje się przekonajcie czy coś jest Wam pisane czy nie. Bez napinki na wielką miłość. Skoro facet chce się z Tobą spotykać, to znaczy że jest zainteresowany. Na tym etapie nie wystarczy? Zlituj się.

no a spotkacie się, czy byl ten jeden raz tylko?

Tak, widzieliśmy sie

Pasek wagi

to trzeba sie poznac, zobaczyć, czy sie chce byc z sobą, czy jest cos fajnego poza seksem.

To pierwszy powód twoich kłopotów:

Samotnaksiezniczka napisał(a):

Pod koniec roku zgodziłam się na spotkanie. Powiem szczerze, na tym spotkaniu poniosło nas, ale nie żałuję.

Żałowanie jest bez sensu, ale warto wyciągnąć wnioski na przyszłość.

Na drugi powód pewne światło rzuca ten fragment:

Samotnaksiezniczka napisał(a):

On wysyła mi sprzeczne sygnaly. Z jednej strony same superlatywy ,że jestem śliczną, zajeb...ista, że myśli o mnie itd. z drugiej strony pisze, że chciałby bardzo założyć już swoją rodzinę, ale nie jest gotowy na związek, ponieważ w ostatnim jego narzeczona go zdradzała i wykorzystywała. 

On jest zainteresowany kontynuowaniem znajomości ale boi się, że będziesz oczekiwała oświadczyn na drugiej randce. Zamiast eksnarzeczonej mógł wstawić kawałek o lęku przed zaangażowaniem i wymowa byłaby ta sama.

W swoim najlepiej pojętym ineteresie powinnaś go bardzo dobrze poznać, zanim zaczniesz wybierać imiona dla waszych dzieci. Ludzie w pochopnie przypieczętowanych związkach, które sa niedobrane, maja przesrane znacznie bardziej, niż usychający z samotności single. 

Jeśli będziesz potrafiła wrzucić na luz, nabrać emocjonalnego dystansu i przynajmniej odgrywać zaciekawioną zamiast zdecydowanej, będziesz miała największe szanse. Powodzenia :)

Haga. napisał(a):

To pierwszy powód twoich kłopotów:

Samotnaksiezniczka napisał(a):

Pod koniec roku zgodziłam się na spotkanie. Powiem szczerze, na tym spotkaniu poniosło nas, ale nie żałuję.
Żałowanie jest bez sensu, ale warto wyciągnąć wnioski na przyszłość.Na drugi powód pewne światło rzuca ten fragment:

Samotnaksiezniczka napisał(a):

On wysyła mi sprzeczne sygnaly. Z jednej strony same superlatywy ,że jestem śliczną, zajeb...ista, że myśli o mnie itd. z drugiej strony pisze, że chciałby bardzo założyć już swoją rodzinę, ale nie jest gotowy na związek, ponieważ w ostatnim jego narzeczona go zdradzała i wykorzystywała. 
On jest zainteresowany kontynuowaniem znajomości ale boi się, że będziesz oczekiwała oświadczyn na drugiej randce. Zamiast eksnarzeczonej mógł wstawić kawałek o lęku przed zaangażowaniem i wymowa byłaby ta sama.W swoim najlepiej pojętym ineteresie powinnaś go bardzo dobrze poznać, zanim zaczniesz wybierać imiona dla waszych dzieci. Ludzie w pochopnie przypieczętowanych związkach, które sa niedobrane, maja przesrane znacznie bardziej, niż usychający z samotności single. Jeśli będziesz potrafiła wrzucić na luz, nabrać emocjonalnego dystansu i przynajmniej odgrywać zaciekawioną zamiast zdecydowanej, będziesz miała największe szanse. Powodzenia :)
powiem więcej  to ona ma problem z zaangażowaniem, jeśli facet ewidentnie jest zainteresowany i mówi, że ma takie same priorytety, ale jest zraniony (w domyśle - jak coś ma być z tego to tylko na poważnie, żadnych zabaw nie chce), a ona oczekując oświadczyn nawet nie na drugiej, a na pierwszej randce, już odpuściła, widząc tylko że A. nie oświadczył jej się a tej pierwszej randce, B. jest zraniony a jej się nie chce bawić w doktora złamanych serc chłopaka z problemami, więc woli poszukać kogoś zdrowego nieskrzywdzonego, który się oświadczy na 1 randce. myślę, że on jest najlepszym materiałem dla niej, ma równe ciśnienie na stały związek i rodzinę, więc wystarczyłoby go zapewnić, że ma się poważne zamiary i kuć żelazo póki gorące - czyli spotykać się, a nie znowu czekać do końca roku.

Nie, nie mam żadnego ciśnienia na oświadczyny. Miałam już dwoch narzeczonych i póki co mi wystarczy. Odczytujecie mnie źle, bo napisałam że chciałabym założyć rodzinę. Tak, chce, ale nie od razu. Uważam jednak, że on trochę ze mną pogrywa, a ja nie lubię gier. 

Pasek wagi

A Ty już wiesz, że  właśnie z nim chcesz mieć dzieci i spędzić resztę swojego życia?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.