Temat: Powinnam się martwić?

Hej. W wieku prawie  20 lat nie byłam z nikim w związku dłużej niż miesiąc (a ten co był to trwał 2 tygodnie wiec nie wiem nawet czy to był zwiazek). Co mam zrobić żeby kogoś poznać???
Jeżeli chcesz to mogę Ci coś poradzić z męskiego punktu widzenia. Niestety jednak za dużo tu ogólników i ciężko tak na prawdę rozeznać się w Twojej sytuacji.

Jedno jest pewne, nie masz co się niepokoić. Czasami po prostu tak w życiu bywa. Jeżeli chodzi o to, że przeszłaś przez anoreksję, to wątpię aby to miało jakiś bezpośredni wpływ na Twoje związki. Staraj się mężczyznę poznać nim wejdziesz z nim w jakieś bliższe kontakty, to zminimalizuje w znacznym stopniu te nieudane próby w Twoim wykonaniu. Pamiętaj o tym, że ty musisz wysyłać tylko "niewielkie sygnały", a to mężczyzna powinien wyjść z inicjatywą. Pamiętaj również, że prawdziwy mężczyzna lubi kobietę zdobywać. Powinnaś im to umożliwić. Pokazuje to wtedy, że szanujesz siebie i znasz swoją wartość. Jeżeli jakiś mężczyzna nie ma dostatecznie dużo cierpliwości, aby o Ciebie zawalczyć to znaczy, że nie jest Ciebie warty, a jego zamiary względem Ciebie nie były do końca czyste. Uważam również, że związku nie można szukać na siłę. Spróbuj zainwestować w siebie, w swoje pasje i zainteresowania, a jestem pewien, że kogoś spotkasz. Jeżeli chodzi o imprezy - często nie jest to dobre miejsce do zawierania tego typu znajomości, bo wiadomo jaki jest stereotyp. Oczywiście zdarzają się fajni ludzie, którzy nie traktują tego w doraźny sposób, ale jest ich bardzo mało. Jeżeli chcesz to zapraszam na priva służę pomocą :)

co do imprez...


najlepiej poznawac ludzi przez znajomych ;)
Mogę Cię pocieszyć, (choć nie wiem czy to wystarczające pocieszenie) nie jesteś  z tym problem sama. Ja w czerwcu skończe 18 lat i też NIGDY z nikim nie byłam, niby się z kimś spotykałam, kręciłam itd. ale z żadnym z nich nie byłam...i jeszcze niedawno się tym bardzo przejmowałam uważałam że coś ze mną nie tak( tzn. dalej trochę mam z tym problem) ale w sumie teraz zaczynam się przkonywać do tego że co ma być co będzie, a szukanie kogoś na siłe nie ma sensu..zaczne się martwić za parę lat:D:D A u mnie problem to tkwi w mojej ogromnej nieśmiałości i kompleksach chyba też i też nie wiem co z tym zrobić, bo ludzie zawsze się do mnie na początku uprzedzają i muszę ich przekonywać do siebie, a jak już mnie poznają to stwierdzają że jestem naprawde fajną osobą...tak więc nie przejmuj się, takich jak my jest masa, a wydaję mi się że miłość prędzej czy poźniej przyjdzie.

Nie wiem czy coś zrozumiałaś z mojego wywodu, trochę nakręciłam ;p
Przestań szukać, miłość sama przyjdzie. Co nie oznacza zamknięcia się w domu. Po prostu wychodź ze znajomymi, baw się.
jak poznalam mojego chlopaka mialam 21 lat i wczesniej nie mialam nikogo na dluzej :)) teraz jestem w zwiazku ponad 2 lata :)) wiec poczekaj, wiecej wychodz do ludzi :))

9magda6  dobre he he

 

miłosc lepiej późno niz za wczesnie.nie martw sie nic na siłe.po 30 mozesz zaczac sie martwic

jakbym przeczytała o sobie ;(


Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.