Temat: Odstawienie tabletek, a miesiączka

hej, jak szybko wrócił u Was regularny okres po tabletkach? I jak długo je bralyscie? Czy był tak samo długi cykl jak przed? I jeśli odstawienie było ze względu na ciążę to po ilu cyklach się udało?

Otóż że względów zdrowotnych musiałam brać tabletki pół roku,teraz chciałabym zacząć starania o dziecko. Lekarz zalecił poczekać przynajmniej do pierwszej naturalnej miesiączki,a najlepiej do dwóch,trzech by sprawdzić czy się wszystko w organizmie wyrównalo. Wcześniej miałam cykle regularne 26 dni. Wg tego powinnam dostać wczoraj ale niestety brak. Dlatego chciałabym wiedzieć jak to jest z odstawieniem.

regularny nie wrócił mi w ogóle :/ pierwsze tabletki brałam 3 lata temu przez rok. w ciągu dwóch lat odstawienia miałam cykle od 20 do 38 dni, chyba jeden jajnik przyśpieszał, drugi opóźniał bo było mniej więcej na zmiane krótki-długi cykl. przed tabletkami miałam cykle 27 dni, tęsknie za nimi do dzisiaj.

mi też nie wrócił okres, czekałam 3 miesiące... teraz poszłam do ginekologa, okazało się, że mam torbiele, przepisał mi luteinę i czekam :( 

Pasek wagi

od razu

Bralam 3 lata i po odstawieniu dostałam tylko raz miesiączki, później czekałam 7 miesięcy i po wizycie u gina dostałam receptę na luteinę i następnie musiałam brać logynon (tabletki antykoncepcyjne) przez pół roku. Po odstawieniu miesiaczkowalam bardzo nieregularnie (cykle 50-80 dniowe), obecnie moje cykle trwają 30-35 dni i u mnie jest to ogromny sukces, ale myślę, że to za sprawą tłuszczy.

Niezbyt dobrze to brzmi niestety, a chciałam zajść jak najszybciej by dzieci były rocznikowo po roku. Jakieś  4 lata brałam te same anty( też koło pół roku). Tylko nie pamiętam kiedy wrócił regularny okres. Jednak nigdy nie miałam dłuższych jak 30 dni

niektóre kobiety nie mają problemów po odstawieniu

mialam jak w zegarku co 28 dni, wczesniej mialam nieregularne

Kurczę, dziewczyny, trochę mnie martwicie... Mam bardzo regularne cykle (28-dniowe) - dosłownie dwa razy w życiu zdarzyło mi się opóźnienie miesiączki (raz o tydzień, drugi raz o 3 dni) i w zasadzie niebolesne (oczywiście różnie to bywa, ale nie mam na co narzekać w tym względzie). Póki co, zabezpieczamy się prezerwatywami, no ale ile można... Myślę właśnie nad jakimiś tabletkami. Oczywiście najpierw zrobię badania, bo chciałabym, aby były dobrane idealnie a nie na chybił-trafił... Zabawa z hormonami może wywołać długoterminowe, niepożądane skutki... i właśnie problem w tym, że bardzo się tego obawiam. Czy naprawdę warto ryzykować i zacząć stosować taką metodę antykoncepcji? Myślałam też o spirali, ale jest raczej polecana kobietom, które już rodziły.

Pasek wagi

Ves91 napisał(a):

Kurczę, dziewczyny, trochę mnie martwicie... Mam bardzo regularne cykle (28-dniowe) - dosłownie dwa razy w życiu zdarzyło mi się opóźnienie miesiączki (raz o tydzień, drugi raz o 3 dni) i w zasadzie niebolesne (oczywiście różnie to bywa, ale nie mam na co narzekać w tym względzie). Póki co, zabezpieczamy się prezerwatywami, no ale ile można... Myślę właśnie nad jakimiś tabletkami. Oczywiście najpierw zrobię badania, bo chciałabym, aby były dobrane idealnie a nie na chybił-trafił... Zabawa z hormonami może wywołać długoterminowe, niepożądane skutki... i właśnie problem w tym, że bardzo się tego obawiam. Czy naprawdę warto ryzykować i zacząć stosować taką metodę antykoncepcji? Myślałam też o spirali, ale jest raczej polecana kobietom, które już rodziły.

jest wkladka gynefix mini dla nierodek i bez hormonow. na zachodzie zaklada sie je nastolatkom. ja jakbym mogla cofnac czas to bym nie zaczela tabletek 3 lata temu :p. teraz juz po ptokach, wlasnie probuje znowu tabletki

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.