- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 kwietnia 2017, 09:06
Równe dwa tygodnie temu uprawiałam seks z prezerwatywą z moim chłopakiem. Po dwóch/trzech godzinach doszło do ponownego zbliżenia. Tym razem bez zabezpieczenia, jedynie stosunek przerywany (tak, wiem, żadna antykoncepcja). Było to 4 dni po moim okresie. Wg mojego kalendarzyka nie były to dni płodne. Ale wiadomo, czasem mogą one się zmienić. Mój cykl trwa 31 dni. Ostatnia miesiączka była 16.03 i trwała 6 dni. Obecnie spodziewam się miesiączki 16.04. Tydzień temu pojawił się u mnie biały, gęsty śluz. Występował w większych ilościach przed dwa dni. Proszę o pomoc, czy mogło w tym czasie dojść do zapłodnienia? Dodam, że od około tygodnia-dwóch odczuwam ciągłe parcie na pęcherz (wiem, że to zbyt wczesny objaw, ale jednak nie daje mi to spać po nocy, bo się denerwuje).
9 kwietnia 2017, 09:43
W teorii w ciąży nie jesteś, ale jak to wiadomo z nami kobietami- róznie może być. Objawy możesz mieć równie dobrze ze stresu. Jeśli się mocno boisz to idź sobie do laboratorium i zrób sobie beta hcg(test z krwi), po kilku godzinach będziesz miała pewność
9 kwietnia 2017, 09:44
Oczywiście,że mogło.
Wbrew logice,w każdym momencie może dojść do zapłodnienia.Podczas stosunku mężczyzna wydziela płyn ejakulacyjny,który również jest w stanie zapłodnić.
9 kwietnia 2017, 10:29
moim zdaniem nie jestes , my w niepłodny czas przez kilka miesiecy konczylismy w środku i nie bylam w ciazy , w plodne dni byl przerywany , opieralam sie na samym kalendarzyku , teraz jestem w ciazy bo to odpowiedni czas , udalo sie za drugim razem zalewajac caly cykl , musiałabys miec pecha zyciowego zeby doszlo do zaplodnienia
9 kwietnia 2017, 10:30
Dla mnie to objawy infekcji, ale odpowiadając na Twoje pytanie: oczywiście, że sex bez zabezpieczenia 4 dni po zakonczeniu okresu, więc w około 10 dniu cyklu może prowadzić do zapłodnienia.
9 kwietnia 2017, 12:12
spokojnie, stosunek przerywany to tez antykoncepcja. jeśli facet nie umie wyciągnąć w porę i coś tam popuści to w sumie jedyna szansa na ciąże. plemniki to nie komandosy, nie bez powodu w jednej porcji nasienia jest kilkaset milionów plemników. nie bez powodu tez nie mogą zajść w ciąże pary u których występuje problem ze zbyt mała ilością plemników - bo np jest połowa tego co powinna być, a zaznaczam ze to dalej setki milionów plemników. kilkadziesiąt czy kilka w ejakulacie cudownie nie zapłodni, tylko facet-pipa, który nie powie ze mu się udało, to może zapłodnić. przez lata dygałam i brałam pigułki, uważałam ze siostra i koleżanki które mówiły ze stosują przerywany stosunek są szurnięty i za chwile będą w ciąże. po 5 latach żadna nie zaszła, ja rzuciłam pigułki i sama lecę na przerywanym - po pół roku to już się nawet nie boje o ciąże.
9 kwietnia 2017, 12:21
po cholerę te linki?
9 kwietnia 2017, 16:25
spokojnie, stosunek przerywany to tez antykoncepcja. jeśli facet nie umie wyciągnąć w porę i coś tam popuści to w sumie jedyna szansa na ciąże. plemniki to nie komandosy, nie bez powodu w jednej porcji nasienia jest kilkaset milionów plemników. nie bez powodu tez nie mogą zajść w ciąże pary u których występuje problem ze zbyt mała ilością plemników - bo np jest połowa tego co powinna być, a zaznaczam ze to dalej setki milionów plemników. kilkadziesiąt czy kilka w ejakulacie cudownie nie zapłodni, tylko facet-pipa, który nie powie ze mu się udało, to może zapłodnić. przez lata dygałam i brałam pigułki, uważałam ze siostra i koleżanki które mówiły ze stosują przerywany stosunek są szurnięty i za chwile będą w ciąże. po 5 latach żadna nie zaszła, ja rzuciłam pigułki i sama lecę na przerywanym - po pół roku to już się nawet nie boje o ciąże.
Kur.....a mac! Jak mozna pisac ze przerywany to antykoncepcja!
Po co komu kampania sploeczna w TV o ryzyku z przeywanym jak i tak nikt tego nie oglada!
Watpie zebys byla w ciazy. Gesty sluz po polowie cyklu to nic innego jak nieplodny ktory swiadczy ze juz po owulacji. I za 14- 10 dni bedzie okres.
Jak sluz nie smierdzi i nic nie swedzi to nie jest zainfekowany.
10 kwietnia 2017, 00:58
Kur.....a mac! Jak mozna pisac ze przerywany to antykoncepcja! Po co komu kampania sploeczna w TV o ryzyku z przeywanym jak i tak nikt tego nie oglada!Watpie zebys byla w ciazy. Gesty sluz po polowie cyklu to nic innego jak nieplodny ktory swiadczy ze juz po owulacji. I za 14- 10 dni bedzie okres.Jak sluz nie smierdzi i nic nie swedzi to nie jest zainfekowany.spokojnie, stosunek przerywany to tez antykoncepcja. jeśli facet nie umie wyciągnąć w porę i coś tam popuści to w sumie jedyna szansa na ciąże. plemniki to nie komandosy, nie bez powodu w jednej porcji nasienia jest kilkaset milionów plemników. nie bez powodu tez nie mogą zajść w ciąże pary u których występuje problem ze zbyt mała ilością plemników - bo np jest połowa tego co powinna być, a zaznaczam ze to dalej setki milionów plemników. kilkadziesiąt czy kilka w ejakulacie cudownie nie zapłodni, tylko facet-pipa, który nie powie ze mu się udało, to może zapłodnić. przez lata dygałam i brałam pigułki, uważałam ze siostra i koleżanki które mówiły ze stosują przerywany stosunek są szurnięty i za chwile będą w ciąże. po 5 latach żadna nie zaszła, ja rzuciłam pigułki i sama lecę na przerywanym - po pół roku to już się nawet nie boje o ciąże.
Bo to jest antykoncepcja z nie taką mała skutecznościa - % ciąży wg wskaźnika Pearla to 15-28% a przy perfekcyjnym zastosowaniu tylko 4. Sa też rózne opinie i badania na temat tego, czy preejakulat moze zawierac zywe plemniki - niektóre pokazuja, ze nie. Albo ze tak, ale tylko jesli to drugi stosunek nastepujacy krotko po pierwszym - czyli akurat w sytuacji autorki...