Temat: Histeroktomia zapobiegawcza?

Czy któraś z dziewcząt rozważała histerektomię jako sposób na miesiączkę i najskuteczniejszą antykoncepcję?

roogirl napisał(a):

trufla1987 napisał(a):

roogirl napisał(a):

:o Przecież po takim zabiegu dostaniesz obowiązkowo hormony.
nie dostanie obowiązkowo... kurcze jestem przeciwna tej operacji jak najbardziej, ale mimo tłumaczeń wiele z Was powtarza nieprawdziwe informacje 
Niekoniecznie. Nie napisała przecież jaka to histerektomia czy częściowa czy całkowita. Ja piszę o całkowitej. Kurcze nawet jeśli to częściowa to jest to straszne. Naprawdę cię autorko nie przeraża bycie tak okaleczoną? Nie mieć na końcu pochwy szyjki tylko mieć ją po prostu zaszytą? W swoim życiu widziałam tylko kobiety po złośliwych nowotworach, które to zrobiły dla ratowania życia i nie wyobrażam sobie innej motywacji.
e tam, pewnie częściowa, bo jajniki okresu nie zrobią :P szyjkę też można zostawić ;)

Wisterya napisał(a):

Jurysdykcja ma racje, bierze sie hormony, bo jajniki moga wcześniej wygasać, nawet jak zostaną.
no wcześniej czy później pewnie przychodzi taki moment, ale nie od razu. Ja się póki co trzymam z jednym jajnikiem, chociaż liczę się z wcześniejszą menopauzą :/

Wszyscy mnie cytują, a ja dosłownie sekundę po dodaniu swojego wpisu go zedytowałam i wywaliłam wzmiankę o hormonach ;)

autorko ile masz lat? 

Kllla napisał(a):

autorko ile masz lat? 

25 lat w tym roku kończę

trufla1987 napisał(a):

Naprawdę cię autorko nie przeraża bycie tak okaleczoną? Nie mieć na końcu pochwy szyjki tylko mieć ją po prostu zaszytą? W swoim życiu widziałam tylko kobiety po złośliwych nowotworach, które to zrobiły dla ratowania życia i nie wyobrażam sobie innej motywacji.

Dlaczego uważasz, ze to jest okaleczanie samej siebie? Ja nie patrzę na to pod kątek okaleczenia tylko złagodzenia swojego bólu.

Wisterya napisał(a):

Znasz dobra klinikę, lekarza, to po co pytasz na forum? Tu raczej nikt dla rozrywki nie wycina swoich części ciała.

Nigdzie nie napisałam, ze znam dobra klinikę w , której wykonują takie zabiegi bo dopiero sie rozglądam co i jak. Też nie chce tego robić dla rozrywki jak to ujęłaś.

Faina napisał(a):

AnaTyka napisał(a):

Dziewczyny przy antykoncepcji dalej macie okres, odczuwacie bóle a ja właśnie tego chciałabym sie pozbyć.
Ja mam implant i nie mam w ogole okresu ani zadnych bolesci, a dawka hormonu mniejsza niz przy tabletkach. Moze o tym pomysl?

A jak z tym implantem wygląda sprawa? Czytałam, ze duzo kobiet ma po tym sporo efektów ubocznych. Raczej mało przychylne są opinie o nim w necie. Możesz napisać coś więcej?

AnaTyka to nie ja jestem autorką cytatu, który mi przypisałaś ;)

25 lat to moim zdaniem za wcześnie na taką decyzję, możesz być dzisiaj pewna na 100%, że nie chcesz mieć dzieci, ale za 10 lat to może się zmienić. Na bolesne miesiączki są różne sposoby, najpierw sprawdź wszystkie, a potem decyduj się na operację, która też może nieść wiele powikłań. Rak szyjki macicy jest całkowicie uleczalny w pierwszym stadium, w Polsce umiera co 5 kobieta, bo profilaktycznie się nie badamy, wszystkie te kobiety mogłyby żyć, gdyby systematycznie przechodziły badania. Jeśli się jednak zdecydujesz to warto porozmawiać wcześniej z psychologiem, bo tak jak Cyrica zauważyła czuć tutaj jakiś rodzaj manifestacji, której sama chyba nie jesteś świadoma.

trufla1987 napisał(a):

AnaTyka to nie ja jestem autorką cytatu, który mi przypisałaś 

Aaaa trufla wybacz :) Tylu odpowiedzi na raz sie nie spodziewałam już mi się to trochę tu miesza

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.