Temat: Histeroktomia zapobiegawcza?

Czy któraś z dziewcząt rozważała histerektomię jako sposób na miesiączkę i najskuteczniejszą antykoncepcję?

czemu Ci nie wierzę co do powodów... wygląda, jakbys sie chciała okaleczyć by poczuć wzniosle i wyjątkowo. 

O ile jestem w stanie zrozumieć taki krok właśnie jako profilaktykę antynowotworową, w sytuacji gdy w najbliższej rodzinie był rak, oraz badania genetyczne potwierdziły ryzyko raka. O tyle decyzja o nieodwracalnym zabiegu tylko po to aby nie mieć okresu albo dlatego że jest to modne, to dla mnie głupota zrobiona tylko po to aby móc się bawić bez ponoszenia konsekwencji. Co do tego że ktoś nie chce się faszerować lekami, to marny argument, chociaż by dlatego że wtedy automatycznie wchodzi hormonalna terapia zastępcza, więc to faszerowanie się lekami i tak będzie, i to chyba w większym stopniu niż zwykłe tabletki antykoncepcyjne. Argument o sportowcach/modelkach też nie wchodzi w grę, bo ich stać na leczenie na najwyższym poziomie, na leki najnowszej generacji o których przeciętny kowalski nawet pewnie nie słyszał. 

A kondycja fizyczna poprawia się od regularnych treningów a nie od wycinki macic. 

Merigold79 napisał(a):

Ja bym na Twoim miejscu jeszcze to przemyślała bo naprawdę dzisiejsza antykoncepcja jest rewelacyjna.

A co takiego rewelacyjnego jest w antykoncepcji, syntetyczne hormony więc w jaki sposób miałyby pomóc bo ja tu rozwiązania nie widzę bardziej skłaniam sie ku temu, ze mogą zaszkodzić.

Dziewczyny przy antykoncepcji dalej macie okres, odczuwacie bóle a ja właśnie tego chciałabym sie pozbyć.

Dziewczyny, po pierwsze nie wskakuje się od razu na sztuczne hormony, dopóki są jajniki, chyba że przestają funkcjonować, wtedy owszem leki są potrzebne.

Tak samo nie wiem skąd informacje o lepszej kondycji fizycznej, włosach i trądziku, nie ma na to żadnej gwarancji. Radzę poczytać o powikłaniach takiej operacji, bo jak lekarz źle pozszywa, to można przy okazji doświadczyć wypadającej pochwy i nietrzymania moczu w pakiecie. To poważna ingerencja w organizm, dopóki nie ma to jawnego związku ze zdrowiem (ale nie ryzykiem, a już faktyczną chorobą), to mimo że miałam nie za fajne miesiączki, to jednak nie zdecydowałabym się na operację.

Może powinnaś płeć zmienić?

Skuteczną antykoncepcją niehormonalną jest spirala miedziana. Bardzo wysoki wskaźnik pearla. Z bólem trzeba się pogodzić, a jak serio masz z tym duży problem, to polecam przebadać się na endometriozę.

Jurysdykcja, ale wycięcie macicy nie oznacza wycięcia jajników ;)

AnaTyka napisał(a):

Dziewczyny przy antykoncepcji dalej macie okres, odczuwacie bóle a ja właśnie tego chciałabym sie pozbyć.

No ja levosert dostałam między innymi dlatego aby załagodzić PMSy i okres bo miałam bardzo mocny. I szczerze nigdy bym nie wpadła na to aby z powodu mocnych miesiączek wyciąć sobie macicę. Tym bardziej, że chciałabym jeszcze mieć dzieci. Zresztą pewnie niejedna z Nas miała problemy z boleściami podczas okresu po to jest antykoncepcja aby między innymi temu zapobiegać. Nie wierzę w to, ze kiedyś nie zachce Ci się dzidziusia :)

Cyrica napisał(a):

czemu Ci nie wierzę co do powodów... wygląda, jakbys sie chciała okaleczyć by poczuć wzniosle i wyjątkowo. 

Chcę zrobić coś dla siebie póki mam na to czas. Jestem młoda chce korzystać z życia a nie martwić się okresem czy te z dzieciakiem

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.