Temat: Antykoncepcja-prawda czy mit ?

Mam pytanie do wszystkich osób stosujących  antykoncepcję hormonalną ;).
Na początku waszych wypowiedzi bardzo proszę, abyście pisały w jakiej formie ją przyjmujecie i najlepiej nazwę.
Wiele osób mówi, że podczas stosowania antykoncepcji ma wyostrzony apetyt, chce się im jeść cały czas. Chciałabym się dowiedzieć czy w waszym przypadku to prawda czy raczej mit?
Ja wczoraj wieczorem przykleiłam pierwszy plaster (Evra). I dziś czuję się cały czas głodna ;p. I nie wiem czy to faktycznie te działanie plastra (chociaż wydaje mi się, że trochę go krótko mam aby wystąpił taki "efekt uboczny") czy to po prostu zakodowałam we własnej główce, że jak będę używała plastrów to będzie mi się chciało cały czas jeść ;). I dosyć mało też dziś zjadłam.

A więc proszę bardzo abyście opisały swoje doświadczenia.
Zdaję sobie oczywiście sprawę, że każdy organizm może reagować inaczej na antykoncepcję.
I odrazu zapytam czy podczas stosowania antykoncepcji PODCZAS diety (nie przed dietą !) udawało Wam się zrzucać nadal kg ? Czy miałyście z tym jakieś problemy?
Ja od września 2010 przyjmuję tabletki yasminelle. Na początku trochę schudłam, od grudnia nie ruszałam się wgl bo zimno, jeśc się chce, więc moja masa się zwiększyła ale po świętach znowu zeszłam do poprzedniej wagi. Poza tym powiększyły mi się piersi i to czego nie było wcześniej pojawiły się upławy w trakcie 'dni płodnych'. Moja znajoma tez bierze yasminelle a piersi jej nie urosły. Więc to zalezy od organizmu

Pozdrawiam :)
Ja stosuję tabletki Mercilon, na plastry się nie zdecydowałam, bo czasem się odklejają i wokół nich zostaje czarna obwódka z kłaków.
Nie mam ani wzmożonego apetytu, ani nie tyję. Poza tym pozbyłam się pryszczy.
Jedyną wadą było w sumie to, że przez pierwszy tydzień stosowania miałam straszne wahania nastrojów, o wiele gorsze niż PMS, ale po tygodniu przeszło. Koszt też jest taki w miarę, u mnie w aptece 25zł.
I też mi się wydaje to tycie przez tabletki lekko rozdmuchane. Pewnie są takie osoby, które tyły z przyczyn hormonalnych, ale wg badań to jest coś koło dwóch promili, czyli z 2 osoby na 1000. Reszta po prostu za dużo wpieprza i zwala to na tabletki.
Microgynon 21 biore juz 8 lat. Czulam i dalej czuje sie swietnie, nie przytylam po nich nic (przytylam ale przez wlasna glupote). Powiem, ze jak dla mnie duzo plusow widze od kiedy biore tabletki-@ jest duuuuzo mniejsza, bezbolesna i krotka, piersi ciut urosly ;)Teraz robia tabl z mala dawka hormonow, wiele kobiet przybieranie na wadze zrzuca na tabletki a nie na lenistwo i obzarstwo. Bo przynajmniej jest na co wine zrzucic :D A co do glodu-mnie sie wydaje ze moze to po prostu w glowie siedzi...
Ja biorę tabletki Novynette niecały rok, nie przytyłam od nich, a jak zaczęłam się odchudzać to waga spadała bez problemu. Nie mam żadnych huśtawek nastrojów, wzmożonego apetytu ani nic takiego. Na początku miałam małe problemy z cera ale później wszystko się unormowało i jest lepiej niż było. ;)
Właśnie mi też się biust trochę powiększył.
9magda6  - ooo tak, hustawki nastrojow! ja mialam je przez pierwsze 3 miesiace. ale to byla jakas tragedia, bylam wsciekla, plakalam bez podowu, az moj facet mowil zebym je odstawila haha. ale potem na szczescie wszystko sie unormowalo. no i piersi troche urosly dzieki czemu nie sa juz przyrosniete do kregoslupa ;)
> To tycie jest rozpowszechniane przez baby, którym
> nie chciało się trzymać diety i jadły tyle ile
> mogły (nie mówię o kobietach, które mogą być na
> coś chore) a potem zwalają na tabletki...wygodne.
> Jak coś nie pasuje to idzie się do lekarza po
> inne. Biorę Yasminelle

widzisz ja się z tym nie zgodze. Bralam microgynon 21 (niestety zle przepisane przez gina sa to zbyt stare leki (starej generacji), ), jadlam tak jak zawsze i przez 3 miesiace przytylam 20 kg, bylam cala spuchnieta, tak mi sie woda zbierala Nie mowiac o moim samopoczuciu, najpier myslalam ze organizm musi przywyknac i sam to wyreguluje, niestety skonczylo się jak sie skonczylo
Zaczełam brać pigułki 10 lat temu. Nie pamiętam nazwy, ale wydaje mi się, że to był też Microgynon. Czyli było to już dość dawno temu. Pomimo tędencji do tycia i nadwagi, nigdy nie było problemu z łaknieniem, z przybieraniem na wadze. Przytyłam jak odstawiłam tabletki, marzyłam o dzidziusiu, zasiedziałam się w domku, kupiłam autko i poznałam stałego partnera. Teraz tableki napewno są już dużo bardziej przemyślane i nie powinny powodować takich skutków. Jesli ktoś tak pisze i zrzuca winę na pigułki to znaczy, że dużo za dużo sie nasłuchał, naczytał i chce usprawiedliwienia na swoje żywieniowe pokusy.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.