Temat: Orgazm- nie daję rady

Jak  u Was wygląda orgazm ? Mam pewien problem, że w pewnym momencie odpycham swojego faceta i nie daje mu możliwości żeby zrobił mi dobrze, czuję tak jakbym zaraz miała się posikać . Wiem, że jemu też jest przykro kiedy nie może się spełnić . Jak to przezwyciężyć ? Jak Wy uczyłyście się orgazmu ?

Pasek wagi

Ja się nie uczyłam po prostu się na to otworzyłam...

Pasek wagi

Może to jest tak zwany damski wytrysk? :) Ja też miałam takie uczucie kiedyś i potem się o tym dowiedziałam, wiec może to to 

Pasek wagi

A spróbuj może raz się zmusić do nieodpechnięcia go i zobaczyć co się stanie..? Możesz tym też sobie szczerze mówiąc zaszkodzić. Seksuolog na wykładach mówiła nam, że są kobiety które sie powstrzymywały przed orgazmem z różnych powodów i tak wyuczyły swój organizm (na nie), że potem nie są w stanie osiągnąć.

Ja mam duży problem z orgazmem. Pamietam, że jak byłam młoda i zaczynałam swoje doświadczenia to orgazm miałam dosyć często. A potem było coraz gorzej. Naprawdę tego nie rozumiem, bo myślałam, ze powinno być na odwrót.. (chyba że chodzi tez o to co napisałam powyżej, może w jakiś sposób się odwrażliwiłam...?). 

Pasek wagi

Pewnie jesteś squirterką. Ja bym sobie na twoim miejscu pooglądała jakieś filmy w necie z paniami, które to potrafią żeby się oswoić. Na pewno twój facet byłby mega zadowolony gdybyś mu zafundowała taki wytrysk. Nawet gdybyś się posikała to by się cieszył i obrósł z piórka, że potrafi kobietę doprowadzić do takich niekontrolowanych reakcji :)

Pasek wagi

Tez tak mam czasami, na poczatku uciekalam gdy to sie zdarzalo, teraz juz nie, dalej czuje jakbym miala sie posikac, wytrysku nie bylo nigdy, ale orgazm wtedy jest bardzo intensywny.

laliho napisał(a):

Tez tak mam czasami, na poczatku uciekalam gdy to sie zdarzalo, teraz juz nie, dalej czuje jakbym miala sie posikac, wytrysku nie bylo nigdy, ale orgazm wtedy jest bardzo intensywny.

Dokładnie tak samo mam. Miewam też momenty, gdy seks sprawia mi przyjemność, sama gra wstępna i ogólnie bycie blisko siebie, ale do orgazmu nie dochodzi...

Pasek wagi

Raz okłamałam faceta, że doszłam kiedy tak wcale nie było. Następnego dnia usiadł ze mną i zapytał czemu skłamałam, bo przecież się domyślił. A mi było po prostu wstyd, bo nigdy wczesniej nie miałam orgazmu i nawet nie wiedziałam jak go poznać.
Rozmowa bardzo mi pomogła, otworzyłam się na nowe doznania i było dokładnie tak jak mówił mój chłopak "jak będziesz miała orgazm, to uwierz mi że będziesz wiedziała że to to". No i tak było :P
Czasami też mam wrażenie, że zaraz popuszczę, dlatego może mam w nawyku spinanie się przy orgazmie. Wtedy nie muszę się bać o siuśki, a dodatkowo zwiększa to przyjemność.

Miałam i robiłam tak samo. Jak byłam u szczytu to czułam potrzebę jak na siusiu i odpychalam męża. Za którymś razem tak się zdenerwował, że była wielka awantura. Ale potem atmosfera się oczyscila. Mąż doskonale wyczowal kiedy dochodzę i wkorzal się jak nie pozwalalam przekroczyć tej granicy. Sama Sobie postanowiłam, że nauczę się orgazmu. Pomału, nie od razu i.....mam kobiecy wytrysk a mąż Obrowo w piórka. 

Pasek wagi

no nawet w internetach piszą, że przed orgazmem może pojawiać się parcie na pęcherz :) z tym posikaniem się, to jest raczej niemożliwe - spróbuj skorzystać z toalety zaraz po seksie...sikanie jest baaaaardzo ciężkie. facet ze stojakiem też nei sika ;) 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.