9 lutego 2011, 00:59
Jestem z moim chłopakiem od roku, ostatnio zdarzyło mu się parę razy zaproponować mi seks w trójkącie. Oczywiście chodzi o drugą kobietę. To do mnie należałaby decyzja jeśli chodzi o jej wybór - żebym nie pomyślała, że mu się jakaś konkretna podoba.
I tu mam do Was pytanie - jak Wy byście odebrały taką propozycję? Jako zwykłą fantazję faceta, którą niewarto się przejmować czy sygnał, że jest mu ze mną średnio w łóżku i ma ochotę na urozmaicenie swojego życia erotycznego?
Chciałabym poznać Wasze opinie,jeśli któraś z Was miała taką sytuację to proszę napiszcie jak Wy się do niej odnioslyście.
9 lutego 2011, 08:06
Trójkąt jest możliwy tylko wtedy, kiedy wszystkie strony dobrze się w nim czują. Wiadomo, że ty sobie tego nie wyobrażasz i ciebie by to nie kręciło, więc nawet jakbyś się zgodziła, to nic dobrego z tego nie wyjdzie. I tak mu to wytłumacz.
Poza tym facet ma gorzej w trójkącie z dwiema kobietami, bo musi obie zadowolić. Zadowolić jedną to już duże wyzwanie, a co dopiero dwie ;) No, ale twój facet widzi to chyba tak, że to jego zadowalałyby dwie kobiety. wytłumacz mu, ze to powinno działać w obie strony, to moze mu się odwidzi. Bo jaki interes miałaby mieć obca kobieta w zadowalaniu twojego faceta, jeśli sama nie miałaby z tego przyjemności?
Dowiedz się, czy on już kiedyś czegoś takiego próbował. Bo owszem, fantazja to jest ciekawa, ale w praktyce może różnie wyjść, więc jeśli nigdy tego nie robił to może się rozczarować (szczególnie, ze ty nie masz na to ochoty). Faceci mają takie różne fantazje, tak to jest...
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
9 lutego 2011, 08:16
ja bym się na to nie zgodziła. Panowie za dużo pornoli chyba oglądają. To tak samo jak z tym seksem analnym. Podpatrzą coś nowego i jak dzieci wołają: ja chcę jak chcę !!!
9 lutego 2011, 08:20
jak dla mnie trójkąt jest dla osób które nie mają ze sobą zobowiązań bo jak facet może mieć "robienie dobrze " na oczach dziewczyny i co za dziewczyna może na to spokojnie patrzeć , uważam że jeśli w związku jest miłość nie ma opcji na taką fantazję
- Dołączył: 2009-04-25
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 574
9 lutego 2011, 09:12
Heh.. Ja bym narysowała trójkąt na kartce.. Podstawiła pod kubek z kawą, spakowała się i nie wróciła ;)
9 lutego 2011, 09:16
my z moim sobie czasem na takie tematy rozmawiamy.. tylko ze ja proponuje.. a jemu pozniej glupio.. wiec nie wiem jak to jest... ale z mojej strony do takiego gadania nie naklania mnie nuda tylko chec dowiedzenia sie co moj chlopak o tym mysli :)
- Dołączył: 2007-12-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3043
9 lutego 2011, 09:23
Dla mnie taka propozycja byłaby równoznaczna z końcem naszego związku. Fantazje fantazjami, ale dla mnie seks to sprawa tylko nas dwojga. Mój facet też jest tego zdania, nawet jeśli o czymś takim fantazjuje, to na pewno nie chciałaby tego spełnić w rzeczywistości i nie śmiałby mi tego proponować chocby z samego szacunku do mnie. Świat wariuje.
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
9 lutego 2011, 09:25
Hehhee, najlepsze jest to ze jakbys przyłąpała faceta na zdradzie w łózku z inna "nią" to bys kudły powyrywała, jaja mu ucieła iid;P a co by sie musiało dziac jakbys miałą na to patrzec? wooooho, zajbałabym zywcem.
Ja musze przestacsie wyp[owiadac na takie tematy xD bo jakos na sama mysl mnie szlak trafia...
- Dołączył: 2009-07-25
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 1549
9 lutego 2011, 09:25
Ja myślę że trzeba przeprowadzić poważną rozmowę.
Są różne pary i różne upodobania, jeśli obie strony w związku pragną trójkąta czy innego urozmaicenia to ok, jak dla mnie nie ma w tym nic złego, ludzie są różni.
Jeśli jednak twój facet na serio proponuje coś takiego a ty nie koniecznie uważasz trójkąty za właściwe, radziłabym się zastanowić czy aby na pewno do siebie pasujecie.
- Dołączył: 2007-12-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3043
9 lutego 2011, 09:27
Totalne zezwierzęcenie, a nie różne upodobania! Nie jestem żadną cnotliwą panienką, ale na tym świecie już nie ma żadnych wartości. Weźcie ze sobą jeszcze psa, to jest dopiero jazda.
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
9 lutego 2011, 09:29
Apropo anala, to moj juz przestał prosic kiedy podczas seksu mu palucha włozyłam w chcąc mu uświadomic jakie to nieprzyjemne musi byc (bo nie próbowalismy... i powiedziałam, przynies ogórka.... Oczywiscie potraktował to jako zart, ale jakos od tamtej pory i tego "uczucia palca w ..." nie prosi;P