- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 maja 2016, 15:25
Czy uważacie, że należy poczekać z seksem np. kilka miesięcy, czy robić to gdy mamy na to ochotę?
Czy uważacie, że kobieta, która pójdzie z facetem do łóżka po kilku spotkaniach, on straci do niej szacunek i będzie ją traktował tylko jak partnerkę do seksu i straci u niego szansę na to, by chciał stworzyć z nią związek?
Edytowany przez Bursztynowaa123 28 maja 2016, 15:26
28 maja 2016, 18:08
Zalezy co kto woli i co komu pasuje. A czy facet uzna taką za łatwa i straci zainteresowanie to najlepiej sprawdzić na sobie bo to zależy od danego faceta
28 maja 2016, 18:35
ja zazwyczaj czekam, ale nie mam ustalonej granicy czasowej. z moim obecnym chlopakiem doszlo do seksu na 3 randce i jestesmy razem juz pol roku wiec wcale do mnie zadnego szacunku nie stracil. zreszta dla mnie facet ktory uprawia szybko seks i traci szacunek do kobiety to zwykly hipokryta. Ale oczywiscie sa faceci, ktorzy daza tylko do seksu i wtedy beda chcieli go szybko i no do zwiazku sie magicznie nie przekonaja
28 maja 2016, 21:28
ja jestem osobą niecierpliwą i nie lubiącą czekać. Wiadomo charakter człowieka jest ważny, ale skoro zaczynam się z kimś spotykać to znaczy, że ta osoba musi mnie pociągać, intrygować i niestety nie potrafię długo czekać. Zdarzał mi się seks na pierwszym spotkaniu, kilkukrotnie. Nigdy z tego powodu nie zostałam potraktowana źle, nigdy żadna tak zaczęta znajomość nie skończyła się chwilę potem...wręcz odwrotnie - zazwyczaj Ci mężczyźni chcieli ze mną później tworzyć związki. Aczkolwiek nie poszłabym do łóżka z osobą u której widzę, że nie do końca jej odpowiadam...zazwyczaj seksem kończyły się spotkania z osobami, które pożerały mnie też wzrokiem.
29 maja 2016, 00:08
Z pierwszym czekałam parę miesięcy. Później to zależało od związku, oddaje się intuicji. Z moim obecnym partnerem doszło do seksu po ok. 2 tygodniach. Jesteśmy razem 6 lat także nie uznał mnie za łatwa czy stracił do mnie szacunku.
29 maja 2016, 08:57
Ale czekać na co? Jesli czekać to tylko na to kiedy bedziemy gotowi.
29 maja 2016, 09:37
Dla mnie seks oznacza poczatek pewnego etapu relacji i dojrzalosci. Takze dopoki nie poczulam, ze chce w tej etap wejsc z dana osoba seksu nie bylo ;) Chronologicznie 2 lata, 2 tygodnie, tydzien liczac od decyzji o byciu para. Z tymi partnerami, z ktorymi tak szybko, to z pierwszym znalam sie wczesniej niemalze cale moje zycie a z drugim (juz mezem od tygodnia <3) pol roku.
Czyli żadne czekanie na nie wiadomo co, tylko wewnętrzne przekonanie, że to ten czas i tyle :) U kogoś to może być godzina po poznaniu się, a u innej osoby całe lata i nagle pojawia się jakiś impuls i przyciąganie :)
Edytowany przez 29 maja 2016, 13:54
29 maja 2016, 11:30
Mój pierwszy chłopak czekał na mnie rok, drugi 4 miesiące i jak dostali czego chcieli to kopneli mnie w d*pe. Z obecnym udało mi się wytrzymać tydzień od pierwszego spotkania :) strasznie nas do siebie ciągnęło. Obecnie jesteśmy po zaręczynach i planujemy razem przyszłość :)
29 maja 2016, 14:05
Zalezy na kogo trafisz, Ty dasz mu się z serca a on może to potraktować ,że jesteś łatwa, nie każdy umie to docenić. Na to nie ma reguły , zależy od szczęśćia. Jeżeli stracisz z nim dziewictwo to może doceni, ale nie zawsze tak jest,