Temat: Pikantne słówka w łóżku

Mój facet w łóżku mówi do mnie tylko "kochana" nic więcej. Jak myślicie w czym problem? Mi się to tylko kojarzy z tym, że nie jestem atrakcyjna więc nie wie co powiedzieć to mówi "kochana". 

a ty jak do niego mowisz w loznku?

mowilas mu, ze lubisz tez bardziej pikantnie?

moze boi sie cie obrazic? Rozmawialiscie o tym jakich slow oboje chcielibyscie uzywac w lozku,dalas mu do zrozumienia , ze chcialabys pikantniej? Bo wiekszosc facetow,ktorzy kochaja i szanuja swoje partnerki raczej nie wyskoczy z pikanteria w lozku bez jej zgody lub zachety.

Musisz mu powiedzieć, że wolisz pikantniej, choć u mnie to słabo skutuje. Może jakiś film z takimi ostrzejszymi scenami? Albo powiedz mu, że miałaś sen erotyczny i co w nim z Tobą robił, to chyba najbardziej do mężczyzn przemawia. Ja swojego próbuje bardziej na ostro przekręcić, troche to trwa, ale powoli się uczy 8)

Pasek wagi

a musi coś mówic ;) ? i co jest nie tak w powiedzeniu "kochana" ;)? jak mu nie powiesz czego oczekujesz, to skąd ma wiedzieć, że lubisz jak Ci ktoś "przyleje" w trakcie seksu ;)  ale gdyby mój powiedział do mnie np. "Ty s*ko", to wiem, że oboje nie wytrzymalibyśmy ze śmiechu i byłoby po akcji. no, ale np. klapsy to co innego ;)

Pasek wagi

Matyliano napisał(a):

a musi coś mówic ;) ? i co jest nie tak w powiedzeniu "kochana" ;)? jak mu nie powiesz czego oczekujesz, to skąd ma wiedzieć, że lubisz jak Ci ktoś "przyleje" w trakcie seksu ;)  ale gdyby mój powiedział do mnie np. "Ty s*ko", to wiem, że oboje nie wytrzymalibyśmy ze śmiechu i byłoby po akcji. no, ale np. klapsy to co innego ;)

haha u mnie to samo XDD

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.