- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 lutego 2016, 00:04
Szukam porady i wsparcia, bo nie wiem już co mam robić :( Mam wspaniałego chłopaka (27 lat), z którym jestem od czterech miesięcy, współżyjemy od dwóch. Jest moim pierwszym partnerem seksualnym, on miał kogoś przede mną, ale rozstał się z nią 2 lata temu i przez ten czas z nikim się nie spotykał. Podczas stosunku jego penis staje się miękki, musi wyjmować go ze mnie i ręką doprowadzać do pełnego wzwodu. Potem znowu we mnie wchodzi, wykonuje kilkanaście ruchów, po czym znów musi go wyjmować i tak dalej. Jest to dla mnie o tyle przykre, że doszukuję się winy w sobie. Że może mu się nie podobam (zapewnia mnie, że jestem dla niego seksowna i atrakcyjna, w co wierzę, bo wystarczy, ze się przytulimy, całujemy i czuję wtedy, że robi się twardy), albo jestem za mało aktywna (co prawdą raczej też nie jest, bo nie leżę jak kłoda, próbujemy różnych pozycji i jestem raczej otwarta w tej sferze. Nie mam oporów.) Obawiam się, że problemem jest po prostu to, że przez ten czas, kiedy nie współżył z nikim, za bardzo przyzywyczaił się do jednego sposobu stymulacji podczas masturbacji, i ciężko jest mu teraz dojść we mnie. Poruszyłam ostatnio z nim ten temat i przyznał, że ogranicza ostatnio masturbację (kochamy się przeciętnie raz w tygodniu, kiedy akurat się spotkamy), i że powodem jest też to, ze za bardzo się stresuje, by nie skończyć w złym momencie. Poza tym "z prezerwatywą nie ma żadnych szans", bo on nic wtedy nie czuje. Spotkała się może któraś z was z takim problemem? Co mogę w tej sytuacji zrobić? Jak mu pomóc? Srdecznie pozdrawiam i dziękuje za wszystkie rady:(
24 lutego 2016, 00:52
Hmm myślę, że Twoje ostatnie podejrzenie może być strzałem w dziesiątkę. Ale powiem Ci mężczyźni i ich penisy - to indywidualne jednostki, więc ciężko mówić na przykładzie innych. Spotykałam się raz z facetem, który miał taki sam problem podczas seksu, jednak trochę później dowiedziałam się, że bierze różne odżywki (siłownia), poczytałam trochę o temacie i to mógł być strzał w dziesiątkę. Rozumiem co czujesz - dla mnie była to bardzo niekomfortowa sytuacja, jednak on nie robił nic by to zmienić - i tu nasze drogi się rozeszły.
Z tekstu rozumiem, że może skończyć w Tobie? bo jeżeli byłby to stosunek przerywany to rozumiem dlaczego obawia się, że może skończyć w złym momencie. Ale jeżeli nie - to czym on się obawia? Może tutaj leży problem. Powiedz mu żeby przestał myśleć i najwyżej dojdzie w Tobie po kilku minutach - przecież to się może zdarzyć, nie każdy stosunek musi trwać nie wiadomo ile. Może po tym będzie mu lepiej? Może tak bardzo chce Cię zadowolić, że traci myśl o przyjemności.
Jak często nie widujemy się z partnerem to nasz pierwszy raz zazwyczaj trwa na prawdę chwilkę! Ale nie poprzestajemy na jednym i potem to już możemy ciągnąć :)
Edit. Wywnioskowałam jednak, że nie może w Tobie dojść - także tutaj stosunek przerywany myślę będzie chyba problemem. Pewnie wciąż myśli o tym, żeby zdążyć i to mocno go dekoncentruje. Postawcie na jakąś antykoncepcję hormonalną :)
Edytowany przez 24 lutego 2016, 00:57
24 lutego 2016, 00:54
Jestes pewna ze Twoj partner mial udane zycie seksualne przed Toba?tak sie dzieje gdy panowie maja problem z cyrkulacja krwi.
24 lutego 2016, 01:06
Nie wiem jak wyglądało jego życie seksualne przede mną. Nie mówił o tym. Być może miał jakieś przygody w ciągu tych dwóch lat, zanim zaczęliśmy się spotykać, ale stałej partnerki w tym czasie nie miał.
STAYGOLD - Dałaś mi do myślenia z tymi odżywkami. Od dwóch miesięcy jakieś bierze, chodzi na siłownię od niedawna. (A od 8 lat trenuje intensywnie sztuki walki). Podobno to tylko białko, ale nie zagłębiałam się w to tak bardzo. A co do zabiezpieczania się - stosujemy prezerwatywy, nie biorę tabletek, więc z tym "kończeniem w partnerce", chodziło mi o stosunek z prezerwatywą. Kochaliśmy się też kilka razy bez niej, kiedy miałam dni niepłodne i doszedł raz przy stosunku przerywanym. Także chyba faktycznie musimy pomyśleć o antykoncepcji hormonalnej.
Edytowany przez Gersimi94 24 lutego 2016, 01:09
24 lutego 2016, 01:15
Tu nie chodzi o to ze nie moze dojsc w partnerce,wiekszym problemem jest jego erekcja,penis staje sie miekki i musi go na nowo pobudzac,pewnie doszedlby bez problemu gdyby z jego wzwodem bylo wszystko wporzadku.A zaburzenia erekcji moga byc rozne.Porozmawiaj z partnerem czy wczesniej mial takie problemy i wizyta u lekarza na pewno nie zaszkodzi.
24 lutego 2016, 08:27
Ja bym zagłębila się w temat tych odżywek. Przez takie rzeczy również występują zaburzenia erekcji
Ja osobiście nigdy nie miałam z żadnym partnerem tak.
24 lutego 2016, 09:29
Nie jesteście ze sobą długo, może on się stresuje? U nas tak było przez stres. Ale to dlatego, że ja byłam pierwszą partnerką dla chłopaka, także jego 1 raz - stres był nieodłączny
24 lutego 2016, 09:46
Ja tak mialam, ale tylko z partnerem ktory byl bardzo niedoswiadczony, bylam jego pierwsza kobieta.
Stawialabym jednak na stres i strach przed ciaza jako jeden z powodow. Znam kilku facetow ktorzy z prezerwatywa nie moga dojsc, a z kolei stosunek przerywany jest na tyle niepewny, ze wielu to zwyczajnie stresuje. Pomyslcie nad innym zabezpieczeniem na start, a jak to nie pomoze, poszlabym do lekarza...