- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 lutego 2016, 18:42
Odchodzę od zmysłow... w terminie spodziewanej miesiączki 30go stycznia miałam coś na podobiznę początku okresu czyli brązowy śluz, na drugi dzień trochę krwi i koniec, nie wiem co to było, żadnych objawów nadchodzącej miesiączki, w tym okresie brałam antybiotyki na zapalenie krtani przez nie całe 2 tygodnie oraz 2 msc wcześniej odstawiłam tabletki antykoncepcyjne. W tym czasie doszło do nie zabezpieczonego stosunku, na drugi dzień poleciałam po Ellaone tabletkę po stosunku 120h - bodajże po 12h od stosunku. Do tej pory nie mam miesiączki, nie wiem czy tamte 2 dniowe plamienie to była jakaś miesiączka tyle, że dziwna czy może dopiero będzie. Test mogę dopiero zrobić w weekend bo nie minęły jeszcze 2 tyg. Do soboty dostanę zawału. Co o tym wszystkim myślicie?
Edytowany przez IloveHund 18 lutego 2016, 18:49
19 lutego 2016, 13:51
Myślę, że to była miesiączka, ale może po tych tabletkowych rewelacjach tak dziwnie wyglądała.A temat straszny - dziecko końcem świata i życia?!
Dla mnie tak, nie chcę dzieci ;)
19 lutego 2016, 13:54
Ale było to z finałem, czy panikujesz niepotrzebnie?
Z finałem niestety, zapomniał, że nie biorę już tabletek a i ja się zagalopowałam
19 lutego 2016, 15:26
Moze to reakcja organizmu na tabletke po? Nie panikuj i idz do lekarza. Trzymam kciukasy za Ciebie! @
19 lutego 2016, 16:02
Moze któraś to juz napisała ( nie chce mi sie wszystkich odpowiedzi czytać) ale tabletka po 120h jest bardzo a to bardzo słaba. Raz musiałam wziąśc taka tabletkę i ta farmaceutka mówiła mi ze dobrze że kupiłam od razu bo im później tym większe prawdopodobieństwo że tabletka nie zadziała.