Temat: Stosunek przerywany.

Nie zawsze w preejakulacie są plemniki. Poza tym wytrysk nadaje plemnikom pęd i jest większe prawdopodobieństwo, że dotrą do jajowodów.
Co do pytania autorki. Sami stosowaliśmy trzy lata. W ciążę nie zaszłam. Nie chcieliśmy prezerwatyw a antykoncepcja hormonalna mi nie służy. Uważam jednak, że to żadna metoda. Na dłuższą metę bardzo frustrująca dla obojga partnerów. Nie polecam.

Stosuję jakieś 7 lat i nic;)

Hej, dzięki za tyle odpowiedzi...

wracając do tematu, ale też troszkę odbiegając dodawałam ten post ponad miesiąc temu przed oczekiwaną miesiączką, miałam tutaj pewne wątpliwości co do stosunku przerywanego czy jednak nie wpadliśmy. Wspomniany wyczekiwany okres wreszcie dostałam 2 lutego, w 46dniu cyklu. Myślałam, że się już wszystko unormowało... ale jednak teraz wyczekuję kolejnej miesiączki a jest 48 dzień cyklu. Bolał mnie brzuch, bolały mnie piersi, a nawet i swędziały też... teraz wstrzymywaliśmy się od przerywanego i stosowaliśmy zabezpieczenie więc nie ma opcji by wpaść. Ale nurtuje mnie jedno pytanie non stop (wiem, że powinnam wybrać się do ginekologa z tym problemem) czy mimo negatywnych testów przed poprzednią miesiączką i mimo pojawienia się okresu w zeszłym miesiącu, możliwe że to ciąża? Czy któraś ma, bądź miała podobny problem i okazało się to "tylko" problemami z hormonami? 

Czasem zdarzają się sytuacje odbiegające od normy w ciąży, ale nie sądzę żeby i testy i okres robiły Cię w balona;)

Znam sytuację gdzie miesiączka była jeszcze przez parę miesięcy, a kobieta była w ciąży. Tesy nie były robione. I nie wiem jak obfite były krwawienia.