- Dołączył: 2008-08-02
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1229
1 lutego 2011, 11:24
cześć dziewczyny,
wiem, że temat był wałkowany zapewne wielokrotnie, wiem, że są ulotki itd., ale wolę się upewnić, co by mieć czyste sumienie.
biorę właśnie 8 opakowanie tabletek antykoncepcyjnych ( 2 pierwsze to Yasminelle, kolejne to Naraya). Po raz pierwszy zdarzyło mi się rażąco zaniedbać przyjęcie pigułki.
Zazwyczaj biorę o 21, wczoraj kompletnie zapomniałam, przyjęłam dziś o 11, czyli 14 godzin po planowanej godzinie. Była to 12 tabletka z opakowania.
Czy dobrze zrobiłam? Co robić dalej?
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
1 lutego 2011, 13:05
> Widzisz Magda te co tabletek nigdy nie brały są
> mądrzejsze od tych co biorą :) jakie miała skutki
> uboczne że tak często zmieniałaś? ja mam
> novynette cały czas i mam trochę huśtwakę i tak
> podejrzewam że od tego
u mnie był problem z nastrojem, z zatrzymaniem wody i z niskim libido, teraz biorę YAZ i jest super, minęło już 7 miesięcy jak je biorę i żadne nie pożądane objawy się nie pojawiły... ufff
1 lutego 2011, 13:10
moja bratowa btała jedno opakowanie Novynette zaczęła jej ręka sztywnieć i głowa tak bolała że na pogotowie jechała, następnie brała jakieś inne chyba Yasminele czy jakieś takie i było to samo.. nie może sobie dopasować a teraz dopiero za 4 miesiące założy spiralkę.. jak urodzi :) bo akurat w tym zamieszaniu pojawiła się niespodziewanie fasolka :)
1 lutego 2011, 13:22
no ja zrozumiałąm że dwa razy wtyg można się zapomnieć
- Dołączył: 2010-02-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 884
1 lutego 2011, 16:19
chodzilo mi o pominiecie pigulki w drugim tygodniu,
na moich tabletkach byla opcja o pominieciu pigulki w pierwszym,drugim i trzecim tygodniu,
jesli minelo wiecej niz 12h:
w pierwszym trzeba bylo wziasc zapomniana pigulke i zabezpieczyc sie dodatkowo na kolejne 7 dni,
w drugim wziac pigulke (pisze,ze nie ma ryzyka zajscia w ciaze)
trzecim wziasc,zabezpieczyc sie i nie robic przezrwy tylo zaczac kolejne opakowanie,
biore yasmin i tak pisalo u mnie (mam holenderska ulotke,nie mieszkam w polsce)
1 lutego 2011, 16:20
mrovvka nie bądź śmieszna żadnego jadu nie ma w tym temacie, nie lubie po prostu jak ktoś nie ma pojęcia w temacie a się wymądrza.
a widzę że ty masz nudne swoje życie skoro tak się moim interesujesz i pamiętasz każdy mój poost na forum na temat mojego życia ale nie pamiętam żebym gdzieś napisała że do głowy dostałam przez jakąś tam kochankę. uważaj na słowka. i nie przypominam sobie również żebym w każdym temacie tryskała jadem.. posty o moim zyciu dobrze pamietasz ale inne to juz sobie wyimaginowałaś. a ile czasu tu siedze to moja prywatna sprawa a nie twoja widocznie nie mam nic innego do roboty. koniec konwersacji z toba
Edytowany przez 9magda6 1 lutego 2011, 16:30
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
1 lutego 2011, 16:41
Nie chodzi mi tylko o ten temat. Może zobacz w archiwum co napisałaś i popatrz na to z dystansem. Szczególnie dobrze to było widoczne w temacie jak jedna dziewczyna zapytała jak może poderwać swojego prowadzącego, a Ty ją prawie od k*rew nie nazwałaś.
Magdo, sama sobie wykalkulowałaś, że lepiej jest Ci zostać ze zdradzającym mężem niż się rozwieść. Więc ja się nie dziwie, że tyle jadu, ale może zacznij pamiętnik pisać czy coś w tym stylu?
1 lutego 2011, 16:44
no w tamtym temacie toi sie zgodze bo jestem na to uczulona chyba normalne? jeden temat przeczytałąś i się rzucasz, myślisz że mnie interesuje co ktoś obcy o mnie myśli?. Może książkę od razu napiszę.. albo ty o mnie bo widzę że czyjeś życie dla ciebie ciekawsze niż swoje własne. i co to ma do tego czy zostałam z mężem czy nie. żegnam bo nie chce mi się użerać
Edytowany przez 9magda6 1 lutego 2011, 16:50
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
1 lutego 2011, 17:08
Po prostu uciekasz od niewygodnego tematu :). Papa.
1 lutego 2011, 17:14
a co mam ci przesłać swój życiorys czy o co ci chodzi?