- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 września 2015, 09:04
od niedawna wynajmuje pokoj, mam bardzo sympatyczna wspolokatorke, ale jest jedna sprawa... Notorycznie słyszę jak uprawia seks ze swoim facetem, powinno mi to przeszkadzać ? Niby naturalne itd. Ale mi głupio jest iść do łazienki... Mieszkanie jest małe. Czesto robią to o 8 rano w sobotę albo niedziele - wtedy gdy ja chciałabym sie troche ogarniać a niestety ale jakos dziwnie mi iść do łazienki która jest blisko ich pokoju.
6 września 2015, 09:07
Mieszkasz tam tak samo jak ona, więc chodź sobie do łazienki kiedy masz na to ochotę :D
6 września 2015, 09:09
Myślę, że to zależy, co słyszysz. Jeśli kwiczą jak prosięta i uderzają łóżkiem w ścianę to warto byłoby z nimi porozmawiać. Jeśli zachowują się cichutko, słychać jakieś skrzypnięcie itp. to może warto przełamać wstyd i im darować :)?
6 września 2015, 09:10
Mieszkasz tam tak samo jak ona, więc chodź sobie do łazienki kiedy masz na to ochotę :D
Niby tak ale ona sie tak wydziera ze aż mi głupio nawet z pokoju sie ruszyć siku. Juz nie mowię ze chciałabym sobie śniadanie zrobic ..
6 września 2015, 09:11
Myślę, że to zależy, co słyszysz. Jeśli kwiczą jak prosięta i uderzają łóżkiem w ścianę to warto byłoby z nimi porozmawiać. Jeśli zachowują się cichutko, słychać jakieś skrzypnięcie itp. to może warto przełamać wstyd i im darować :)?
Gdyby to drugie to nie byłoby problemu
6 września 2015, 09:11
A no chyba, że jest, aż tak to może spróbuj z nią porozmawiać, że się czujesz niekomfortowo?
6 września 2015, 09:15
Na co czekasz? Zwróć uwagę. Bez przesady.
6 września 2015, 09:23
No to pogadaj z nimi - przesadzają :)
No tak dobre rady tylko ze autorce moze byc glupio z nia rozmawiac na takie tematy. Chyba ze dobrze sie znaja.
6 września 2015, 09:25
uważam, ze przesadzasz. Normalna rzecz,a ze się wydziera hmm. mozesz w żartach powiedziec/nawiazac do tego. Ja Np z moja współlokatorka rozwiązałam w zabawny sposób. Tez sie wydzierala ,w nocy krzyk -ja zaspana nie wiem co się dzieje-wstaje a ona wrzeszczy ale nie tak zeby zrozumieć ze sie bzyka. Takie jakby plakala? Szlochala? Wpadam do pokoju i ..... . No wlasnie. Opierdzielilam ze zawalu dostane i albo bedzie cicho albo bede do nich wpadać. Bo nie wiem umiera? Dusi sie? No cholera wie. Na drugi dzień zmieszana przepraszala mnie. Ale od tamtej pory trochę ciszej "szlochala" :) czy w dzień czy w nocy nie krepowalam sie chodzić po mieszkaniu. Bez przesady to tylko seks.